TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-01-09 - Chińczycy nie chcą płacić

Od 1 stycznia Unia Europejska nałożyła na wszystkich przewoźników, których samoloty poruszają się w obszarze państw członkowskich obowiązek wykupienia około 15-proc. pozwoleń na emisję CO2. Nic w tym dziwnego, że światowi przewoźnicy protestują przeciwko niegodnych z prawem według nich przepisom.

reklama


Jako pierwsze rzuciły rękawiczkę American Airlines. W pozwie doszukiwano się naruszenia zasad "zwyczajowego prawa międzynarodowego", naruszenia konwencji chicagowskiej, protokołu z Kioto i porozumienia "otwartego nieba" między UE, a USA. Pozew, który amerykańskie linie lotnicze złożyły tuż przed Świętami został rozpatrzony przez Trybunał Sprawiedliwości UE niestety negatywnie. Według europosłów ETS nie narusza prawa międzynarodowego w tym względzie. Nowe przepisy skrytykowały także Kanada, Chiny oraz Indie.

Chai Haibo, przedstawiciel Chińskiego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (CATA), reprezentującego najważniejsze linie lotnicze: Air China, China Southern Airlines, China Eastern Airlines i Hainan Airlines, wyraził jasno, iż linie związane ze stowarzyszaniem nie będą współpracować w Systemie Handlu Emisjami - ETS. Jako uzasadnienie chińskie linie lotnicze podają fakt, iż jest to bezprawna chęć wyłudzenia pieniędzy od międzynarodowych przewoźników. Podatek dotyczy obszaru Unii Europejskiej, i koszty z tym związane powinny ponosić państwa członkowskie. CATA szacuje, że ETS kosztowałby chińskie linie lotnicze 800 milionów juanów (123 mln euro) w pierwszym roku i ponad trzykrotnie więcej w 2020 roku.

W konsekwencji nie dostosowania się do obowiązujących przepisów, może zostać wydany całkowity zakaz odbywania lotów na terenie Europy.

Szacuje się, że owe zmiany w prawie lotniczym mogą kosztować branżę lotniczą jeszcze w tym roku 900 milionów euro, a w 2020 nawet 2,8 mld euro. W skutek czego bilety na trasach międzykontynentalnych mogą podrożeć od 2 do 12 euro.

Nie tylko Chiny tak szumnie protestują przeciw płaceniu "haraczu". Płaceniu za pozwolenia sprzeciwia się w sumie 26 krajów zrzeszonych w Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO), w tym Indie, Rosja oraz Brazylia.

Są też tacy, którym zakaz nie przeszkadza. Usatysfakcjonowani wyrokiem są eurodeputowani komisji środowiska oraz transatlantycka koalicja grup Zielonych.

Przypominamy, że opracowany System Handlu Emisjami, stanowi podstawę działań Unii na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Do tej pory obejmował wyłącznie naziemne instalacje przemysłowe.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com