TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Choć firmy monitorujące należności rozsyłają alarmujące informacje, to widać, że niespłacane zadłużenie branży turystycznej jest niewielkie. Według danych Krajowego Rejestru Długów obiekty noclegowe mają 54,3 mln zł przeterminowanych zaległości finansowych, a branża turystyczna zalega zaledwie na 22 mln zł.
reklama
Dla porównania np. zaległości branży rolno-spożywczej wynoszą 759,6 mln zł, a przeterminowane zadłużenie firm przemysłowych wynosi 1,06 mld zł! W turystyce z największymi nieopłaconymi zaległościami borykają się hotele (niemal 33,5 mln zł), niecałe 18,7 mln zł winne są inne przedsiębiorstwa zajmujące się krótkotrwałym zakwaterowaniem. Niewielki udział w długu mają także pola kempingowe, które nie zapłaciły 339,4 tys. zł. Rekordowe zaległości w postaci 2,7 mln zł długu ma obiekt hotelowy z województwa mazowieckiego. Gros tej kwoty jest winny holdingowi z sektora nieruchomości z tytułu najmu, ale zadłużył się także w firmie z branży energetycznej oraz spożywczej.
Hotele i inne miejsca noclegowe na najwyższe kwoty zalegają wierzycielom z sektora finansowego i ubezpieczeniowego - 31 mln zł. Na zwrot 3,5 mln zł czeka energetyka, dalej 3,3, mln zł firmy budowlane, a 2,4 mln zł firmy telekomunikacyjne. W skali kraju najbardziej zadłużone jest województwo mazowieckie. Obiekty noclegowe z Mazowsza nie zapłaciły 12,2 mln zł swoim wierzycielom. Na drugim miejscu znajduje się Dolny Śląsk, gdzie do zwrotu mają ponad 7 mln zł, a na trzecim Małopolska, gdzie zadłużenie sektora sięga 6,4 mln zł.
Jak zwraca uwagę prezes KRD, niezmiennym problemem obiektów noclegowych jest niestety brak płatności ze strony ich własnych gości oraz innych firm. Łącznie klienci i kontrahenci są im winni 16,7 mln zł. 2/3 kwoty (12,6 mln zł), którą ma do odzyskania sektor, to długi konsumentów. Najbardziej kosztowny gość ma do uregulowania niemal 180,8 tys. zł za usługi hotelarskie. Pozostałe 4,1 mln zł to zaległości w płatnościach od innych firm.
W lepszej kondycji finansowej niż hotele i obiekty zakwaterowania są biura podróży, touroperatorzy i pośrednicy turystyczni. Ich zaległości są ponad dwukrotnie niższe. W blisko rok branża turystyczna spłaciła około 1 mln zł długu i obecnie ma do zwrotu ponad 22 mln zł. Zadłużenie nadal pozostaje jednak wyższe niż przed pandemią o prawie 5 mln zł zaznacza Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
W całej branży turystycznej najsłabiej radzą sobie jednoosobowe działalności gospodarcze, które mają do spłaty prawie 2/3 całego zadłużenia sektora. JDG-i winne są prawie 13,9 mln zł, spółki prawa handlowego ponad 8 mln zł. Najwięcej firmy turystyczne zalegają instytucjom z branży finansowej i ubezpieczeniowej: 18,3 mln zł. Kancelarie prawne, firmy doradcze, zajmujące się badaniem rynku lub reklamą oczekują na 1,6 mln zł. Ponad 1,1 mln zł to długi touroperatorów wobec firm telekomunikacyjnych.
Jeśli chodzi o regiony, to najwięcej do spłaty, podobnie jak w przypadku hoteli, ma Mazowsze, w którym firmy z branży turystycznej muszą oddać swoim wierzycielom ponad 6 mln zł. Na drugim miejscu znajduje się już bardzo lubiana przez turystów Małopolska, gdzie podmioty z sektora winne są ponad 4,3 mln zł, a na trzecim województwo śląskie, w którym zadłużenie opiewa na niemal 2,4 mln zł. Rekordzistką jest firma z Opolskiego, która jest winna ponad 787,7 tys. zł za leasing.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami