TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-12-20 - Co na mapie świątecznych destynacji Polaków?

Właśnie brzmi ostatni dzwonek dla tych osób, które chcą spędzić święta poza domem. Wiele kursów autokarowych zostało całkowicie wyprzedanych, a linie są zmuszone improwizować, by obsłużyć falę klientów.

reklama


Skąd jeździmy, dokąd i za ile? Portal BiletyAutokarowe.pl przygotował raport dotyczący świątecznych przejazdów Polaków.

Wbrew temu, czego można by oczekiwać, Polacy na święta częściej przyjeżdżają do Polski, niż z niej wyjeżdżają. W innych okresach roku (poza wakacjami) sprzedaż biletów za granicę i powrotnych jest mniej więcej równa, ale w okolicy Bożego Narodzenia przewagę zyskują rezerwacje na kursy wyjeżdżające z zagranicy - m.in. z Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Holandii. Powód jest oczywisty: osoby, które wyemigrowały w celach zarobkowych, w święta odwiedzają swoje rodziny.

Jeżeli chodzi o wyjazdy z Polski, najczęściej udajemy się do Anglii i Niemiec. Poza zawsze popularnym Londynem trudno jednak wskazać najpopularniejsze miasta docelowe - autokar podczas jednego kursu może odwiedzić ich nawet kilkadziesiąt, zaś pasażerowie mogą wysiąść na dowolnym przystanku.

Czy na święta Polacy kupują więcej biletów niż w okresie wakacji? I tak, i nie. Święta to znacznie krótszy okres niż wakacje, więc w porównaniu z lipcem czy sierpniem rezerwacji jest mniej, ale są wykonywane znacznie częściej. Boże Narodzenie to specyficzne święto - krótkie, ale silnie motywujące do odbycia dalszych podróży. Warto jednak zauważyć, że sporo rezerwacji składanych teraz jest związanych z feriami zimowymi - zdarzają się pasażerowie, którzy tuż po zakończeniu świąt chcą rozpocząć dłuższy, nawet kilkutygodniowy wypoczynek za granicą.

Najczęściej rezerwowane są bilety w dwie strony; podróżni zostają za granicą (lub w Polsce, jeśli mowa o tych, którzy przyjeżdżają do rodzin na święta) przez tydzień, a następnie wracają do miejsca zamieszkania. Przy dłuższych wyjazdach chętnie wybierane są bilety otwarte, pozwalające ustalić datę powrotu w późniejszym terminie. Co bardziej przezorni podróżnicy zarezerwowali miejscówki już na przełomie października i listopada, wtedy bowiem ich ceny były nawet o kilkadziesiąt złotych niższe niż dziś. Niezależnie od chwili, w której złożona była rezerwacja, ceny przejazdów wykonywanych w dniach 20-23 grudnia były o około 30 proc. wyższe niż ceny biletów na pozostałe dni grudnia.

Jeszcze trudno określić, czy rok 2012 przyniósł zwiększenie liczby rezerwacji w porównaniu z 2011. Ostateczny wynik poznamy na początku przyszłego roku, nadal bowiem chętnie kupowane są świąteczne bilety - których jest coraz mniej. Aby poradzić sobie z niesłabnącym zainteresowaniem ofertą, wiele linii ucieka się do wynajmu autokarów od prywatnych przewoźników. Pojazdy te obsługują nadprogramowe kursy, które zaplanowano dopiero kilka czy kilkanaście dni temu. Kłopot ze zdobyciem biletu na ostatnią chwilę nie powinien więc doskwierać pasażerom tak bardzo, jak w ubiegłych latach, jednak spóźnialscy nie mogą liczyć na dostępne we wcześniejszych terminach atrakcyjne promocje.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com