TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Ciężka sytuacja w jakiej znalazła się branża turystyczna staje się pretekstem do walki politycznej.
reklama
Przewodniczący sejmowej komisji sportu i turystyki, poseł Ireneusz Raś podczas konferencji prasowej stanął w obronie polskiej turystyki. Spotykamy się, bo my politycy Koalicji Obywatelskiej chcemy powiedzieć głośne "nie" niszczeniu polskiej turystyki. Dziś do tego bowiem dochodzi. Polski rząd miał wiele miesięcy na wypracowanie tego, jak w zimie będą pracować ośrodki narciarskie, hotele, kwatery prywatne, karczmy, lodowiska czy baseny termalne. Nie zrobił nic i nagle w dniu, gdy rusza śnieżenie stoków premier robi konferencje i "odwołuje zimę". Tym samym de facto skazuje na bankructwo tysiące ludzi żyjących z tej branży. Co z tego, że stoki będą otwarte, skoro zamknięte będą obiekty noclegowe - grzmiał w trakcie konferencji poseł Raś, który przekonywał, że pandemia wcale nie zmusza do zamknięcia turystyki i, że może ona działać w reżimie sanitarnym. Proponował rozciągnięcie w czasie ferii, sprzedaż karnetów narciarskich wyłącznie przez internet, oraz żeby lokale gastronomiczne mogły przyjmować gości w ogródkach. I choć w wielu sprawach miał słuszność, to jednak mamy pewien niesmak. To bardzo budujące, że posłowie Koalicji Obywatelskiej dostrzegli znaczenie turystyki. Szkoda tylko, że dostrzegli to w momencie, kiedy można uderzyć w rząd, natomiast nie dostrzegali tego podczas swoich ośmioletnich rządów.
Wykorzystanie turystyki do celów politycznych widać także w medialnym ataku na wiceministra Andrzeja Guta-Mostowego. Dziennikarskie śledztwo jednego z ogólnopolskich portali "ujawniło" to co sam minister wpisał w swoim orzeczeniu majątkowym, że posiada on akcje hoteli, oraz ośrodka narciarskiego. Nie przeszkodziło to w zaatakowaniu go. Choć nie jesteśmy fanami ani obecnego rządu, ani ministra Guta-Mostowego, uważamy, że na pewno nie jest on najgorszym ministrem w rządzie, a to, że był on przedsiębiorcą turystycznym jest jego zaletą. I choć zarzuca mu się, że pomoc jaką otrzymała branża turystyczna jest zbyt mała, to mamy wrażenie, iż bez jego działalności i zrozumienia dla branży, mogłaby być ona jeszcze mniejsza. A sam fakt, że pomoc dla branży jest niewystarczająca zdaje się wynikać bardziej z lekceważącego podejścia do turystyki na wyższych szczeblach niż wiceminister.
"Czasy się zmieniają, a pan zawsze jest w komisjach" - w jednej ze scen kultowego filmu Psy mówił Franz Maurer. W odniesieniu to turystyki ten cytat można sparafrazować następująco: "Rządy się zmieniają, a turystyka zawsze jest ignorowana". Niestety ani obecny, ani wcześniejsze rządy nie poświęcały turystyce należnej uwagi. O ile w latach względnej prosperity nie stanowiło to aż takiego problemu i turystyka funkcjonowała z roku na rok coraz lepiej, to w sytuacji kryzysowej problem jest i to bardzo duży, setki ludzi już straciło pracę, a następne miejsca pracy także są poważnie zagrożone.
Mniej więcej w podobnym czasie, minister zdrowia Adam Niedzielski przekonywał, że nie ma szans na to, aby ferie zostały wydłużone. Nasze stanowisko jest konserwatywne, bezwzględne: ferie spędzamy w domu. To jest jedyny sposób, by uchronić nas przed trzecią falą - apelował Niedzielski. W internecie już zaczynają się pojawiać sposoby na ominięcie zakazów, więc szczerze wątpimy w ich skuteczność i obawiamy się, że odniosą one zamierzonego skutku, a przyczynią się do zdemolowania finansowego firm turystycznych i skorzystają na tym co najwyżej ci działający w szarej strefie.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami