TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
2019-09-04 - O czym informują dane wiodących sieci agencyjnych?
Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata publikuje kolejną analizę informacji mających wpływ na branżę turystyczną.
reklama
Branża zorganizowanej turystyki wyjazdowej nadal cierpi na braki w biznesowej informacji
Jak już wielokrotnie zaznaczano w materiałach Instytutu Traveldata, jakość informacji biznesowej w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej pozostawia z reguły sporo do życzenia. Nie pomaga to w optymalnym prowadzeniu działalności, a czasem prowadzi do poważnych perturbacji z jakimi mieliśmy do czynienia w sezonie 2018. Najbardziej znanym przykładem zamieszania informacyjnego była długotrwała rozbieżność informacyjna pomiędzy z jednej strony danymi z raportów bazujących na systemie MerlinX i z drugiej strony z danymi na bazie Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC), Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego (TFG) oraz ze zbiorczymi danymi wynikającymi ze sprawozdań bądź oświadczeń poszczególnych wiodących organizatorów turystyki.
Nabierającym stopniowo coraz większego znaczenia źródłem tych rozbieżności był fakt, że dane z systemu MerlinX uwzględniały tylko część organizatorów np. bez biur TUI Poland, Rainbow i części innych, a mimo to były rozszerzająco interpretowane jako dane o branży jako całości. Rosnąca rola zwłaszcza TUI Poland powodowała, że dane z systemu coraz bardziej odbiegały od danych ULC i TFG, które w bardzo wysokim stopniu reprezentowały obiektywne dane o całej branży.
Dane sieci agencyjnych mogą częściowo pomóc
W takiej sytuacji - i nie ma w tym nic dziwnego - pojawiają się w branży próby korzystania z danych dużych sieci agencyjnych, które mają wprawdzie ograniczoną przydatność dla określania np. tempa wzrostu branży, ale mogą służyć do obserwacji zmian udziałów w rynku poszczególnych kierunków turystycznych wyjazdów, co też jest bardzo interesujące.
Niedawno takie udziały dla wiodących kierunków w polskiej turystyce dla okresu wakacji szkolnych przedstawiły dwie największe w kraju sieci agencyjne, czyli Wakacje.pl i Travelplanet.pl. Ich dane różnią się nieco miedzy sobą, co jest dość wyraźnie widoczne na przedstawionym poniżej wykresie.
Są różnice, ale można je efektywnie tłumaczyć
Najważniejsze różnice dają się jednak dość prosto wytłumaczyć faktem, że obie sieci sprzedają wycieczki nieco różniących się zestawów organizatorów. Kluczową różnicą jest w tym względzie brak w ofercie (od stycznia 2019) w sieci Wakacje.pl tegorocznego lidera rynku, czyli biura TUI Poland, które jednak nadal współpracuje z siecią Travelplanet.pl.
Ponieważ wymienione biuro ma na ogół szczególnie atrakcyjne oferty w Turcji i Bułgarii, staje się to bardzo istotnym powodem wyższego udziału tych kierunków w sprzedaży Travelplanet.pl niż u konkurenta. Ich wyższy udział niejako automatycznie obniża udziały pozostałych kierunków, w tym również najważniejszego obecnie kierunku wakacyjnych wyjazdów Polaków, którym jest Grecja.
Warto przy tym zauważyć, że ten i tak dość wyraźny wpływ powstaje przy jedynie ograniczonym popycie na wycieczki TUI Poland sprzedawane w placówkach i w internecie sieci Travelplanet.pl. Ponad 60 procent sprzedaży oferty biura TUI Poland odbywa się bowiem poprzez jego kanały własne i firmowe i nie wpływa na proporcje sprzedaży w sieci agencyjnej.
Innymi słowy, popyt na oferty TUI Poland na tych kierunkach jest w większości zaspokajany przez samego organizatora, co wpływa na jego zmniejszenie u pozostałych sprzedawców, w tym w sieci Travelplanet.pl.
Kwestia rywalizacji Grecji i Turcji w kontekście danych Wakacji.pl i MerlinX
Opisany wyżej przypadek dotyczył okresu wakacji szkolnych. Co najmniej równie interesująca jest ogólna sprzedaż wiodących kierunków, w tym zwłaszcza rozważania odnośnie przodownictwa wśród kierunków wyjazdów w polskiej turystyce zorganizowanej. Dla przybliżenia tej kwestii można posłużyć się danymi ze źródeł, które pozwalają operować relacjami sprzedaży skumulowanej poszczególnych kierunków. Są to dane ze statystyk portalu Wakacje.pl i dane z raportów z systemu MerlinX.
Warto przy tym zauważyć, że w odniesieniu do sprzedaży ofert biura TUI Poland sytuacja obu źródeł również nie jest jednakowa, choć bardziej wyrównana już w przypadku poprzednim. Dane skumulowane w systemie MerlinX nie zawierają danych TUI Poland, zaś dane statystyk Wakacji.pl również ich nie zawierają, ale za wyjątkiem okresu do końca grudnia 2018, gdy oba podmioty jeszcze ze sobą współpracowały.
W celu zobrazowania skali zmian przedstawiono dwa zestawienia, a mianowicie na koniec sierpnia i czerwca. Ze względów technicznych zestawienie sierpniowe dla systemu MerlinX nie zawiera danych z ostatniego tygodnia miesiąca, a zestawienia dla Wakacji.pl ze sprzedaży październikowej bowiem w publikowanych danych nie da się oddzielić październikowej sprzedaży z sezonu 2018 od sprzedaży sezonu obecnego. Nie są to jednak uproszczenia na tyle znaczące, aby istotnie naruszyły prezentowany obraz.
Ponieważ interesującą kwestią jest rywalizacja dwóch najważniejszych kierunków wypoczynkowych wyjazdów Polaków, dla ułatwienia Grecja została potraktowana jako punkt odniesienia.
Najpierw Turcja, potem Grecja - nieoczekiwana zmiana miejsc?
Pomijając wiele intrygujących kwestii np. bardzo dużych różnic dotyczących niektórych kierunków, w tym zwłaszcza Egiptu, warto zwrócić uwagę na dość dużą skalę osłabienia skumulowanej pozycji Turcji wobec Grecji w okresie ostatnich dwóch miesięcy. Gdyby cofnąć się jeszcze dalej w czasie to można by dostrzec, że Grecja w statystykach Wakacji.pl wyprzedziła Turcję mniej więcej w połowie czerwca, a w systemie MerlinX już w połowie kwietnia.
Różnicę tę stosunkowo łatwo można wytłumaczyć właśnie kwestią uwidocznienia sprzedaży TUI Poland. Sieć Wakacje.pl do grudnia sprzedała dużo wycieczek do Turcji tego touroperatora, które stanowiły później istotną bazę odniesienia, której "przeskoczenie" przez Grecję zajęło więcej czasu niż przeskoczenie Turcji w systemie MerlinX, który takiej bazy sprzedanych wycieczek nie odnotował.
Pozostaje jeszcze pytanie dlaczego Turcja w początkowej fazie sprzedaży sprzedawała się lepiej niż Grecja, co nawet sprowokowało niektóre osoby z branżowego środowiska do przypuszczeń, że zostanie ona w tym sezonie liderem wśród najlepiej sprzedających się kierunków.
Finisz Grecji nie był zaskakujący
Otóż prawdopodobnie najważniejszy powód (są jeszcze dwa) ma związek z nastawieniem klientów do rezerwacji obu tych kierunków w oparciu o doświadczenia z poprzedniego burzliwego sezonu 2018. Grecja była w nim kierunkiem bardzo głęboko przecenianym w sprzedaży last minute, co w tym sezonie sprowokowało część klientów do przyjęcia postawy wyczekującej. Konsekwencją była mało dynamiczna sprzedaż tego kierunku w okresie first minute.
Turcja była jednym z nielicznych kierunków, który relatywnie skutecznie opierał się niskim cenom w końcowym okresie sprzedaży. Reakcja klientów była więc inna i sprowadzała się do konkluzji, że taniej niż w okresie first minute raczej nie będzie. Wysoka sprzedaż Turcji dość szybko wyczerpała znaczną część zakupowego potencjału tego kierunku. W późniejszym okresie do głosu zaczęła dochodzić bardziej naturalna proporcja popytu na oba te kierunki, a w jeszcze późniejszym terminie nadeszło nadrabianie zakupów wycieczek przez "spóźnialskich" amatorów greckich wakacji.
To tylko najważniejsze kwestie wynikające w przedstawionych wyżej wykresów. Inne są również interesujące, ale ich omawianie wypada przesunąć na kolejne materiały.
Z frontu starań o rentowność branży - nie tylko lipiec i sierpień, ale i wrzesień okazał się bardzo korzystny dla organizatorów
W dalszym ciągu nadspodziewanie korzystne są ceny, a co za tym idzie również marże, dla wyjazdów sprzedawanych w okresie last minute. Są one znacznie wyższe niż miało to miejsce przed rokiem, ponieważ koszty wprawdzie też wzrosły, ale w zdecydowanie mniejszym stopniu. Dzisiaj można już szacować, że średni roczny wzrost cen lastów w okresie całego lipca i sierpnia wyniósł w granicach 410-430 złotych.
Bardzo dobrze wypadają lub zapowiadają się również marże przypisane wyjazdom, które są lub będą realizowane we wrześniu. Jak dotąd sytuacja jest pod tym względem na podobnym lub nawet nieco wyższym niż miało to miejsce w miesiącach wakacyjnych. Przy dość sztywnych ograniczeniach od strony podaży, wpływ na taki stan rzeczy mogą mieć wypłaty z tytułu programu 500+ 2.0, czyli bez ograniczeń na pierwsze dziecko. Jak na razie są one jeszcze częściowe i stosunkowo nieduże (np. w lipcu 540 mln złotych, czyli około 30 procent całości), ale przy bardzo dużym zrównoważeniu popytu i podaży, z czym mamy do czynienia obecnie, mogą już odczuwalnie działać w kierunku podnoszenia cen.
Październik również nie powinien zawieść organizatorów
Jak dotychczas nie zawodzi także ostatni miesiąc sezonu letniego. Jego wpływ na wyniki branży jest wprawdzie wyraźnie mniejszy niż września, gdyż jest on pod względem liczby klientów około 3-krotnie mniej istotny (np. sezon 2018), ale za to średnie ceny, które mają wiodący wpływ na marże kształtowały się w relacji z poprzednim rokiem nawet nieco korzystniej niż w poprzednim miesiącu.
Dla zilustrowania ogólnej skali wzrostu cen dla wycieczek z wylotami w pierwszym tygodniu października Instytut Traveldata przedstawia wykres rocznych ich zmian z wyprzedzeniami w stosunku do terminu wylotu w zakresach 1-8 tygodni i 2-5 miesięcy.
Na wykresie widoczne są z reguły nieco bardziej dynamiczne wzrosty cen niż w odpowiednich tygodniach września, a nawet sierpnia, a prawie porównywalne ze wzrostami lipcowymi. Obecnie przy identycznym wyprzedzeniu wobec terminu wyjazdu (4 tygodnie), roczny wzrost cen w październiku (+152 złote) okazał się niższy od lipcowego (+198 złotych), podobny jak w sierpniu (+159 złotych) i wyższy niż miało to miejsce we wrześniu (+122 złote).
W kontekście generowania wyników branży w październiku sytuacja jest na razie minimalnie korzystniejsza niż miesiąc wcześniej, gdyż nieco lepsza sytuacja w zakresie średnich cen została jedynie częściowo zniwelowana przez negatywny wpływ wynikający z bieżących cen paliwa lotniczego i kursów walut.
Wróć do strony głównej
Pełna wersja
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami