TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2017-02-28 - Wyrok po Kuchennych rewolucjach

Obecność w mediach nie zawsze przynosi pozytywne skutki. Przekonała się o tym jedna z kieleckich restauratorek.

reklama


Sąd w Kielcach skazał właścicielkę restauracji "Wyszynk z szynką" na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, oraz nałożył na nią 3,2 tys. zł grzywny i obowiązek pokrycia kosztów procesu. Prokuratura stawiała restauratorce dwa zarzuty: złośliwe i uporczywe naruszanie praw pracowniczych oraz poświadczanie nieprawdy. Obwiniona przyznała się do winy i wniosła o dobrowolne poddanie się karze. Być może dlatego kara, którą otrzymała jest dosyć łagodna. Za złośliwe naruszanie praw pracownika (art. 218 kodeksu karnego) grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a za poświadczenie nieprawdy (art. 271 kodeksu karnego) grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku spraw mniejszej wagi, sprawca podlega karze ograniczenia wolności lub grzywny.

Co najciekawsze, nieprawidłowości w prowadzeniu lokalu wyszły na jaw po udziale w programie "Kuchenne rewolucje". Wówczas wyszły na jaw liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu lokalu. Okazało się m.in., że pracownice restauracji nie otrzymywały pełnych pensji. Później okazało się, że również świadectwo pracy jednej z pracownic zostało sfałszowane.

O sprawie pisała Gazeta Wyborcza

"Kuchenne rewolucje" są programem, który z założenia ma pomagać restauratorom, którzy nie do końca radzili sobie z prowadzeniem lokalu. W tym konkretnym przypadku przyczynił się on również do ujawnienia nieprawidłowości dotyczących zatrudniania pracowników. Po raz kolejny okazało się, że źle pojęte oszczędności mogą w dalszej perspektywie pogrążyć pracodawcę. O ile oszczędności na jakości produktów mogą co najwyżej zaważyć na utracie klientów, a w dalszym rozrachunku spowodować zamknięcie lokalu, tak przekraczanie granic wyznaczonych przez prawa może zaprowadzić przedsiębiorcę do nawet do więzienia.

Prowadzony przez Magdę Gessler program budzi wiele kontrowersji, nie można zapominać, że restauracje, które korzystają z pomocy nie są reprezentatywną częścią branży gastronomicznej i na ich podstawie nie można wyciągać wniosków dla całej branży. Siłą rzeczy są w nim pokazane lokale, które sobie nie radzą, te dobre nie potrzebują takiego wsparcia. Inna sprawa, czy ta pomoc przynosi efekty, części restauratorów udaje się wyjść na prostą, inni wracają do starych praktyk, przez które tracili klientów.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com