TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2011-12-06 - W Toruniu toczy się proces

Trwa spór między wykonawcą, a inwestorem o budowę hotelu w miejscu dawnego kąpieliska Wodnik w Toruniu. Obie strony domagają się od siebie wzajemnie pieniędzy. Sąd nakazał zapłacić inwestorowi - spółce L&P 2,8 mln złotych na rzecz wykonawcy. Inwestor się z tym nie zgadza.

reklama


Budowa luksusowego hotelu z basenami przy Bulwarze Filadelfijskim trwa od początku 2010 r. Spółka L&P , której udziałowcem jest znany biznesmen Leszek Piekut, zleciła wykonanie obiektu w stanie surowym firmie Eiffage Budownictwo Mitex z Warszawy. Kontrakt wynosił 16 mln złotych, potem jego wartość została nieznacznie obniżona.

W czerwcu wykonawca opuścił plac budowy. Zdaniem inwestora, budowa nie została ukończona w terminie, brakowało również niektórych elementów np. tarasów. L&P nie zapłaciło całej kwoty wynikającej z umowy, a protokół odbioru placu budowy został podpisany dopiero pod koniec sierpnia. Wykonawca kontraktu zgłosił sprawę do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który po zapoznaniu się z dokumentami nakazał spółce L&P wypłatę 2,8 mln złotych. Inwestor nie zgadza się z decyzją sądu, zamierza złożyć sprzeciw. Obie strony mają swoje racje: zdaniem L&P wykonawca nie wywiązał się z umowy, Eiffage z kolei twierdzi, że opóźnienie było spowodowane czynnikami atmosferycznymi i błędami w projekcie.

Przed sądem w Bydgoszczy toczy się jeszcze jeden proces w tej sprawie - L&P domaga się w nim od Eiffage zapłaty kary umownej za to, że budowa nie została ukończona w terminie. Część należności inwestor ściągnął już z gwarancji bankowej, która zabezpieczała kontrakt. Wykonawca twierdzi, że zrobił to bezpodstawnie. W pierwszej kolejności sąd spróbuje pogodzić zwaśnione strony przez mediatora, który obecnie zapoznaje się z aktami sprawy.

Przez konflikt opóźnia się ukończenie budowy. Miasto, które sprzedało inwestorowi teren pod budowę zastrzegło, że jeśli obiekt nie zostanie otwarty do końca 2010 r., ten zapłaci kary: 20 tys. za każdy miesiąc zwłoki, a po pół roku - 50 tys zł. Ostatecznie magistrat przesunął termin o rok, ponieważ w budowie przeszkodziła największa od wielu lat powódź oraz wykopaliska archeologiczne, które wstrzymały budowę. Obecnie inwestor znów stara się o przesunięcie terminu, powołując się na spór z wykonawcą.

Nadal nie wiadomo, kiedy zacznie działać nowy Wodnik. Obecnie wykonawcy montują rury i kable do instalacji. Do ukończenia zostanie jeszcze elewacja, wykończenie ścian i podłóg oraz elementy dekoracyjne.

W kompleksie hotelowym, oprócz 150 pokoi hotelowych znajdą się jeszcze siłownia, kręgielnia, dyskoteka oraz korty tenisowe. Wykonawca liczy na gości konferencyjnych, więc obiekt nazywać się będzie Europejskie Centrum Konferencyjno-Hotelowe Copernicus. Znakiem szczególnym inwestycji ma być zegar słoneczny na kopule krytego basenu.

Inwestor nie podaje, ile cała inwestycja będzie kosztować. Wiadomo, że kiedy starał się o unijną dotację na hotel, zaplanował wydatki rzędu 91 mln złotych. Jednak w związku z tym, że nie dotrzymał dofinansowania, nie musi się trzymać założonej kwoty.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com