TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-07-26 - OLT Express. A może kolej lepsza?

Wiadomość o wycofaniu z siatki połączeń OLT Express kolejnych połączeń obiegła całą Polskę. Dyskusja na temat linii kolejowej, która mogłaby konkurować z liniami lotniczymi znów rozgorzała.

reklama


Jak powiedział, Andrzej Dąbrowski - prezes zarządu OLT Exprees, w trakcie konferencji prasowej, podczas której przewoźnik zaprezentował siatkę połączeń - Decydującym czynnikiem jest cena iczas. Nie ma linii kolejowej wPolsce, która mogłaby konkurować czasem.

Tymczasem już wmaju OLT Express wycofały dwa połączenia lotnicze między Wrocławiem i Poznaniem, a także Wrocławiem a Krakowem. Linie tłumaczyły wówczas tą decyzję małym zainteresowaniem klientów tymi trasami, a także faktem, że pasażerowie wolą przemieszczać się między tymi miastami samochodem. Już wtedy można było zauważyć, że na tych trasach samoloty przegrywają z koleją.

Według informacji jakie znalazły się w systemie rezerwacyjnym linii, OLT Express od sierpnia wycofają część swoich tras krajowych: z Gdańska do Łodzi, Szczecina, Poznania, Krakowa, z Katowic do Poznania, z Bydgoszczy do Krakowa, ze Szczecina do Krakowa i Katowic oraz z Poznania do Warszawy. Liczba lotów na trasie Warszawa-Rzeszów zmniejszy się z 6 do 4 oraz z 8 do 4 lotów na trasie z Gdańska do Poznania. Częstotliwość lotów wzrośnie jedynie na trasie Warszawa-Wrocław (z 28 do 34 rejsów w tygodniu).

Na konferencji prasowej, która odbyła się wczoraj, dyrektor zarządzający OLT Express Jarosław Frankowski mówił - Najważniejsze nasze trasy to te, które łączą główne miasta Polski z Warszawą, ale też połączenie Szczecin-Warszawa. Te trasy zostają. Reszta będzie musiała z naszej siatki wypaść. W samym czerwcu przewieźliśmy prawie 141 tys. pasażerów, zarobiliśmy w tym miesiącu brutto ponad 21 mln zł.

Cięcia mają mieć związek z wycofaniem przez linię sześciu maszyn typu ATR. - Okazuje się, że w systemie lowcostowym nie da się operować na ATR-ach, dlatego tniemy wszystkie operacje wykonywane na tych samolotach. W ten sposób będziemy w stanie doprowadzić do pokrycia kosztów operacji realizowanych na Airbusach. W chwili obecnej średnie wpływy na pasażera wynoszą około 150 zł. Musimy podwyższyć ceny naszych biletów, ale nie zrobimy tego w sposób dramatyczny. Za 99 zł będziemy oferować teraz około 30-33 proc. miejsc. Tę lukę wypełnimy biletami za 199 zł. Nasze średnie ceny wyniosą 185 zł na pasażera. To spowoduje, że na najważniejszych trasach będziemy rentowni. Średni wpływ jednostkowy po podwyżce cen biletów wzrośnie średnio o 25 zł na pasażera. Z 90 miejsc na samolocie ograniczymy liczbę najtańszych biletów do 45 - 30 miejsc - mówił dyrektor OLT Express.

Zapowiedzi OLT Express, według których kolej w Polsce nie ma szans konkurować czasem, nabierają innego wymiaru. Od samego początku tani przewoźnik lotniczy nie uruchamiał połączeń na trasach Warszawa - Kraków/Katowice, gdzie kolej posiada bogatą ofertę. Linie nie zdołały również osiągnąć przewagi nad transportem samochodowym na trasach na przykład Warszawa-Poznań czy Poznań-Gdańsk.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com