TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2011-12-20 - Heathrow: trzeci pas startowy może za trzy lata

Plany budowy trzeciego pasa startowego na lotnisku Heathrow nieprędko doczekają się realizacji pomimo, iż jego budowa zwiększyłaby przepustowość lotniska o połowę (obecnie wynosi 480 tys. lotów). Co za tym idzie liczba pasażerów podwoiłaby się z 68 mln do 130 mln.

reklama


Proekologiczny rząd premiera Davida Camerona zablokował projekt tuż po objęciu władzy w 2010 roku.

Władze Lotniska Heathrow rozkładają ręce, szukają sposobu na dalszy rozwój, pomimo kampanii na rzecz budowy konkurencyjnego lotniska przy ujściu Tamizy. W nowych planach mają pojawić się: poszerzenie drogi kołowania dla samolotów A380 oraz remont najstarszego terminala.

- Aż do zeszłego roku ludzie na bardzo wysokich stanowiskach twierdzili, że ruch tranzytowy nie jest wcale ważny. To się zmieniło. Dziś panuje zrozumienie, że jeśli chcemy zaoferować biznesmenom lecącym do i z Londynu taką częstotliwość rejsów, jakiej od nas oczekują, to musimy jakoś zapełnić resztę miejsc w samolocie - zapowiedział Colin Matthews, prezes spółki BAA zarządzającej portem.

Rząd nie ma nic przeciwko rozwojowi węzła transportowego, niestety z wykluczeniem opcji budowy trzeciego pasa w Heathrow. Minister finansów, George Osborne bardziej skłonny jest poprzeć budowę nowego lotniska, przy ujściu Tamizy, które z racji na swoje położenie byłoby mniej uciążliwe dla mieszkańców.

Hałas to kolejny problem angielskiego Lotniska w Heathrow. Z uwagi na jego położenie na wschód i zachód, samoloty podchodzą do lądowania w ok.80% przypadkach nad Londynem. Dlatego głównym zadaniem BAA jest przekonanie władz, iż Heathrow może zwiększyć swoją przepustowość bez zakłócania życia mieszkańcom.

Lotnisko coraz bardziej odczuwa negatywne skutki z powodu braku działań nad przepustowością pasów startowych. Kolos spadł na czwartą pozycję na świecie jeśli chodzi o liczbę pasażerów w 2010. Heathrow wyprzedziły Pekin i Chicago. Liderem na świecie wciąż pozostaje Atlanta.

Peter Morris, główny ekonomista w londyńskiej firmie doradztwa rynku lotniczego Ascend podkreśla, że od ponad dwudziestu lat w zasadzie niewiele zrobiono pod względem restrukturyzacji londyńskich lotnisk, nie wspominając już o budowie nowych. Może pora zainwestować w nowoczesną bazę lotniczą, a starsze trudne we współżyciu egzemplarze odstawić na bok.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com