TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2013-08-06 - Awaria za awarią - ciężki dzień na kolei

Pasażerowie PKP Intercity nie mają lekko, zresztą tak samo jak podróżni innych polskich przewoźników kolejowych. Jak widać nie tylko ludziom ten upał daje się we znaki. Maszyny też lubią odmawiać posłuszeństwa.

reklama


Pasażerowie porannego pociągu "Gałczyński" z Lublina do Świnoujścia byli zmuszeni czekać 1,5 godziny w nieklimatyzowanych wagonach, z powodu awarii pociągu PKP Intercity na tej trasie. W podobnej sytuacji byli podróżni na innych stacjach, do których skład nie dojechał o planowanej porze. - Znowu zepsuła się lokomotywa - mówią kolejarze.

Pociąg "Czartoryski" PKP Intercity relacji Lublin-Bydgoszcz musiał stać około 40 minut, z powodu usterki rozjazdów, na trasie pod Pilawą. W tym samym punkcie utknął też pociąg z Kołobrzegu, tyle że na torze przeciwległym.

Częste awarie to z reguły wina przestarzałego sprzętu. Średni wiek lokomotyw sięga często 20-40 lat. Sami kolejarze twierdzą, że częstą przyczyną awarii jest brak umiejętności ze strony kolegów po fachu. Zdarzają się maszyniści, którzy nie potrafią odpowiednio kierować, a niektóre modele mają dość awaryjne sprężarki.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com