TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Irlandzki przewoźnik ogłosił, że jeszcze w grudniu rozpocznie realizację nowych połączeń. Na celowniku tanich linii znalazły się między innymi Włochy - z lotniska Fiumicino wystartuje wiele nowych połączeń na południe kraju. Co na to Alitalia?
reklama
Ryanair postanowił przeorganizowywać dotychczasowe połączenia wykonywane na Półwyspie Apenińskim. Przewoźnik wszystkie swoje włoskie operacje przenosi na lotnisko Fiumicino, z którego loty odbywać się będą już w drugiej połowie grudnia. Tym samym Ryanair zapowiedział, że z dotychczas wykorzystywanego portu lotniczego w Ciampino wykonywanych będzie więcej połączeń międzynarodowych. Realizowanie kursów z Fiumicino nie jest dla Ryanaira niczym nowym, bowiem do tej pory latano stamtąd między innymi na El Prat w Barcelonie.
Wśród włoskich połączeń realizowanych przez Ryanaira znajdują się loty do Palermo, Katanii i Lamezii. Przedstawiciele przewoźnika otwarcie jednak wskazują, że jeśli w ramach szukania oszczędności, znajdująca się obecnie w trudnej sytuacji finansowej Alitalia zrezygnuje z połączeń na innej trasie, to jej miejsce zajmie Ryanair. Jednocześnie zaproponowano Alitalii możliwość zawarcia układu. Irlandzki przewoźnik zasugerował, że mógłby dowozić włoskim liniom pasażerów z południa Italii.
"Jesteśmy największym przewoźnikiem we Włoszech. Naszym obowiązkiem jest współpracować z innymi liniami na tym rynku. Zależy nam na dogodnej siatce połączeń z Fiumicino, zwłaszcza że Alitalia jest zmuszona przebudować swój biznes"- twierdził na konferencji prasowej wiceprezes Ryanair Michael Cawley. "Mam nadzieję, że Alitalia przyjmie naszą ofertę współpracy, wierzymy, że nasza chęć dowiezienia pasażerów pomoże Alitalii w jej przekształcaniu" - dodał.
Włoskie linie kategorycznie odrzuciły propozycję Ryanaira. "Mamy własną flotę, własne załogi i własny model biznesowy, który pozwala nam utrzymać własną siatkę połączeń, w tym dowiezienia pasażerów na loty długodystansowe. I zazwyczaj jest tak, że w centrach przesiadkowych zdecydowanie unika się współpracy między liniami tradycyjnymi i niskokosztowymi. Nie należy przy tym do rzadkości, że przewoźnicy nisokosztowi operują z lotnisk oddalonych od dużych miast o dziesiątki kilometrów"- zaznaczyli przedstawiciele przewoźnika. Nie da się bowiem ukryć, że podejmowane przez Ryanaira działania ingerują bezpośrednio w interesy Alitalii.
Wkroczenie na rynek przewozów lotniczych we Włoszech to nie jedyne zmiany, jakie szykują dla klientów irlandzkie linie lotnicze. Nowe połączenia będą również realizowane z lotniska Zavantem zlokalizowanego pod Brukselą. Dotychczas, latano na oddalone o 80 kilometrów od belgijskiej stolicy lotnisko Charleroi. Z portu lotniczego Zavantem będą wykonywane połączenia do Alicante, Lizbony, Palmy, Porto, Rzymu czy do Barcelony.
Zmiany wskazują, że Ryanair zaczyna szukać klientów także wśród pasażerów biznesowych. Zwykle wybierają oni bowiem loty na lotniska położone możliwie blisko dużych ośrodków miejskich. Mimo to przewoźnik deklaruje, że nie zrezygnuje zupełnie z obecności na Ciampino i Charleroi.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami