TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2024-01-25 - Jeśli pasażer sam załatwi sobie lot zastępczy, może nie dostać odszkodowania za opóźnienie

Prawo do zryczałtowanego odszkodowania nie przysługuje w razie niestawienia się do wejścia na pokład samolotu, który przybył z dużym opóźnieniem, ani gdy zakup biletu na lot zastępczy pozwolił na przybycie do miejsca docelowego z opóźnieniem krótszym niż trzy godziny. W takich okolicznościach nie można wykazać szkody polegającej na stracie czasu - uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

reklama


Dla dwóch lotów z Dusseldorfu do Palma de Mallorca, obsługiwanych przez przewoźnika lotniczego Laudamotion, zapowiedziano ponad trzygodzinne opóźnienie. W obawie, że przez opóźnienie lotu, na który mieli rezerwację, nie zdążą na spotkanie służbowe, dwóch pasażerów postanowiło nie lecieć. Samolot pierwszego z pasażerów rzeczywiście doleciał z opóźnieniem wynoszącym 3 godz. i 32 min. Drugi pasażer sam dokonał rezerwacji lotu zastępczego, dzięki czemu przybył do miejsca docelowego z opóźnieniem krótszym niż trzy godziny w stosunku do pierwotnego lotu.

Spółka flightright zajmująca się pomocą prawną, na obydwaj pasażerowie przelali swoje prawa wytoczyła przeciwko Laudamotion powództwo przed sądami niemieckimi, żądając zryczałtowanego odszkodowania w wysokości 250 EUR. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie praw pasażerów linii lotniczych odszkodowania tego może co do zasady dochodzić każdy pasażer w przypadku opóźnienia lotu o co najmniej trzy godziny w stosunku do pierwotnie zaplanowanej przez przewoźnika lotniczego godziny przylotu.

Niemiecki federalny trybunał sprawiedliwości zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy w przypadku zapowiedzi, że lot ma być opóźniony o co najmniej trzy godziny w stosunku do pierwotnie zaplanowanej godziny przylotu, pasażer linii lotniczych ma prawo do takiego odszkodowania, jeżeli nie stawił się na odprawę lub jeżeli sam zarezerwował lot zastępczy, który umożliwił mu dotarcie do miejsca docelowego z opóźnieniem mniejszym niż trzy godziny.

Zdaniem Trybunału w tych dwóch przypadkach odszkodowanie ryczałtowe nie przysługuje. Trybunał przypomniał swoje orzecznictwo, zgodnie z którym pasażerowie opóźnionych lotów są traktowani jak pasażerowie odwołanych lotów do celów stosowania prawa do odszkodowania, jeżeli opóźnienie wynosi co najmniej trzy godziny. Kluczowym elementem, który skłonił Trybunał do ich zrównania jest fakt, że pasażerowie lotu, którego dotyczy duże opóźnienie, ponoszą - podobnie jak pasażerowie odwołanego lotu - szkodę, która urzeczywistnia się przez nieodwracalną stratę czasu wynoszącą co najmniej trzy godziny.

Tymczasem pasażer, który nie udał się na lotnisko, z wszelkim prawdopodobieństwem nie poniósł takiej straty czasu. Ponadto, w przypadku gdy lot ma duże opóźnienie, może on jednak dojść do skutku, w związku z czym czynności związane z odprawą powinny zostać przeprowadzone. Wynika z tego, że pasażerowie opóźnionego lotu nie są zwolnieni z obowiązku stawienia się na odprawę, w przeciwieństwie do pasażerów, których lot został
odwołany, i dla których takie zwolnienie jest wyraźnie przewidziane w rozporządzeniu w sprawie praw pasażerów lotniczych.

Wreszcie rozporządzenie ma na celu naprawienie szkody niemal identycznej dla wszystkich pasażerów. Szkoda spowodowana brakiem przybycia na spotkanie służbowe ma zaś charakter indywidualny. Może zatem zostać naprawione jedynie w ramach "dalszego odszkodowania".

Ponadto pasażer linii lotniczych, który dobrowolnie nie skorzystał z lotu, na który dysponował potwierdzoną rezerwacją, i dzięki lotowi zastępczemu, który sam zarezerwował, dotarł do miejsca docelowego z opóźnieniem mniejszym niż trzy godziny w stosunku do zaplanowanego pierwotnie czasu przylotu, nie poniósł takiej straty czasu, za którą przysługuje ryczałtowe odszkodowanie. Trybunał przypomniał, że rozporządzenie w sprawie praw pasażerów linii lotniczych ma na celu zaradzenie problemom i "poważnym niedogodnościom" spotykającym pasażerów w związku z lotem. Jednak niedogodności tej, wynikającej ewentualnie z faktu, że pasażer sam musiał znaleźć lot zastępczy, nie można uznać za "poważną" w rozumieniu rozporządzenia w sprawie praw pasażerów linii lotniczych, ponieważ pasażer dotarł do miejsca docelowego z opóźnieniem mniejszym niż trzy godziny.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com