TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Właśnie zakończyła się jedna z kluczowych inwestycji Portu Lotniczego Wrocław zaplanowanych na ten rok.
reklama
Po sześciu miesiącach intensywnych prac nowe stanowisko na płycie do odladzania samolotów jest gotowe. Co istotne - prace ukończono przed startem rekordowego sezonu zimowego.
Poranny szczyt to intensywny czas w Porcie Lotniczym Wrocław. Wtedy odlatuje najwięcej samolotów, ponad 10 w ciągu godziny. W sezonie zimowym, gdy temperatura spada poniżej zera, pada deszcz lub śnieg - zdarza się, że przed startem wszystkie maszyny trzeba odlodzić. To standardowa procedura. Im więcej stanowisk, tym szybciej przebiega cały proces. Na wrocławskim lotnisku są od teraz dwa takie stanowiska.
Co to oznacza dla pasażerów? Utrzymanie punktualności przy zwiększonej liczbie operacji w sezonie zimowym. Takie inwestycje przeprowadza się w trosce o komfort i bezpieczeństwo pasażerów - odpowiada Jarosław Wróblewski, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław. Ukończenie rozbudowy płyty do odladzania wraz z towarzysząca infrastrukturą i to przed inauguracją nowego sezonu było bardzo istotne. Już dziś jesteśmy gotowi na obsługę większej liczby operacji, szczególnie w czasie porannego szczytu komunikacyjnego - dodaje.
Obsługa wrocławskiego lotniska będzie w stanie odladzać teraz dwa samoloty jednocześnie. Dzięki temu zmniejszy czas ich oczekiwania w kolejce i jeszcze bardziej poprawi płynność realizowania operacji lotniczych w porcie. To ważne zwłaszcza dla pasażerów, którzy podróżują z Wrocławia z przesiadką na innym lotnisku.
Najnowsze technologie
Gdy temperatura spada poniżej zera, pada deszcz lub śnieg, samolot należy odlodzić, czyli w odpowiednim czasie do startu pokryć go specjalnym płynem, który zapobiega osadzaniu się śniegu, lodu czy błota pośniegowego na maszynie, zanim ta wzbije się w powietrze. Proces trwa kilkanaście minut. W ramach procedury stosuje się nowoczesne technologie i najnowszy, niedawno zakupiony sprzęt. Co istotne - wszystko to gwarantuje, że proces odladzania jest w pełni bezpieczny dla środowiska i spełnia przyjęte ekologiczne normy.
Nowy system oświetlenia
Koszt rozbudowy płyty wyniósł 13 mln zł. Została ona w pełni wyposażona w nowoczesny system oświetlenia nawigacyjnego, dzięki czemu można z niej korzystać w warunkach ograniczonej widoczności (np. podczas mgły). Nowe stanowisko jest zatem w pełni kompatybilne z ILS CAT. II - najbardziej nowoczesnym systemem nawigacyjnym do prowadzenia operacji lotniczych w trudnych warunkach pogodowych, z którego korzysta wrocławskie lotnisko. Wykonawcą prac była firma Strabag.
Ruch lotniczy jeszcze większy
Inwestycja w rozbudowę płyty do odladzania o kolejne stanowisko jest bezpośrednio związana z szybkim rozwojem wrocławskiego portu. Skala projektu odpowiada standardom europejskim. Przez pierwsze trzy kwartały roku lotnisko obsłużyło łącznie ponad 2,6 mln pasażerów, czyli o 17,6% więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Od stycznia do września 2018 zrealizowano tu ponad 25 tys. operacji lotniczych (startów i lądowań). Zgodnie z prognozami, w całym 2018 roku port obsłuży ponad 3,2 mln pasażerów, co będzie oznaczało, że osiągnie nowy, historyczny rekord. Także tegoroczna siatka lotów na sezon zimowy jest rekordowa i liczy 58 połączeń (rozkład obowiązuje od 28 października 2018 roku).
Ruch lotniczy we Wrocławiu rośnie również dlatego, że swoje bazy operacyjne rozwijają tu najwięksi przewoźnicy. Ryanair bazuje w stolicy Dolnego Śląska trzy samoloty, a od lata tego roku dodatkowo czwarty w ramach Ryanair Sun. Od marca we Wrocławiu na stałe stacjonuje także drugi samolot Wizz Air, "nocują" tu też maszyny m.in. PLL LOT, SAS, Lufthansa, SWISS.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami