TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2021-03-30 - Pandemia utrudniła funkcjonowanie branży winiarskiej, ale nie wyrządziła jej większych strat

Pandemia bardzo utrudniła funkcjonowanie branży winiarskiej, ale w ostatecznym rachunku jej nie zaszkodziła - tak ostatnie dwanaście pandemicznych miesięcy podsumowuje Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. Ale także i w tej branży są kategorie, które pandemia niemal pogrążyła.

reklama


COVID-19 spowodował zmianę trybu życia, co niewątpliwie przełożyło się na zachowania konsumenckie. Jak pokazują badania, spożycie wina rośnie, mimo paraliżu jego dystrybucji w kanale HoReCa.

Zgodnie z danymi firmy NielsenIQ rynek win spokojnych ilościowo wzrósł niemal o 8%, a wartościowo ponad 10% w okresie rocznym 2020 vs 2019. Sprzyja temu kultura spożywania wina - pijemy je chętnie przy okazji mniejszych spotkań, we dwoje, albo sami, do posiłku czy w ramach wieczornego relaksu. Stanowią one również doskonałe uzupełnienie potraw, a czas pandemii dla wielu z nas okazał się czasem kulinarnych odkryć i eksperymentów. Chętnie gotujemy, odważniej też dobieramy wina do przygotowywanych dań. Szczególnie sprawdzają się tu wina białe, które jako mniej zobowiązujące, stanowią kompromis pomiędzy potrzebami kobiet i mężczyzn podczas spędzanych wspólnie w domu wieczorów i weekendów - mówi Jakub Nowak, Prezes firmy JNT Group.

Ciekawe jest też to, co wydarzyło się na rynku win musujących. Tu firma NielsenIQ także odnotowała wzrosty i to bardzo znaczące - wolumen sprzedaży win z bąbelkami powiększył się o ponad 15%. To dowód na diametralną zmianę modelu konsumpcji tych napojów. Mimo ograniczeń w organizacji dużych uroczystości, spożyliśmy ich więcej - na co dzień, w domu, w trakcie niewielkich spotkań - zwraca uwagę Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.

Oprócz segmentu win spokojnych i musujących, wygranymi czasu pandemii byli też producenci grzańców. W związku z ograniczeniami w działalności stoków narciarskich czy organizacji jarmarków świątecznych, ich konsumpcja z powodzeniem przeniosła się do domów.

Ale niestety nie cała branża widzi przyszłość w jasnych barwach. Ci, którzy postawili na cydr, kolejny rok z rzędu odnotowali spadki sprzedaży. Jedynie w minionym roku było to ponad 20%. Rynek tego produktu, tak popularnego w wielu krajach Europy, w Polsce redukuje się wręcz dramatycznie. Koronawirus z pewnością mu nie pomógł, ale podstawą porażki tej kategorii jest niekorzystne środowisko prawne, w którym cydr próbował zaistnieć i brak zrozumienia wśród prawodawców. To wielka strata, szczególnie dla polskiego sadownictwa - zauważa Magdalena Zielińska.

Jak dodaje z kolei Jakub Nowak, konkurencja piw smakowych, które mają dużo bardziej uprzywilejowaną pozycję na rynku - możliwość reklamy i niską stawkę akcyzy - powoduje, że cydry przegrywają tę nierówną walkę. Dodając do tego bierną postawę lidera rynkowego i brak działań pobudzających kategorię, cydr ma słabe perspektywy - mówi Jakub Nowak.

Ostatni rok był wyzwaniem dla wielu branż, również winiarskiej. I to na różnych poziomach funkcjonowania. Istotną kwestią było chociażby zabezpieczenie logistyczne. W okresie bezprecedensowego dotychczas lockdownu w pierwszej połowie 2020 roku, przerwane zostały łańcuchy dostaw - nie wszystkie firmy były na to przygotowane. Nasza firma, dzięki poczynionym wcześniej inwestycjom w najnowocześniejsze linie produkcyjne do rozlewu wina oraz technologie do jego przechowywania, zapewniło klientom ciągłość i bezpieczeństwo dostaw - mówi Jakub Nowak.

Dywersyfikacja - to z kolei podkreÅ›la Artur Boruta, Dyrektor ZarzÄ…dzajÄ…cy krakowskiego Domu Wina. Ostatnie miesiÄ…ce pokazaÅ‚y, że skupienie siÄ™ na jednym kanale sprzedaży, np. HoReCa, mogÅ‚oby skoÅ„czyć siÄ™ tragicznie. Każdy zapewne zdawaÅ‚ sobie sprawÄ™, jak ważne jest mieć kontakt z klientem ostatecznym, ale po pandemicznym roku widać jak na dÅ‚oni, że obronnÄ… rÄ™kÄ… wyjdÄ… z tej sytuacji ci, którzy majÄ… solidne bazy danych staÅ‚ych klientów. Handlowcy, którzy dziaÅ‚ajÄ… z takimi wÅ‚aÅ›nie podmiotami sprzedajÄ… dużo wiÄ™cej niż przed pandemiÄ…. Handlowcy, którzy opierali swoje dziaÅ‚ania na pracy z hotelami i restauracjami - nerwowo czekajÄ… na koniec obostrzeÅ„.  NajwiÄ™kszÄ… widocznÄ… zmianÄ… w dziaÅ‚aniu firm naszej branży jest bÅ‚yskawiczna konieczność przestrojenia siÄ™ na on-line owy sposób kontaktu z klientami. Rok temu nikt nie pokusiÅ‚by siÄ™ o zrobienie degustacji win na odlegÅ‚ość lub przeprowadzenie szkolenia personelu sklepów specjalistycznych bez osobistej wizyty. DziÅ› staÅ‚o siÄ™ to na porzÄ…dku dziennym - opowiada Artur Boruta.

Końca epidemii nie widać, wielu ma jednak nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy sytuacja w kraju i na świecie będzie się normalizować. Czy ceny wina wzrosną? Najprawdopodobniej tak. Wzrastać będą ceny wszystkich świadczeń potrzebnych do importu i dystrybucji wina - od minimalnej płacy począwszy, przez koszty utrzymania lokali, magazynów, obsługi logistyki, aż po te związane z transportem skończywszy. Ale największe oddziaływanie na cenę będą miały kursy walut, które obecnie idą cały czas w górę - zauważa Artur Boruta.

Szczególnym zagadnieniem jest kwestia nieusankcjonowania w Polsce sklepów internetowych z winem. Tymczasem pandemia spowodowała, że klienci coraz chętniej decydują się na zakupy bez wychodzenia z domu. Szacunki wskazują, że w 2020 r. ta forma sprzedaży odnotowała kilkudziesięcioprocentowy wzrost obrotów i rozwój będzie z pewnością kontynuowany, a e-commerce będzie miał coraz większy udział w handlu. W Polsce sprzedaż napojów alkoholowych przez Internet nie jest uznana za legalną. Fakt ten nie przystaje do otaczającej rzeczywistości - jesteśmy wyjątkiem w Unii Europejskiej. A przecież można to zorganizować w sposób odpowiedzialny i bezpieczny - podsumowuje Magdalena Zielińska.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com