TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-05-11 - Kontrowersje wokół rewolucyjnej Magdy Gessler

"Kuchenne Rewolucje" program, który prowadzi Magda Gessler cieszy się dużą popularnością wśród telewidzów. Charyzma restauratorki przyciąga przed odbiorniki tysiące Polaków, którzy z zapartym tchem śledzą metamorfozy jakie przeprowadza w lokalach gastronomicznych. Zdarza się nawet, iż klienci odwiedzając restaurację cytują, znane z telewizji, powiedzonka Gesslerowej.

reklama


Entuzjazmu fanów programu nie podzielają jednak restauratorzy. Wielu z nich zarzuca celebrytce nieznajomość specyfiki branży. Sugerują nawet, iż działa na ich niekorzyść. Na przykład w "Gazecie Wrocławskiej" można przeczytać artykuł, na łamach którego, właściciele restauracji z Karpacza, gdzie Magda Gessler przeprowadziła rewolucję, wypowiadają swoje negatywne opinie na temat całego zajścia. Według nich program to manipulacja, która niejednokrotnie niszczy dobre imię lokalu.

Magda Gessler odwiedziła lokal w Karpaczu zimą. Restauratorka zadecydowała, iż przeobrazi opustoszałą restaurację w śniadaniarnię, jednak właściciel nie zastosował się do jej wskazówek, dlatego nie podpisała się pod tamtejszą metamorfozą. Po wyemitowaniu odcinka pojawiło się wiele spekulacji w branży gastronomicznej. Menadżer restauracji, Robert Szczepaniak, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" powiedział, iż program "Kuchenne Rewolucje" ma na celu wyłącznie promocję samej Magdy Gessler, która niekiedy odbywa się kosztem odwiedzanych przez nią miejsc.

Według niektórych restauratorów z Karpacza, zmiany jakie celebrytka chciała wprowadzić w lokalu pokazanym w telewizji były po prostu bez sensu: "Otwarcie lokalu serwującego śniadania nie mogło się w Karpaczu udać, bo te posiłki oferuje swym gościom większość pensjonatów. Ten pomysł świadczy o nieznajomości Karpacza i specyfiki branży". Co więcej, według nich, sposób w jaki telewizja pokazuje prowadzenie restauracji, jest po prostu nieprawdziwy i poza kamerą nie sprawdziłby się, a widzowie niestety wierzą w to co widzą na ekranie.

Nieoficjalnie mówi się że, oskarżenia restauratorów z Karpacza, to już kolejny głos na temat manipulacji w programie i braku kompetencji prowadzącej. Wiele osób jest również zbulwersowanych, tym że pani Gessler w swoich restauracjach dolicza do potraw 10% obowiązkowego napiwku, który klienci muszą uiścić wraz z rachunkiem. Według nich taka praktyka nie powinna mieć miejsca. Pisaliśmy o tym w artykule Gessler zaskakuje klientów... napiwkiem. Co więcej, pod tekstem na naszym forum pojawiło się szereg wypowiedzi sugerujących, iż obowiązkowa danina idzie w ręce właścicieli, a nie kelnerów, którym właśnie należy się ów napiwek. Internauci sugerują, że już wkrótce celebrytka będzie pobierać również opłatę za stolik.

Górale z Podhala, podobnie jak restauratorzy z Karpacza, także nie polubili rewolucyjnych metod. Dla przypomnienia: Mają dość Gesslerowej?



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com