TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Z 19 tysięcy wniosków o wydanie karty do cyfrowych tachografów zrealizowano do tej pory tylko 12 tysięcy. Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych tłumaczy, że opóźnienia wynikają z winy kierowców, którzy popełniają błędy we wnioskach.
reklama
Wraz z cyfrowymi tachografami pojawiły się też chipowe karty dla kierowców, warsztatów i właścicieli firm. Kierowcy nie ukrywają niezadowolenia z nowych tachografów. Tomasz Cieślak z firmy Tedex Spedition podkreśla - Dla nas tachograf cyfrowy to wyłącznie kłopoty i koszty. Koniunktura jest słaba, a moje ciągniki zamiast jeździć, czekają na kierowców, którzy nie mają kart.
Aby móc jeździć samochodem, który jest wyposażony w tachograf cyfrowy, kierowca musi posiadać specjalną chipową kartę kierowcy. Natomiast, żeby ją otrzymać musi złożyć wniosek w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, która ma 26 dni roboczych na przygotowanie karty. Wszystkie zamówienia, które zawierają błędy odsyłane są do poprawki. Niestety, wydłuża to procedurę ich wydania. Cieślak zaznacza - Moi kierowcy są w domu co dwa, trzy tygodnie, zamiast więc 26 dni czekają na karty półtora miesiąca. Dodaje - Przesunęliśmy odbiór pięciu nowych samochodów, ale i tak nie udało się uniknąć przestojów. Mamy już trzy miesiące opóźnienia w uruchomieniu nowych aut.
Tadeusz Wilk, dyrektor Departamentu Transportu Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce przyznał, że firmy transportowe zawiadamiają go, że wydawanie kart nie przebiega sprawnie, a wnioski są odsyłane nawet z najdrobniejszymi błędami.
Do połowy września PWPW przyjęła ponad 17 tys. wniosków o wydanie kart, z czego co trzeci był niekompletny. Dorota Wojtczak, szef rynku e-produktów PWPW wyjaśnia - Wydanie kart wiąże się z procedurami bezpieczeństwa, których musimy przestrzegać, dlatego wnioski są dokładnie sprawdzane. Jeżeli wniosek jest kompletny, PWPW wydaje kartę po 15 - 16 dniach. Dodaje - Zaledwie 0,2% kart wydano z opóźnieniem. Wydłużenie okresu oczekiwania wynika z błędów składających wnioski.
Do najczęstszych błędów należy nieprawidłowo wpisana kategoria prawa jazdy, brak kopii wypisu z licencji, brak podpisu lub dowodu wpłaty, a także źle wpisany organ wydający prawo jazdy, data jego wydania i numer. Zdarza się też, że adres jest inny niż w prawie jazdy.
Przewoźnicy skarżą się, że przepisy dotyczące wydawania kart są zbyt rygorystyczne. Cieślak podkreśla - Kierowcy odesłano wniosek, bo podał, że ma kategorię C+E, a nie CE, jak należało napisać. Nawet czeski błąd w numerze prawa jazdy powoduje odesłanie podania, a przecież do niego załączona jest kopia prawa jazdy, więc pomyłkę łatwo poprawić. Na dodatek można wszystko ostatecznie sprawdzić w Centralnej Ewidencji Kierowców. Formularze są niezrozumiałe i dlatego wielu kierowców robi błędy.
Niestety, wprowadzenie tachografów cyfrowych ujawniło bałagan panujący w administracji państwowej. Wymiana praw jazdy miała przyczynić się między innymi do powstaniu jednej bazy danych, czyli Centralnej Ewidencji Kierowców, podległej MSWiA. Nowe dokumenty drukowane są w PWPW, która nie może korzystać ze swoich danych, tylko z ministerialnych. Dlatego, jeśli kierowca we wniosku poda nieprawidłowy numer prawa jazdy, taki błąd można naprawić, weryfikując dane z tymi w CEK. Natomiast CEK nie jest kompletny, gdyż starostowie nie wpisują wszystkich wydanych praw jazdy do rejestru. Tadeusz Wilk uważa - Skomplikowane prawo nie jest dopasowane do realiów transportu.
ZMPD wystąpiło do Ministerstwa Transportu z wnioskiem o uproszczenie procedur. We wrześniu do PWPW wpływało 1600 wniosków tygodniowo, dodatkowo liczba ta stale rośnie. Jeżeli nie dojdzie do uproszczenia procedur, czas oczekiwania na karty kierowców jeszcze się wydłuży.
© 2025 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami