TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-02-16 - TUI chce wykorzystać sytuację Thomasa Cooka

Nie jest już dla nikogo tajemnicą, że Thomas Cook, największy brytyjski touroperator ma problemy finansowe, o czym zresztą poinformował oficjalnie w listopadzie. Wtedy spółka rozpoczęła rozmowy z bankami na temat renegocjacji długów. Konsekwencją tego zdarzenia był drastyczny spadek akcji firmy na giełdzie, a klienci Thomasa Cooka stracili do niego zaufanie.

reklama


Touroperator od początku tego roku również odnotował szereg strat i nadal ma problemy z płynnością finansową. W styczniu liczba jego letnich rezerwacji znacznie spadła. Zarząd spółki uważa, że tak się stało w wyniku niepewnej sytuacji gospodarczej w Europie i wstrząsów politycznych na Bliskim Wschodzie, dlatego 2012 będzie wyzwaniem i to nie tylko dla nich, ale dla wszystkich organizatorów.

Inaczej uważa jednak konkurencja, TUI Travel, która zgrabnie wykorzystuje złą passę rywala. Po listopadowym oświadczeniu bankrutującego Thomasa Cooka, organizator wakacji TUI Travel rozpoczął promocję swojej firmy zakrojoną na bardzo szeroką skalę. We wszystkich ogólnokrajowych dziennikach pojawiły się bowiem informacje na temat jego rewelacyjnej kondycji finansowej. Dzięki tak "dobrej prasie" akcje TUI od listopada wzrosły już o 50 procent. W styczniu firma poinformowała, iż w przeciwieństwie do konkurencji, odnotowała wzrost sprzedaży Lato 2012 - sprzedała się ponad jedna trzecia ofert i znacząco wzrosły rezerwacje w internecie.

- Myślę, że jesteśmy zdecydowanym beneficjentem niepewnej sytuacji, w której działają nasi konkurenci. Zawsze powtarzaliśmy, że taki scenariusz jest prawdopodobny - powiedział dziennikarzom Peter Long, dyrektor TUI Travel.

Jednak prezes Thomasa Cooka Sam Weihagen sugeruje, iż obecna sytuacja (wzrost sprzedaży TUI) nie jest wynikiem problemów jego firmy, lecz ofensywy marketingowej TUI. Jak porównał prezes, podsumowując sprzedaż całości lata 2012 na chwilę obecną (wywiad z 8 lutego) Thomas Cook sprzedał 42% oferty, a TUI "aż" 35%. Padła tu także sugestia, iż statystyka można udowodnić cokolwiek, tak więc atmosfera się raczej nie oczyszcza. Fakt, iż Thomas Cook podjął działania naprawcze i z pewnością z powodu złej prasy zarobi mniej, jednak w trudnych czasach może być to dobra droga do wyjścia z kryzysu. Z kolei TUI agresywnie wchodzi w rynek i jako atakujący ryzykuje - w razie nagłego spadku zainteresowania wyjazdami (kolejna fala rewolucji, wulkan czy coś innego), firma może mieć problem.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com