TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Mimo starań, nowe Dreamlinery nie będą gotowe na czas. Amerykański producent najnowocześniejszych samolotów na świecie, spóźni się z oddaniem nowych samolotów.
reklama
Na najnowszy model Boeninga - Dreamliner, czyli "Linię marzeń" oczekuje wielu przewoźników. Na początku zeszłego roku Boeing dostał rekordowe zamówienia - na 1423 samolotów. Wśród zainteresowanych jest również LOT z ósemką podniebnych olbrzymów, jednak do tej pory nie dostał on ani sztuki, co pokrzyżowało mu plany w lotach do Chin. LOT na razie wycofał flotę tam latającą i nie wiadomo kiedy powróci na jedwabny szlak.
W porównaniu do poprzednich maszyn, Dreamlinery mają być szybsze a także mają latać na większe odległości (do blisko 16 tysięcy kilometrów bez międzylądowania). Będą to też najdłuższe samoloty na świecie - kadłub największego modelu będzie mierzył aż 56 metrów. Według producenta w produkcji wykorzystane zostaną najnowocześniejsze technologie kompozytowe, co pozytywnie wpłynie nie tylko na trwałość maszyn, ale również na komfort lotu. Dreamlinery na pokład będą mogły zabrać od 200 do 350 pasażerów.
Pierwszy lot, który miał odbyć się w sierpniu 2007 roku, został przesunięty na listopad/grudzień 2007 roku, a potem na koniec pierwszego kwartału 2008 roku. Przyczyną opóźnień są niezgodności niektórych części produkowanych przez podwykonawców, problemy z testami wytrzymałościowymi a także wciąż ze zbyt dużą masą elementów skrzydeł. Firma Boeing oficjalnie przesunęła termin dostawy pierwszych maszyn z wiosny 2008 na jesień. Z półrocznym opóźnieniem zostaną dostarczone także samoloty zamówione przez linie lotnicze LOT. Boeing oficjalnie potwierdził również, że loty testowe mogą przeciągnąć się do 2009 roku, tak więc pierwsze dostawy mogą zostać zrealizowane nawet w roku 2011.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami
