TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2011-09-15 - Co z fotelikiem dla dziecka w autokarach?

Okres wakacji to czas urlopów, a co za tym idzie wyjazdów, czy to zagranicznych, czy krajowych. Część osób z obawy przed lataniem, czy po prostu dla zmniejszenia kosztów przesiada się do autokarów.

reklama


Jak poinformował serwis internetowy biletyautokarowe.pl - "W ostatnim czasie otrzymaliśmy wiele zgłoszeń o sytuacjach, w których matka z dziećmi, udająca się np. w odwiedziny do męża pracującego za granicą, napotyka bariery uniemożliwiające jej wyjazd".

Regulaminy przewoźników jednoznacznie wymagają od rodziców posiadania fotelików ochronnych dla dzieci. Oznacza to konieczność zabrania - oprócz walizek i wózka - dodatkowych porcji bagażu. Na dodatek rodziny decydujące się na przewóz autokarowy rzadko posiadają foteliki, z których korzystają właściciele samochodów. Co więcej, obowiązek ich zabrania nie jest dostatecznie akcentowany przez linie autokarowe.

Najlepszym wyjściem byłoby, aby przewoźnicy mogli wypożyczyć foteliki dla dzieci na czas podróży, gdyż osoby nie posiadające samochodów z reguły nie mają własnych fotelików, a Ci którzy je posiadają mogą uznać, że w podróży mają dość innych bagaży i fotelik byłby zbytnim obciążeniem.

- Jeżeli rodzina wybiera podróż autokarem, można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że nie ma ona do dyspozycji samochodu. To z kolei oznacza, że nie posiada fotelików ochronnych dla dzieci, tych zaś wymagają regulaminy podróży. Dlaczego więc sam przewoźnik nie może zaoferować podróżującym z dziećmi tego drobnego udogodnienia? - zastanawia się Mirosław Nikolin właściciel serwisu biletyautokarowe.pl.

Portal proponuje, aby każdy autokar był wyposażony w kilka fotelików, które udostępniano by pasażerom. Oszczędziłoby to nie posiadającym auta zbędnego wydatku lub nerwów w trakcie jazdy, a także zachęciło do podróżowania tych rodziców, którzy nie zamierzają lub nie mogą dokonywać zakupu fotelika dla swojego dziecka.

Sam przewoźnik nie musiałby na takim posunięciu stracić - za wypożyczenie fotelika mógłby pobierać drobną opłatę, a zatem koszt zakupu sprzętu zwróciłby mu się. Część przewoźników jest skłonna przymknąć oko na brak fotelika, to jednak rodzice nie powinni tak ryzykować zdrowia i życia dzieci. Nie dość, że w ten sposób narażamy bowiem dziecko na niebezpieczeństwo, to także musimy liczyć się z faktem, że jeśli autokar trafi na kontrolę, to nie linia zostanie obciążona odpowiedzialnością, a rodzice.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com