TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
W dyskusji o odbudowie turystyki w Krakowie bardzo często pojawiało się słowo "współpraca", zarówno ze strony przedstawicieli branży turystycznych, jak i władz miasta. To dobry prognostyk. Jak przedstawiciele krakowskiej branży turystycznej widzą szanse na jej odnowienie u progu sezonu?
reklama
W czwartek, 17 czerwca odbyło się IV Forum Przewodników, Pilotów, Biur Podróży i Atrakcji Turystycznych, zorganizowane przez Krakowską Izbę Turystyki oraz Federację Stowarzyszeń Przewodnickich, przy współpracy z Urzędem Miasta Krakowa. W jego trakcie pojawiły się zapowiedzi nowości, jakie czekają zarówno branżę, jak i turystów w najbliższym czasie.
Wszyscy chcemy zrobić wszystko aby Kraków odżył po pandemii, aby na ulicach zrobiło się gwarno i wesoło. To olbrzymie wyzwanie. Chcemy znów zaprosić wszystkich do siebie, ale także pamiętać o tożsamości, reputacji miasta, o równoważeniu potrzeb i oczekiwań i turystów i mieszkańców. Niedawno została przyjęta polityka zrównoważonej turystyki miasta na lata 2021-28 i zostało przyjęte 9 rekomendacji, które są wyzwaniem dla nas wszystkich - mówiła odpowiedzialna za turystykę wiceprezydent Krakowa Anna Korfel-Jasińska.
Barbara Bieniek prezes Stowarzyszenia Przewodników Miejskich po Krakowie Secesja przedstawiła stan turystyki w Krakowie, widziany okiem przewodnika. Podkreślała, że widać pierwsze oznaki powrotu turystyki. Zaczęli wracać krajowi turyści weekendowi i świąteczni, zaczynają wracać grupy szkolne. Wskazała także na powrót imprez i konferencji, najczęściej tych przełożonych z 2021 r. Zauważyła, że zaczynają się pojawiać pierwsze zlecenia od zagranicznych klientów indywidualnych, a pierwsze grupy zagraniczne liczą na przyjazd w II połowie 2021 r. podkreśliła, że jest to na poziomie 20 proc., tego co było w roku 2109, ale mimo wszystko coś się zaczyna dziać. Zauważyła także, że pandemia jest szansą na nowe otwarcie. Jesteśmy w bardzo specyficznym momencie. Kiedy w 2019 roku punktowaliśmy sobie problemy, które należy rozwiązać. Czy w 2019 roku mogliśmy się spodziewać, mając zdefiniowane problemy, że dostaniemy szansę swoistego restartu, okazję do zbudowania czegoś od zera? - mówiła Barbara Bieniek, podkreślając przykład Amsterdamu, który wyszedł z przekazem do turystów, mówiącym o konieczności przestrzegania pewnych reguł.
Podkreśliła, że dużym problemem dla miasta jest brak turystów zagranicznych i zasugerowała, że należy zabiegać przede wszystkim o turystów nastawionych na zwiedzanie, którzy częściej przyjeżdżają na dłuższe pobyty, częściej korzystają z bazy hotelowej, a nie np. z apartamentów, są skłonni wydać więcej na kulturę, gastronomię, a przede wszystkim, jeśli zostaną dobrze obsłużeni, są w stanie zapewnić dobrą, darmową promocję. Barbara Bieniek wskazała, że tego typu turysta potrzebuje ciekawej oferty, dobrej obsługi, a często także udogodnień dla osób niepełnosprawnych, ponieważ duża część z nich to osoby starsze. W badaniach ruchu turystycznego często podaje się łączną liczbę turystów i odwiedzających. Z jednej strony 14 milionów odwiedzających dobrze brzmi, ale tak naprawdę powinno nam zależeć na tym, żeby przyjeżdżali turyści, którzy spędzą w mieście przynajmniej jedną noc. Oni skorzystają w większej mierze z oferty, którą przygotujemy, staranniej zaplanuje swój czas. Taki turysta chce zobaczyć jak najwięcej w określonym czasie, dlatego chętniej skorzysta z oferty lokalnych biur, przewodników. To ci turyści, którzy pójdą do muzeów, pójdą na koncert, którzy pytają o repertuar opery i pytają jak można dostać bilety na spektakl - przekonywała Barbara Bieniek.
Dyrektor wydziału turystyki w Urzędzie Miasta Krakowa, Elżbieta Kantor wskazała, że przyjęta w marcu polityka zrównoważonej turystyki ma być swego rodzaju drogowskazem dla odbudowania turystyki. To nie jest dokument dla urzędników, to dokument dla całej branży. Musimy się zebrać i wspólnymi siłami wprowadzić te postulaty w życie. Już przystąpiliśmy do ich realizacji. Jeśli mówimy o jakości to rozpoczynamy projekt w ramach pierwszej rekomendacji"Quality Kraków". Wobec sytuacji pandemicznej, będziemy proponować pewne rozwiązania, które będą widocznym znakiem zmiany mentalnej w tym obszarze. Chcemy proponować także pewne rozwiązania prawne, które mają na celu uporządkowanie ruchu turystycznego, w obszarze najmu krótkoterminowego, nad czym pracujemy, ale potrzebujemy zmiany przepisów, uporządkowania pracy przewodników, o co wnioskujemy do ministerstwa, marzy nam się wprowadzenie opłaty turystycznej - zapowiadała Elżbieta Kantor.
Jak poinformowała dyrektor wydziału turystyki w UMK, urząd pracuje nad projektem o nazwie "Respect Kraków". W jego ramach turyści zostaną poinformowani o tym, jakie zasady obowiązują w mieście. To standardowe zasady, którymi oni zapewne hołdują w domach, ale niestety, gdy wyjeżdżają z kraju, to często dociera do nich coś, co nazywamy "amnezją turystyczną" i zaczynają się zachowywać w sposób niewłaściwy. Zaczniemy od tego, żeby zwracać uwagę. Pomimo, że jeszcze mamy mało turystów, będziemy pilotażowo realizować ten projekt jeszcze w tym roku - zapowiedziała Elżbieta Kantor. Zapowiedziała także próby lepszego skoordynowania oferty turystycznej z kulturalną, aby, nawiązując do słów Barbary Bieniek, w pewnej perspektywie czasowej nastąpiła zmiana profilu turysty przyjeżdżającego do Krakowa. Dodała, że w obecnej sytuacji kampanie promocyjne Krakowa są kierowane przede wszystkim do gości krajowych, z uwagi na to, że w obecnej sytuacji ciężko przewidzieć, kiedy w szerszym zakresie wróci ruch turystyczny z zagranicy.
W 2020 r. była prowadzona kampania "Kraków nieodkryty" o wartości ok. 2 mln zł. W tym roku prowadzona jest kampania "A ty co widzisz w Krakowie", o wartości ok. 3 mln. zł. Nie zapominamy o rynkach zagranicznych bo punktowe działania przypominające prowadzimy na naszych najistotniejszych rynkach źródłowych. Największą ofensywę planujemy wspólnie z Małopolską Organizacją Turystyczną, Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego, w ramach projektu o nazwie "Małopolska-cel podróży", o wartości 8 mln zł., który będzie realizowany na rynkach brytyjskim i niemieckim, a także na rynku globalnym w odniesieniu do produktu MICE - mówiła Elżbieta Kantor. Dodała, że w Krakowie odbywają się kongresy, czy konferencje. Jesteśmy na ostatniej prostej, jeśli chodzi o kongres ICCA. Jeżeli zapadną takie decyzje to kongres tego, największego na świecie stowarzyszenia organizatorów imprez i konferencji odbędzie się w Krakowie w listopadzie przyszłego roku. To byłby mocny strzał PR-owy i nadzieja na zwiększenie zainteresowania miastem. - zapowiedziała.
Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury Robert Piaskowski przybliżył projekty jakie będą prowadzone w najbliższej przyszłości. Przekonywał, że priorytetem ma stać się szeroko pojęta dostępność, także dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej, oraz bezpieczeństwo. Dodał, że niedługo ma zostać przedstawiony projekt zarządzania strefą UNESCO Rozwijamy także produkt miasta festiwalowego, od niedawna miasto opiekuje się Pałacem Potockich, który ma stać się miejscem współpracy, festiwali, spotkań na najwyższym szczeblu - mówił Robert Piaskowski. Przygotowujemy się do stworzenia silnego produktu, jednego z najważniejszych projektów rozwojowych miasta - Twierdza Kraków. Jesteśmy po pierwszych przymiarkach do stworzenia strony internetowej oraz identyfikacji wizualnej, we współpracy z operatorami tych obiektów. Tylko w tym roku, trzy nowe instytucje wejdą do nowych obiektów Twierdzy Kraków. To wielki projekt opowiadający Kraków w tym tyglu kulturowym Europy Środkowej, a jego celem jest odkrycie miasta trochę innym kluczem - dodał pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury. Zapowiedział też większą integrację imprez oraz zmianę wizerunku targów, które jego zdaniem, w większym stopniu powinny wyrażać charakter miasta.
Robert Piaskowski wspomniał, że jednym ze strategicznych celów miasta będzie położenie nacisku na jego dziedzictwo, zwłaszcza w obliczu powstania Muzeum KL Płaszów.
1 lipca ma wystartować program tzw. city helpers - pracowników miejskich, którzy reagować na nieodpowiednie zachowania w mieście i próbować gasić w zarodku ewentualne konflikty, zanim zareaguje Policja, czy Straż Miejska. Zanim zaczniemy reagować z pozycji siły i mandatów, taka ekipa może rozwiązać pojawiający się problem szybciej -zapowiadał Robert Piaskowski. Dodał, że powstał projekt "Krakow Culture", który jest narzędziem do komunikowania miasta w cyklach sezonowych, prezentowania najważniejszych wydarzeń, czy kalendarzem wydarzeń, w oparciu o który, turysta może planować swoją podróż. Turysta przyjeżdżający do Krakowa musi mieć poczucie, ze tego miasta nie da się objąć w weekend, że warto wrócić, że tego miasta nie da się zrozumieć bez przewodników. Czas, żebyśmy weszli w fazę współpracy, tworzenia nowych produktów turystycznych i wzajemnego słuchania się. Państwa opinia o tym, czego potrzebuje turysta jest niezwykle cenna - stwierdził Robert Piaskowski. Dodał, że powstała platforma Ticket Hub, za pomocą której, można w jednym kupić bilety na wydarzenia kulturalne odbywające się w Krakowie. Zapowiedział również, że miasto pracuje nad wydłużeniem godzin pracy muzeów.
Prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej, Grzegorz Biedroń przyznał, że w momencie świetności turystyki miejskiej, zastanawiał się jak przekonać turystów do odwiedzenia także innych miejsc i pandemia sprawiła, że te cele zostały osiągnięte, co widać było m.in. za sprawą rekordów liczby odwiedzających położone w Małopolsce parki narodowe, czy np. Beskid Wyspowy. Wydawałoby się, że to sukces, ale taki sukces nas nie cieszy. Ubiegły rok upłynął pod znakiem turystyki krajowej i ona bardzo często wyglądała w taki sposób, że ludzie wybierali się zobaczyć atrakcje przyrodnicze, a o Kraków zahaczali tylko przy okazji. Zabrakło nam takiego modelu, że to Kraków jest bazą i stamtąd poznaje region. To logiczne, nie zwiedzamy Katalonii i przy okazji odwiedzamy Barcelonę, tylko odwrotnie - mówił Grzegorz Biedroń. Prezes MOT przyznał, że drugim błędem była narracja, że najbezpieczniej jest poza miastem, w niewielkim pensjonacie, czy gospodarstwie agroturystycznym. Tam na śniadaniu czy obiedzie spotyka się kilkanaście osób w niewielkim pomieszczeniu, podczas gdy duże hotele, posiadające duże sale gastronomiczne stały puste, ponieważ ludzie obawiali się, że w tych dużych obiektach prędzej się zarażą. Próbujemy teraz zmieniać tę narrację i pokazywać, że duże miasta, duże obiekty z dużymi przestrzeniami w czasie pandemii są bezpieczne - dodawał.
Grzegorz Biedroń zwrócił także uwagę na konieczność wsparcia promocji turystycznej, ze środków samorządowych, rządowych, bądź unijnych, ponieważ mocno nadwyrężona branża nie będzie w stanie jeszcze przez jakiś czas pokrywać tych kosztów.
Łukasz Sęk, radny miasta Krakowa podkreślił, że często nieprecyzyjny przekaz informacji w mediach powoduje zwiększenie niechęci mieszkańców do turystów, przytaczając przykład powstającej karty turystycznej, która została przedstawiona jako obniżka cen biletów komunikacji miejskiej dla turystów. Wystarczy jedna iskra, a w portalach społecznościowych rozpętuje się burza. Po wytłumaczeniu istoty problemu często okazuje się, że to burza w szklance wody - mówił radny Sęk. Podkreślał także, że choć często padają argumenty o nieodpowiednim zachowaniu zagranicznych turystów, to w momencie kiedy oni zniknęli, wcale nie skończyły się naruszenia porządku publicznego. Dodał, że istotna jest kwestia tłumaczenia tego, jakie korzyści przynosi turystyka. Potrzebna jest współpraca w tym zakresie i wszyscy musimy stworzyć jasny przekaz do mieszkańców,który pokaże jakie korzyści są z tego, że przyjeżdżają turyści, pokaże, że z tych pieniędzy utrzymywane są m.in. instytucje kultury - przekonywał radny Sęk.
Wiceprezes Krakowskiej Izby Turystyki Jacek Legendziewicz przekonywał, że negatywny stosunek mieszkańców do turystów to mit. Jest grupka aktywistów, którzy się uparli, że turysta im przeszkadza i robią szumu ile się da. To tak samo jak z Anglikami, których przed pandemią przyjeżdżało bardzo dużo. W większości to byli szacowni turyści, którzy zostawiali u nas kolosalną ilość pieniędzy no i były grupki, które myśmy widzieli. I to właśnie te grupki stworzyły mit, że Anglik, to jest ten okropny turysta, który biega nago po Rynku Głównym. Myślę, że gdyby przeprowadzić sondę wśród mieszkańców, to żaden mieszkaniec-nieaktywista nie umiałby odpowiedzieć dlaczego mu turysta przeszkadza - mówił Jacek Legendziewicz. Dodał, że brak turystów sprawia, że Kraków zaczyna tracić swoją specyficzną atmosferę.
Legendziewicz podkreślał konieczność promowania turystyki za pomocą ograniczonych czasowo wydarzeń. Zaznaczał, że Wawel, czy Rynek są na miejscu od setek lat, o czym każdy uczy się w szkole na lekcjach historii. Podkreślał, że dlatego warto informować o unikalnych wydarzeniach, dla których warto przyjechać do Krakowa, żeby nie stracić czegoś istotnego. Wawel poczeka, ale to co się dzieje dziś, jutro nie poczeka. W Krakowie cały czas się coś dzieje, mówmy o tym. I nie możemy walczyć ceną, oferujemy dobrą jakość za uczciwą cenę - przekonywał wiceprezes KIT. Odrobinę optymizmu dodała wypowiedź Jacka Legendziewicza o gwałtownym wzroście rezerwacji w ostatnim czasie. To jeszcze nie jest zadowalający poziom, bo to jakieś dwadzieścia kilka procent tego co przed pandemią, ale te zapytania są i to jest najważniejsze. Pojawiają się zapytania o grupy, których nie było od ponad roku - mówił.
Julien Hallier, współzałożyciel Destination Pologne wskazywał na takie trendy jak slow tourism, czy turystyka ekologiczna, na które, jego zdaniem, należałoby położyć większy nacisk.
Dr Bartłomiej Walas podkreślał konieczność komercjalizacji produktów turystycznych i stworzenia łatwej możliwości zakupu wielu usług turystycznych w jednym miejscu. Musimy dać szansę turyście, żeby miał szansę kupić oferty, które przygotowujemy. Zadzwoniłem dziś do jednego z punktów informacji turystycznej, że chciałbym zamówić usługę przewodnicką dla rodziny, która przyjeżdża z Warszawy. Usłyszałem, że nie świadczą takiej usługi i żeby zadzwonić do korporacji przewodników krakowskich - mówił dr Walas. Postawił także pytanie, czy miasto ma ofertę dla turystów z różnych nisz, których jest bardzo wiele? Odniósł się także do kwestii wynajmu krótkoterminowego przekonując, przekonując, że biorąc się za jego ewentualną regulację, przede wszystkim trzeba ustalić to, co faktycznie chce się osiągnąć, co faktycznie można zrobić. Jestem przekonany, że za 2-3 lata będziemy mieć całkowity zakaz wjazdu na Rynek taksówek spoza Krakowa. Tylko trzeba ustalić co będzie zamiast nich - przekonywał.
Rynek turystyczny bardzo się zmienił. Mamy nadzieję, że turysta zagraniczny wróci, natomiast teraz mamy głównie turystykę szkolną, która zawsze była, a teraz powraca w niewielkim procencie tego co była. Jako Krakowska Izba Turystyka staramy się integrować środowisko, organizujemy study toury, które pomagają nam w nauczeniu się produktu, który będziemy potem sprzedawać. Tydzień temu byliśmy w Kopalni Soli Wieliczka, gdzie rozmawialiśmy o nowym podejściu do turysty. Wygląda ono inaczej z perspektywy przedsiębiorcy, który wysyła parę tysięcy turystów rocznie a inaczej z perspektywy zarządzającego ruchem turystycznym, który obsługuje 2 miliony turystów rocznie. Musimy wspólnie szukać kompromisu, na którym oprzemy zasady współpracy. Szczególnie w takim okresie, kiedy tych turystów prawie nie ma i wspólnie pracujemy nad dobrą marką Krakowa. Staramy się dopasować ofertę pod turystę krajowego, którego do końca nie znamy - dodawał prezes Krakowskiej Izby Turystyki Rafał Marek. Dodał, że władze miasta muszą uważać, aby Kraków nie stracił pozycji lidera, jeśli chodzi o turystykę przyjazdową.
Zmiany nie ominą Zamku Królewskiego na Wawelu. Podczas Forum opowiadał o nich dyrektor tej instytucji, dr hab. Andrzej Betlej. Podkreślał, że Wawel jest muzeum o olbrzymim potencjale i musi on być otwarty i przyciągać zarówno turystów, jak i mieszkańców. Od 1 lipca wchodzą w życie nowe zasady zwiedzania Wawelu, które umożliwią oprowadzanie także przewodnikom spoza Zamku. Szczegóły pod adresem wawel.krakow.pl
Dyrektor Betlej zapowiedział zmiany systemu sprzedaży biletów, które pozwolą na zwiedzanie Zamku większej liczbie osób, w tym usprawnienie możliwości zakupu biletów online, a takżestworzenie nowej, stałej ekspozycji, która ma zostać otwarta końcem czerwca 2022 r. W związku z przygotowaniami, od listopada, po zakończeniu czasowej wystawy arrasów, zwiedzający Wawel będą musieli się liczyć z przejściowymi utrudnieniami i zamknięciem części ekspozycji.
Także Muzeum Krakowa wprowadza zmiany, które mają pomóc w przyciągnięciu turystów. Należy do nich m.in stworzenie biletów łączonych na zwiedzanie Rynku Podziemnego z wejściem na Wieżę Ratuszową. W planach jest wprowadzenie biletu weekendowego. Do końca wakacji planowane są także duże rabaty dla grup zorganizowanych, na zajęcia edukacyjne. Miniony rok nauczył nas elastycznego reagowania na zmieniającą się sytuację - mówiła Anna Surma z działu edukacji Muzeum Krakowa.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami