TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Organizatorzy turystyki młodzieżowej długo czekali na wydanie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wytycznych w sprawie wypoczynku młodzieży na koloniach, czy obozach. Przedsiębiorcy cieszą się z ich wydania, choć podkreślają, że nie wszystko zostało w nich wyjaśnione.
reklama
Dobrze, że wytyczne się ukazały, choć, w dalszym ciągu nie wszystko zostało w nich wyjaśnione. Jak podkreśla Jakub Rutkiewicz, właściciel Pałacu pod Bocianim Gniazdem, pomogły one nieco uspokoić klientów, zwłaszcza po wcześniejszych, kontrowersyjnych wypowiedziach ze strony rządowej. Po wypowiedzi ministra Szumowskiego nastąpiło tąpnięcie i odwrót klientów od biur podróży i organizatorów turystyki. Klienci sugerując się opiniami ministra rezygnowali z kolonii. Na początku maja kuratoria po serii zapytań od branży wydały oświadczenie iż kolonie i obozy można zgłaszać na starych zasadach z zastrzeżeniem możliwości ich odwołania. Do momentu ogłoszenia wytycznych, o które walczyła branża obowiązywały warunki dotychczasowe z obostrzeniami dla obiektów, przewozów i pobytów grupowych. - komentuje.
Choć wytyczne zostały wydane dość późno, to jak uważa Paweł Sławiński, dyrektor zarządzający w biurze ATAS, organizatorzy zdążą się przygotować. Na pewno w związku z pojawieniem się wytycznych będziemy mieli więcej dodatkowej pracy - chociażby przygotowanie dla rodziców i uczestników regulaminu uczestnictwa, który zawiera zasady bezpieczeństwa uwzględniające stan zagrożenia epidemicznego, a także szkolenia czy wdrożenie procedur w obiektach noclegowych. Jednak liczyliśmy się z tym. Doceniamy także, że mamy te wytyczne mniej więcej miesiąc przed pierwszymi wyjazdami a nie jeszcze później. Spokojnie zdążymy dzięki temu przygotować się do wakacji - uważa.
Podobnego zdania jest właścicielka biura Rego-Bis, Gabriela Mańka-Sokullu. Organizacja kolonii i obozów wiąże się, i od zawsze wiązała, z dużą odpowiedzialnością. Bez względu na sytuację, organizując wypoczynek dla młodzieży zawsze należy spełnić szereg wytycznych. Nigdy nie mieliśmy z tym problemu. Dostosowywanie się do reguł MEN, GIS i MZ jest oczywiste i bezwzględnie obowiązkowe, również tegoroczne obozy z Rego Bis, będą spełniały wszystkie kryteria. Jesteśmy w stałym kontakcie z współpracującymi z nami hotelami i na bieżąco monitorujemy ich przygotowania oraz to, jak dostosowują się do wytycznych. Sytuacja jest nadzwyczajna, jednak nie chcemy by młodzież była pozbawiona możliwości wypoczynku, poznawania świata i zabawy. Zrobimy co w naszej mocy, by w tym trudnym czasie, młodzież w bezpiecznych warunkach mogła z radością skorzystać z naszych wyjazdów - komentuje.
Przede wszystkim to dobrze, że wytyczne dotyczące wakacyjnego wypoczynku dzieci i młodzieży wreszcie się ukazały. Przed nami działania dostosowujące świadczenia obozowe i zadania opiekuńczo-wychowawcze do wprowadzonych zaleceń i ograniczeń. Zajęcia programowe będą musiały być ograniczone do terenu ośrodka i jego najbliższej okolicy, co wymagać będzie czasami poważnych korekt w ofercie. Zdajemy sobie sprawę, że zaproponowane w wytycznych rozwiązania będą w niektórych przypadkach trudne do spełnienia. Zrobimy jednak wszystko, aby przygotować uczestnikom naszych obozów bezpieczny i atrakcyjny wakacyjny wypoczynek. - uważa Zbigniew Balcerzak, prezes biura Almatur-Katowice
Część z wytycznych to oczywiste postulaty, które zostały oficjalnie potwierdzone. Oficjalnie opublikowane wytyczne GIS, MZ i MEN dla organizatorów wypoczynku dzieci i młodzieży traktujemy poniekąd jako naturalną konsekwencję malejących obostrzeń, które już od jakiegoś czasu obserwujemy w celu odmrożenia polskiej gospodarki oraz które są częściowo spójne z tym, co pojawiało się już wcześniej w mediach. Dlatego takie zalecenia jak na przykład konieczność zapewnienia szkoleń dla kadry czy środków do dezynfekcji to dla nas oczywiste postulaty, które w tym momencie zostały oficjalnie potwierdzone. Co więcej, cieszymy się, że spora część przedstawionych wytycznych jest zbieżna z propozycjami wypracowanymi przez Polską Izbę Turystyki i Polską Izbę Turystyki Młodzieżowej, w których przygotowaniu braliśmy aktywny udział razem z innymi biurami podróży. Mogliśmy się zatem spodziewać pewnych rozwiązać, dzięki którym jeszcze sprawniej możemy się do nich przygotować i wdrożyć niezbędne procedury, które z kolei pozwolą na realizacje naszych programów na obozach młodzieżowych. - uważa Paweł Sławiński, dodając, że niektóre z wytycznych obejmują normalne praktyki, obecne od lat, jak np. zbieranie od rodziców danych o chorobach przewlekłych dzieci jadących na wyjazd. Szczególnie teraz to bardzo ważne abyśmy otrzymali od opiekuna pełne informacje co może dolegać dziecku i jak się zachować gdy wystąpią jakieś objawy choroby. - podkreśla Sławiński.
Ukazanie się wytycznych to dobra wiadomość, ale nie brakuje wokół nich także kontrowersji i niedopowiedzeń, co zaznaczają przedsiębiorcy. W komunikacie MEN nie ma konkretnych odpowiedzi na istotne problemy, np.: Czy w przypadku zachorowania dziecka i podejrzenia Covid 19 cały obóz ma mieć kwarantannę łącznie z kadrą przez 14 dni, czy tylko dana Grupa czy dany pokój? Czy kwarantanna domowa - natychmiastowy odbiór przez rodziców jeśli dziecko nie musi być hospitalizowane? Czy transport do domu transportem sanitarnym (na czyj koszt?). Kto pokrywa koszty kwarantanny? Kto opiekuje się osobami na kwarantannie? Dotychczasowa kadra? Co z kolejnymi uczestnikami którzy za kilka dni przyjeżdżają do ośrodka w którym jest kwarantanna? I w którym zaplanowani dla nich opiekunowie mają kwarantannę? W takim przypadku odwołanie obozu może nastąpić w ostatniej chwili, nawet dzień dwa przed obozem co jest niezgodnie z ustawowym terminem odwołania obozu. Co z kwestią możliwych pozwów o odszkodowanie i utracone koszty w takim przypadku? Co oznacza sformułowanie "Grupa uczestników wypoczynku" i że "zaleca się" aby liczyła do 10/14 osób? Czyli może liczyć więcej uczestników jeśli tak zdecyduje organizator? Jak podzielić grupę 14 os na pokoje 4 os ( czy w takim razie 1 pokój będzie miał być niepełny?) Czy jeśli obóz ma pięć różnych programów to każda "grupa" jest traktowana jako osobna? Zwłaszcza w sytuacji, kiedy część kadry ma zajęcia rotacyjne z dziećmi ze wszystkich grup lub podczas zajęć dzieci kwalifikują się na różne sekcje np jeździeckie? W Przypadku naszego ośrodka dzieci dzielimy według wieku oraz życzeń rodziców na kwaterunku jednakże sama jazda konna odbywa się w sekcjach od 3 do 8 os i tu czesto wiek nie gra roli jedynie umiejętności uczestnika. Co z transportem dzieci na i z kolonii wiele biur organizuje przyjazdy łączone w kilka miejsc? - zauważa Jakub Rutkiewicz.
Na praktyczne problemy z realizacją niektórych wytycznych zwraca uwagę Paweł Sławiński. W praktyce trudny do zrealizowania może okazać się obowiązek odebrania chorego dziecka w ciągu 12 godzin - zwłaszcza w przypadku rodziców, którzy mieszkają na południu Polski, kiedy nasze obozy organizowane są nad morzem. Kolejno, nie wiadomo jak interpretować zapis, że program kolonii powinien być realizowany w miejscu wypoczynku lub w jego najbliższej okolicy, a wyłączone lub ograniczone do minimum powinny być wyjścia do miejsc publicznych. Co zatem oznacza do "niezbędnego minimum" czy "najbliższa okolica" - jak należy to interpretować? Trudno na ten moment jednoznacznie odpowiedzieć na te wątpliwości. Poza tym, jak należy ustosunkować się do tych przepisów w sytuacji zmieniających się obostrzeń, gdy np. dany obiekt będzie już w pełni dostępny do zwiedzania, czy wówczas grupy kolonijne nadal będą obowiązywać wskazane zalecenia? Szczerze liczymy, że te wytyczne będą aktualizowane w zależności do rozwoju sytuacji - komentuje.
Nie jest jasne co będzie z zagranicznymi obozami, czy też koloniami. Dalej nie wiemy co będzie z obozami zagranicznymi, ani tego, czy i kiedy wprowadzone obecnie ograniczenia dotyczące obozów krajowych będą zmieniane. Sytuacja jest dynamiczna, a zmiany następują właściwie z dnia na dzień. Dlatego wszystkie zmiany będziemy wprowadzać sukcesywnie i planowo, zaczynając od pierwszych turnusów. Mamy nadzieję, że jeśli tylko sytuacja epidemiczna na to pozwoli ograniczenia dotyczące organizacji obozów będą szybko znoszone - wskazuje Zbigniew Balcerzak.
Z kolei Paweł Sławiński zauważa, że wytyczne nakładają obowiązki nie tylko na organizatora, ale także na rodziców, co jest, jego zdaniem dobrą wiadomością. To pokazuje, że zapewnienie bezpieczeństwa nie jest wyłącznie sprawą touroperatora, tylko wymaga współdziałania z opiekunami dzieci. Rodzice odprowadzający dzieci na zbiórkę muszą być zdrowi, nie mogą wchodzić do autokaru, powinni ograniczyć odwiedziny dziecka podczas trwania kolonii. Stosując się do tych zaleceń oni także aktywnie przyczynią się do dbania o wspólne dobro - przekonuje.
Na koloniach, zdaniem przedsiębiorców, w tym sezonie się nie zarobi. Ważne, że możemy zaczynać sprzedaż. Sprzedaż spóźnioną o 3 miesiące. Miejmy nadzieję iż sezon jednak zostanie uratowany chociaż w 50 % (na co bardzo liczymy jako branża). My jako organizator turystyki a jednocześnie ośrodek kolonijny dzięki swojej lokalizacji i profilom jeździeckim oraz survivalowym, od zawsze zapewniamy atrakcje na obiekcie i izolację od innych grup turystycznych. Dostosowując się do nowych wytycznych ograniczyliśmy wyjazdy poza ośrodek i stworzyliśmy własne procedury zgodne z obowiązującymi zasadami. Zmniejszenie ilości osób na ośrodku oraz inne ograniczenia i brak sezonu zielonych szkół niestety odbije się bardzo negatywnie na finansach naszej firmy. - uważa Jakub Rutkiewicz. Trudno się spodziewać jakichkolwiek dochodów z organizacji kolonii i obozów w nadchodzącym sezonie. Musimy jednak myśleć długofalowo, dbając o utrzymanie dobrych relacji zarówno z naszymi klientami jak i ośrodkami, które liczą na pomoc w przetrwaniu obecnego kryzysu - dodaje Zbigniew Balcerzak.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami