TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
W wyniku wybuchu wulkanu na Islandii w 2010 setki klientów biur podróży, a także podróżujących indywidualnie utknęło na zagranicznych lotniskach, bez możliwości powrotu do domu. Linie lotnicze, w których gestii leży zapewnienie transportu powrotnego pasażerów, w razie zdarzenia losowego okazały się mało pomocne. Tym czasem nie wszyscy przewoźnicy spełnili swoją powinność, setki pasażerów próbowały wrócić do domu na własną rękę.
reklama
Rodzina państwa Marshallów wybrała się na wakacje do Ekwadoru. Pech chciał, że powrót zbiegł się w czasie z wybuchem wulkanu na Islandii. Na lotnisku w Madrycie dowiedzieli się, że muszą szukać transportu powrotnego na własną rękę. Z racji zamożności rozpoczęli podróż wynajętymi samochodami, pociągami, zatrzymywali się z konieczności w przydrożnych motelach. Następnego dnia, po rozmowie z pracownikami przewoźnika okazało się, że loty wznowiono.
Koligacje rodzinne z prawnikami przyspieszyły dochodzenie swoich praw w sądzie. Po pierwszej apelacji sąd uznał, że rodzinie jak najbardziej należy się odszkodowanie od linii lotniczych Iberia i zasądził kwotę 8 tys. funtów, w ramach poniesionych kosztów oraz 2 tys. funtów rekompensaty za niedogodności, które ponieśli poszkodowani.
Miejmy nadzieje, że postawa państwa Marshallów będzie przykładem dla innych pasażerów, którzy chcieliby, a boją się ubiegać o swoje prawa. To naturalne, że linie lotnicze chcą zastraszyć swoich klientów, aby w razie wypadku losowego nie dochodzili swoich roszczeń w sądzie. Tym razem jednak tak się nie stało.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami
