TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
2014-01-30 - Ile wyniesie opłata audiowizualna dla hoteli i restauracji?
Projektowana przez rząd ustawa audiowizualna, która ma zastąpić abonament radiowo-telewizyjny z oczywistych powodów wzbudza zainteresowanie hotelarzy, jak i części restauratorów.
reklama
Radio TOK FM dotarło do dokumentu, który określa wstępne pomysły naszych decydentów. W dokumencie zastrzeżono, że nie przedstawia wprost założeń do projektu ustawy, niemniej jednak dobrze widzieć co rodzi się w umysłach naszych polityków.
Nas najbardziej zainteresowały założenia dotyczące nakładania opłaty na przedsiębiorców. Otóż, według autorów projektu brana pod uwagę ma być ilość zatrudnianych pracowników. Ma się ona przedstawiać w następujący sposób:
- firmy zatrudniające do 3 pracowników mają płacić 10 zł miesięcznie,
- firmy zatrudniające 4-20 pracowników mają płacić 50 zł,
- firmy zatrudniające 21-50 pracowników mają płacić 100 zł,
- firmy zatrudniające 51-250 pracowników mają płacić 200 zł,
- od 251 pracowników opłata ma wynosić 500 zł
Wynika z tego, że np. średniej wielkości fabryka, zatrudniająca kilkadziesiąt osób może płacić większą opłatę niż hotel, w którym pracuje kilkanaście osób, a przez który przewija się kilkuset gości w miesiącu. Zgodnie z art. 2 Kodeksu Pracy, pracownikiem jest osoba jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Zgodnie z ustawową definicją, osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych nie liczyłyby się zatem przy obliczaniu wymiaru opłaty audiowizualnej.
Ze szczegółowymi zapisami koncepcji ministerstwa można zapoznać się pod adresem www.tokfm.pl
Minister Zdrojewski w styczniu tłumaczył, że nowa opłata ma być nakładana nie za odbiór programu telewizyjnego, ale możliwość jego odbioru. Ta wypowiedź skojarzyła się nam z pewnym dowcipem, który pozwolimy sobie przytoczyć.
Małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu. Rano poprosili o rachunek za dobę hotelową. Ku zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zł.
- Dlaczego tak dużo? Przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin! - pyta mąż.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Małżeństwo zażądało spotkania z dyrektorem, który spokojnie wysłuchał zażaleń i stwierdził:
- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do państwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!
- Ale mogli państwo! I za to trzeba zapłacić.
Mężczyzna wyciąga wreszcie z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.
- Zgadza się.
- Obciążyłem państwa rachunkiem opiewającym na 3000 zł.
- Pozostałe 2700 zł to rachunek dla pana za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.
- Ale ja nie spałem z pana żoną! - krzyczy dyrektor.
- Cóż, była do pana dyspozycji.
Wróć do strony głównej
Pełna wersja
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami