TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Podczas wycieczki do muzeum zagłady w Sobiborze, policja zatrzymała dwóch nastolatków. Chłopcy ukradli pieniądze z kasy muzeum i ukryli je w autokarze, w kanapkach i skarpetkach uczestników wycieczki, część znalazła się nawet w gipsie jednego z nich - czytamy w Życiu Warszawy.
reklama
Nie wiadomo co skłoniło nastolatków do kradzieży - czy chęć zrobienia psikusa, czy też ochota na cudze mienie.
O zniknięciu ok. 1200 zł w bilonie poinformował policję pracownik muzeum w Sobiborze. Policja zatrzymała autokar jednej z wycieczek, podejrzewając jej uczestników o kradzież. Policja ustaliła, że prawdopodobnie do kradzieży doszło w momencie, gdy pod pretekstem skorzystania z toalety, uczestnicy wycieczki tn weszli do pomieszczeń służbowych i zabrali pieniądze, wykorzystując sytuację, że pracownik muzeum był zajęty obsługą innych osób.
Na komendzie przesłuchano 43 uczestników wycieczki w wieku 16-18 lat, Młodzież została też poddana kontroli osobistej. Jeden z chłopców miał 64 monety po 1 zł i 40 monet po 50 gr, poupychane pod gipsem na ręku. To właśnie on i jego kolega są podejrzani o dokonanie kradzieży.
Policja przeszukała również autokar. Okazało się, że monety były pochowane wszędzie - m.in. w otworach wentylacyjnych, w kanapkach i skarpetkach. Jak powiedziała jedna z policjantek: "Podczas przesłuchań na komendzie niektórzy usiłowali wyrzucać skradzione pieniądze np. do toalety"
Funkcjonariusze odnaleźli w sumie ponad 1100 zł, obecnie trwa ustalanie, kto z uczestników wycieczki brał udział w kradzieży.
Muzeum w Sobiborze jest filią Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego, w latach 1942-43 hitlerowcy wymordowali tu ok. 250 tys. Żydów, zwożonych z terenu Lubelszczyzny, ale też z innych krajów europejskich.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami