TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Do dużego zamieszania doszło na lotnisku w O'Hare, gdzie strajkowały setki pracowników lotniska. Strajk to część ogólnokrajowej kampanii o nazwie "Fight for $15".
reklama
Jak informuje serwis internetowy Infolinia Chicago, 29 listopada odbył się jednodniowy strajk pracowników lotniska O'Hare w Chicago. W strajku uczestniczyło około 500 osób, między innymi bagażowi, sprzątacze samolotów i lotniska oraz zatrudnieni na stanowisku asystentów osób niepełnosprawnych. Oprócz pracowników lotniska O'Hare zamierza również strajkować 19 innych portów lotniczych w całych Stanach Zjednoczonych.
Przeważająca część strajkujących zatrudniana jest na lotnisku przez prywatne firmy i ich zarobki kształtują się na poziomie minimalnej płacy w Chicago, która wynosi 10,50 dolara na godzinę. Protestujący domagają się podwyżki do 15 dolarów oraz prawa do członkostwa w związku zawodowym, ubezpieczenia zdrowotnego, innych świadczeń socjalnych oraz poprawy ogólnych warunków zatrudnienia.
W zagranicznym serwisie CNN możemy znaleźć wypowiedzi pracowników lotniska na temat warunków pracy. Kisha Rivera pracująca jako sprzątająca na lotnisku, powiedziała w wywiadzie, że niektórzy współpracownicy muszą mieszkać na lotnisku, gdyż nie mogą sobie pozwolić na mieszkanie. Komentuje również warunki pracy: Pracujemy bardzo ciężko, często bez przerwy. Kiedy idziemy z samolotu do samolotu, nie możemy nawet iść do łazienki.
Do strajkujących w Chicago przyłączyli się również pracownicy sieci restauracji McDonald oraz pracownicy szpitala Northwestern Memorial. Ogólnokrajowe protesty kampanii "Fight for $15" są zaplanowane w 340 miastach Stanów Zjednoczonych.
© 2025 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami