TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2020-05-31 - Bon turystyczny do odstrzału, czy redukcji?

Pusta kasa państwa wymaga szybkich reakcji. Rzecznik rządu nie rozstrzygnął definitywnie, ale widać, że politycy wycofują się z koncepcji, która miała wesprzeć chociaż turystykę krajową.

reklama


Jak powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller w Radiu Plus W środowisku związanym z turystyką spotkaliśmy się z krytycznymi głosami na temat tej koncepcji i dodał, że Pojawiają się argumenty, które pokazują, że pomoc kierowana do tych tych, którzy najbardziej ucierpieli może być bardziej efektywna. Biorąc pod uwagę rozbudzone oczekiwania pracujących wyborców, to jest jedyna droga, aby wycofać się z obietnicy, bowiem wiele osób już liczyło, że bon ów dostanie.

Samo wytłumaczenie, że pomoc powinna być kierowana do tych, którzy bardziej ucierpieli wydaje się logiczne, jednak biorąc pod uwagę zamknięcie kraju i gospodarki oraz obawy klientów, to w turystyce nie ma firm, które ucierpiały mało. Oczywiście, są firmy, które są w lepszej lub gorszej sytuacji finansowej (np. pomagało tu prowadzenie innej działalności poza turystyką lub też posiadanie znacznych środków zgromadzonych w firmie), jednak nie wydaje się sprawiedliwym pomysł, aby pomóc tylko tym co mają się gorzej, a tym co mają się nieco lepiej już nie.

Według doniesień Wirtualnej Polski, rozważany jest scenariusz zmniejszenia ilości bonów po przez ustalenie niższych progów kwotowych zarobków - konkretnie wskazano tylko osoby zarabiające mniej niż 4 tys. zł i pracujące w ramach umowy o pracę. Taki program byłby "tańszy" dla budżetu i zamiast 7,7 mld złotych (przy ok. 7 mln bonów) kosztowałby budżet ok 5 mld złotych (odpowiednio ok. 5,5 mln bonów). Ta próba oszczędzania może zemścić się podwójnie, bowiem nie dość, że ograniczy liczbę osób, to jeszcze będzie preferować niżej uposażone osoby, które mniej wydają jako turyści.

W tym kontekście ciekawa jest też wypowiedź kandydata na prezydenta Krzysztofa Bosaka Apeluję, aby rząd przestał serwować "kiełbasę wyborczą" w postaci tzw. bonu turystycznego i w pierwszej kolejności zlikwidował ograniczenia branży turystycznej. Kandydat Konfederacji mówił także Jesteśmy tuż obok basenu portowego portu jachtowego. To tutaj jako 17-latek zrobiłem uprawnienia żeglarskie, sternika jachtowego. To tutaj niedaleko nad Zatoką Pucką, gdzie dziś także pojedziemy, od lat spędzałem wakacje. To tutaj są jedne z najlepszych w Europie akweny do nauki windsurfingu, kitesurfingu, żeglarstwa i innych sportów wodnych. Chcemy te sporty promować, promować spędzanie czasu nad wodą. Wskazał także, że potrzebny jest "patriotyzm konsumencki", polegający na tym, że wszyscy, którzy w tym roku będą udawać się na wakacje pomogą "rozkręcić" branżę turystyczną. Niestety nie dodał, że tylko krajową branżę turystyczną...



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com