TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Polskie Linie Lotnicze LOT oraz przewoźnicy z Japonii i Etiopii zapowiadają wystąpienia do Boeinga o rekompensaty z powodu uziemienia Dreamlinerów.
reklama
Prezesi linii lotniczych mówili o tym w trakcie walnego zgromadzenia Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych w Kapsztadzie. Zapewniają o gotowości do negocjacji z amerykańskim producentem, ale nie chcą ujawniać konkretnych sum, jakich będą się domagać. Podkreślają, że będą osobno prowadzić rozmowy albowiem każda linia ma swoje priorytety.
Prezes LOT-u Sebastian Mikosz informuje, że posiada własne, konkretne propozycje. Pierwsze, nieformalne na razie rozmowy z Boeingiem rozpoczął już w Kapsztadzie. Jego zdaniem przedstawiciele obydwóch spółek do oficjalnych rozmów zasiądą jeszcze w czerwcu. Mikosz zastrzega, że nie jest to sprawa, którą można by było załatwić w kilka dni, ale też nie zamierza przeciągać na wiele miesięcy. "W ciągu ostatnich miesięcy ponieśliśmy ogromne koszty związane z uziemieniem Dreamlinerów" - przypomina. Dodaje ze chodzi tu o duże kwoty, liczone w milionach dolarów. Z powodu uziemienia B787 nasz narodowy przewoźnik musiał wyleasingować trzy samoloty: Airbusa 330, Boeinga 767 i Boeinga 777.
Mikosz nie chce ujawnić o jakiej wysokości i formie zadośćuczynienia będzie rozmawiał z koncernem. "W dobrym tonie jest, by Boeing nie dowiedział się z mediów o liczbach. Poza tym mamy również pewne zobowiązania prawne. Mogę jedynie powiedzieć, że sposób rekompensaty jest równie ważny, jak jego wysokość. Moim obowiązkiem jest odzyskanie utraconych pieniędzy i mam zamiar to zrobić" - zaznacza.
Przez prawie 4 miesiące 50 Boeingów 787 przekazanych liniom lotniczym nie mogło latać z powodu problemów z akumulatorami. Wszystkie przeszły naprawę i część z nich już wróciła do służby. Przewoźnicy jednak ponieśli olbrzymie straty z tytułu uziemienia swoich maszyn.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami