TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2013-09-11 - Kolejna destynacja korzysta na konflikcie w Egipcie

Portugalia korzysta na konflikcie w Egipcie. Napięta sytuacja w krajach Afryki Północnej, skłoniła obywateli całego świata do zmiany wakacyjnego kierunku. Do łask turystów powróciły popularne europejskie destynacje. Właścicielem kurortów w szczególnie lubianym regionie Algarve oraz Lizbonie liczą zyski.

reklama


Rosnące przychody z turystyki w Portugalii to efekt m.in. konfliktu na Bliskim Wschodzie. W pierwszej połowie 2013 wpływy z tego tytułu zwiększyły się o ponad 8,2 procent. Od stycznia do czerwca kwota ta przekroczyła liczbę 3,7 mld euro, co oznacza wzrost o 8,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2012 r.

Tendencję tą potwierdza Adolfo Mesquita Nunes, sekretarz stanu ds. turystyki w rządzie Pedra Passosa Coelho - "Wzrost nowych gości przybywających do Portugalii jest widoczny od dwóch lat. Związane jest to z odwrotem turystów od państw Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu w następstwie Wiosny Arabskiej. Powód jest oczywisty - kierunki te są coraz mniej bezpieczne dla zwiedzających" - powiedział Adolfo Mesquita Nunes, sekretarz stanu ds. turystyki w rządzie Pedra Passosa Coelho.

Nieco wolniej na bliskowschodnim konflikcie zyskuje Hiszpania. W pierwszej połowie 2013 turystyka w tym kraju zwiększyła swoje wpływy tylko o 2,5 proc., do poziomu 14,3 mld euro.

Okazuje się, że to nie Europejczycy są winni wzrostu przychodów z turystyki obu krajów. To Amerykanie zwiększyli swoje wakacyjne wydatki, rezygnując z wątpliwej destynacji. Jak podaje Krajowy Instytut Statystyczny w Lizbonie (INE) - w pierwszej połowie br. Amerykanie wydali w Portugalii podczas urlopów rekordową kwotę 227 mln euro. W analogicznym okresie ub.r. ich wydatki były tam mniejsze o 27 proc.

Portugalia to ważny punkt na turystycznej mapie również Niemców, Brytyjczyków, Holendrów oraz Irlandczyków.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com