TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2007-12-05 - Nieprzyjemna podróż pociągiem międzynarodowym PKP

Jedna z czytelniczek Gazety Wyborczej opisała swoją podróż pociągiem PKP na trasie Poznań -Frankfurt nad Odrą. Emilia K. zaznacza, że ma nadzieję, że dzięki jej wyznaniu uda się rozpocząć dyskusję nad skandalicznymi warunkami podróży, jakie PKP przygotowuje swoim klientom na najbliższe tygodnie, w tym też na czas wejścia Polski do układu z Schengen.

reklama


W niedzielę, 25 listopada Emilia K. dowiedziała się w informacji kolejowej na dworcu w Poznaniu, że z powodu modernizacji odcinka pomiędzy Słubicami, a Frankfurtem pociąg, którym zazwyczaj dojeżdżała do Niemiec kończy swój bieg w Rzepinie, gdzie na podróżnych będzie czekać komunikacja zastępcza. Po osiemdziesięciu podróżnych, którzy musieli w Rzepinie wysiąść z pociągu podjechał po 15 minutach autobus z 51 miejscami dla pasażerów. Kierowcy wraz z panią konduktor udało się pomieścić wszystkie osoby w pojeździe. Jednak dalsza podróż nie należała do wygodnych i bezpiecznych.

Granicę podróżni przekraczali w Świecku, gdyż autokary nie mogą przejeżdżać przez most w Słubicach. Przed przejściem granicznym kierowca poinformował, że Niemcy nie wpuszczą do ich kraju, jeżeli ludzie będą stali. Dlatego też zaproponował im opuszczenie autobusu i oczekiwanie na następny, który miał się pojawić za chwilę. W tym czasie na zewnątrz padał gesty śnieg, a dodatkowo pasażerowie mieli wysiąść na drodze szybkiego ruchu. Większość ze stojących osób uznała informację kierowcy za dowcip. Wówczas kierowca obrzucił opornych garścią wulgaryzmów i stojący wysiedli. W autokarze zostało tylko dwóch stojących Hiszpanów, którzy chcieli się dostać na berlińskie lotnisko. Emilia K. wyznała, że spóźniła się na pociąg. Przyznała też, że konduktorka na pytanie jak długo będzie trwała modernizacja PKP w tym rejonie oznajmiła, że do czasu ogłoszenia nowego rozkładu jazdy 8 grudnia nie ma w ogóle pewności, czy to połączenie kolejowe w ogóle zostanie utrzymane.

Emilia dodaje też, że mieszka w Niemczech w pobliżu granicy z Polską i często słyszy od tamtejszych mieszkańców, że boją się podróżować po Polsce. Zaznaczają, że w międzynarodowym pociągu Berlin-Warszawa Express konduktorzy nie mówią po angielsku i niemiecku, natomiast ludzie na korytarzach palą papierosy i wulgarnie się zachowują.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com