TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
2014-01-31 - Na co skarżą się turyści?
Każdy organizator turystyki w swojej działalności spotyka się z reklamacjami składanymi przez niezadowolonych klientów. Część z nich faktycznie ma uzasadnione podstawy, a część jest tak absurdalna, że aż śmieszna.
reklama
Korzystając z uprzejmości jednego z touroperatorów publikujemy kilka takich kwiatków z reklamacji. Turyści nierzadko potrafią zaskakiwać kreatywnością w wyszukiwaniu dziury w całym. Na szczęście dla biur liczba klientów zgłaszających reklamacje jest dość niewielkim procentem całkowitej liczby wyjeżdżających.
- "Złamanie zęba na daniu serwowanym przez kuchnię hotelową". Jak podają przedstawiciele organizatora hotel od lat w ofercie biura, nie miał wcześniej żadnych reklamacji, był wybierany przez wielu klientów, standard 4 gwiazdki
- "marokańska kuchnia w Maroku" - coś nie do pomyślenia. Równie skandaliczne jest serwowanie kuchni polskiej w Polsce. Touroperator informuje, że hotel serwował zarówno dania kuchni europejskiej, jak i marokańskiej.
- "rafa koralowa w Egipcie za blisko hotelu"
- "wielbłądy chodzą w Egipcie po plaży" - plaża ogólnodostępna
- Arabki kąpały się w galabijach w basenie i klient brzydził się wejść do niego
- "za dużo kotów w Grecji, wyłapać"
- "Wyspy Zielonego Przylądka nie są zielone"
- "padało na Majorce, generalnie nie taka pogoda"
- "za dużo Niemców, Anglików, Rosjan w hotelu"
- "pomidory były pokrojone w ćwiartki a nie plasterki i nie mogłem ich położyć na kanapce"
Na pierwszy ogień rozsierdzonych klientów wystawieni są piloci bądź rezydenci. Tutaj też nie brakuje absurdalnych sytuacji. Znajoma pilotka opowiadała nam o klientach, którzy byli niezadowoleni ponieważ podane do śniadania jajka na twardo nie były obrane. Z kolei innemu naszemu koledze przydarzyła się klientka dzwoniąca z pretensjami o to że autobus jeszcze nie przyjechał. Jak się okazało stała 30 metrów od niego, a ów autokar był jedynym o tej porze na całym dworcu. Słyszeliśmy także o pretensjach typu "bo tamta grupa ma ładniejszy autokar". Z kolei kolega pilotujący lokalną wycieczkę po masywie Olimpu usłyszał, że za dużo opowiada o mitologii i o greckich bogach.
Takich anegdot krążą setki, często piloci czy pracownicy biur podróży w prywatnych rozmowach wymieniają się różnymi kwiatkami z własnego doświadczenia. Niewątpliwie takie historyjki pomagają w odreagowaniu stresów, z jakimi wiąże się praca związana z obsługą klienta w branży turystycznej.
Wróć do strony głównej
Pełna wersja
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami