TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2014-07-18 - Cena wyjazdu to nie wszystko (nawet jeśli umiesz liczyć)

W mediach ostatnio sporo się mówiło o nowych usługach jakie zamierza wprowadzić Ryanair. Jest wiele głosów mówiących, że nowe pomysły irlandzkiego przewoźnika prowadzą do problemów dla touroperatorów.

reklama


Oczywiście, żaden przedsiębiorca nie jest zadowolony kiedy rośnie mu pod bokiem konkurencja, zwłaszcza jeśli jest to konkurent w postaci dysponującej sporymi środkami finansowymi zagranicznej spółki. Czy jednak usługi oferowane przez przewoźnika są porównywalne z tym co oferują biura podróży? Naszym zdaniem nie do końca.

Jak wiele mediów wskazuje Ryanair proponuje dużo niższe ceny niż biura podróży. Jednak, mimo wszystko cena nie jest jedynym branym pod uwagę argumentem przy wyborze oferty wakacyjnej. Co oferuje przewoźnik? Zupełnie niepowiązane ze sobą rezerwacje: samolot, hotel, ubezpieczenie, opcjonalnie wynajem samochodu. Taka oferta być odpowiednia zwłaszcza dla ludzi młodych, którzy nie mają szczególnych wymagań. Czy jednak będzie odpowiednia dla osób starszych, albo rodzin z dziećmi? Czy wszyscy mają czas na planowanie wyjazdu na własną rękę? Z pewnością nie.

Warto zauważyć, że lecąc z biurem podróży klient ma do dyspozycji także dodatkowe usługi, takie jak transfer z lotniska, opieka rezydenta i (co szczególnie istotne dla podróżujących z dziećmi) animatora - często polskojęzycznego. Wiadomo, że wyjazd z dziećmi wymaga od rodziców sporej uwagi i przysłowiowych "oczu dookoła głowy". Czy w takich warunkach można porządnie odpocząć? Możliwość oddania dziecka pod opiekę wykwalifikowanego opiekuna, który będzie potrafił odpowiednio zorganizować czas wolny maluchom, jest niezwykle istotna dla wielu spragnionych odpoczynku rodziców.

W szczycie sezonu zdarzają się różne rzeczy, niejednokrotnie takie które nie podobają się turystom. W przypadku organizowanych przez biura wyjazdów turyści mogą liczyć na pomoc rezydenta, jadąc na własną ręką są zdani sami na siebie. W przypadku gdy np. otrzymany pokój nie będzie odpowiadał temu, czego oczekiwał rezerwujący zawsze można złożyć reklamację. Komu składać reklamacje w przypadku bezpośredniej rezerwacji hotelu? Co istotne, w trudnych przypadkach zdecydowanie łatwiej i taniej jest dochodzić swoich praw przez rzecznika praw konsumentów lub nawet przed sądem przeciwko polskiemu organizatorowi niż przeciw hotelarzowi np. z Teneryfy.

Także sytuacja polityczna/pogodowa w wielu miejscach na świecie może zaskoczyć. Podróżujący z biurami mają ten wentyl bezpieczeństwa, że mogą liczyć na to, iż w przypadku jakichkolwiek poważniejszych zagrożeń biuro wspólnie z MSZ postara się ich ściągnąć z powrotem do kraju. Podróżując na własną rękę jest się zdanym na siebie i traktowanym jak każdy inny turysta indywidualny.

Oczywiście nie chcemy tu w żaden dyskredytować podróżujących na własną rękę. Chcemy tylko podkreślić, że nie jest to oferta dla każdego. Zainteresuje to ludzi, którzy swój wolny czas poświęcą na zbieranie informacji o kierunku do, którego się wybierają. Co ważne jednak wielu z tych ludzi i tak prawdopodobnie nie skorzystałoby z usług biura, nawet gdyby Ryanair nie stworzył swoich nowych rozwiązań, ponieważ sama organizacja wyjazdu jest dla nich przyjemnością. Warto pamiętać, że każdy wyjeżdżający ma jakiś swój cel, dla jednego będzie to poznawanie nowych miejsc, nowych kultur, dla innego wypoczynek po roku ciężkiej pracy.

Jak organizatorzy powinni się bronić? Jakością, pewnością i kompleksową obsługą. Należy po prostu zaoferować więcej - sprawdzone obiekty, rezydent, animatorzy i zaoferowana przez nich miejscowa oferta turystyczna bez dużych doliczeń, będą dla wielu wystarczające, aby nie szukać nadmiernych oszczędności. Jeśli organizatorzy zareagują na ofertę Ryanair obniżką cen i jakości de facto sami będą się pogrążać, gdyż organizator nie przebije "gołych" cen systemów rezerwacyjnych i przewoźnika.

Nie sądzimy, aby propozycje irlandzkiego przewoźnika okazały się gwoździem do trumny organizatorów turystyki. Choć w wielu publikacjach prasowych, często utrzymanych w tonie "dobry Ryanair w końcu utrze nosa wrednym biurom podróży" można wyczuć właśnie taką nadzieję. Co trochę dziwi - sądzenie, iż Ryanair znany z bezkompromisowego cięcia kosztów, będzie szansą dla biur agencyjnych na stałe zarobki jest naiwne. Doprowadzi to tylko do odpływu klientów do bezpośredniej rezerwacji przez internet i skłonienia kolejnych osób do samodzielnego organizowania wakacji. W razie ziszczenia się scenariusza zlikwiduje także wiele miejsc pracy w turystyce napędzając zysk zagranicznych podmiotów (przewoźnika i hoteli).

Co ważne - porównywanie oferty przewoźnika jako kilku niezwiązanych w pakiet rezerwacji, z bardziej kompleksową ofertą biura jest porównaniem dwóch różnych rzeczy. Tak jak porównanie jazdy własnym autem i pociągiem - niby trasa ta sama, autem może być taniej, ale w pociągu można czytać/pracować i zjeść spokojnie obiad w czasie jazdy, a w aucie kierowca jest zmuszony patrzeć cały czas na drogę i żeby zjeść musi się zatrzymać, a na miejsce dotrze zmęczony. Wybierając ofertę nigdy nie należy kierować się wyłącznie ceną, bo to może źle się skończyć, w myśl powiedzenia "chytry dwa razy traci". Choć oczywiście należy zdawać sobie sprawę, iż wiele osób da się skusić niższą ceną i będzie szczerze zdziwione w razie problemów...



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com