TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Wprowadzone ograniczenia co do liczby odwiedzających Dubrownik nie przyniosły większych skutków. Burmistrz miasta musi coś z tym zrobić ponieważ rok temu, sprawą zainteresowała się organizacja UNESCO.
reklama
Początkowo górny limit ustalono na 8 tys. osób dziennie. To dzięki kamerom zainstalowanym przy bramach wjazdowych za murami miejskimi wiadomo z jaką liczbą turystów miasto musi się zmierzyć. Rekord przypada na sierpień zeszłego roku, wtedy w ciągu jednego dnia, miasto odwiedziło 10,5 tys gości. To właśnie ten rekord zmusił władze Dubrownika do wprowadzenia ograniczeń, które jak się okazały niewystarczające.
Nie chcemy osiągać maksimum tego limitu, a niestety okazało się, że tak jest - mówi Mato Franković, burmistrz miasta. By chronić Dubrownik limit zmniejszymy o połowę. W ramach tego, turyści oraz statki wycieczkowe zmierzające do portu w Dubrowniku mogą zostać zawrócone jeśli w mieście będzie za dużo turystów. Planuje się zmniejszenie liczby odwiedzających do 4 tys.
Franković nie ma wyjścia, musi zwiększyć limit ponieważ rok temu UNESCO zagroziło miastu, że Dubrownik zostanie wypisany z listy światowego dziedzictwa. Nie zostałem wybrany po to, aby sprawiać ludziom radość, ale po to, by podnieść jakość życia w mieście. Z pewnością nie wszyscy będą z tych zmian zadowoleni, ale chodzi mi o to, by także jakość wizyt turystów była wyższa. A w obecnej sytuacji to niemożliwe - tłumaczy.
Z drugiej strony, burmistrz ma świadomość, że limity wiążą się z milionowymi stratami dla miasta. Jednak bardziej zależy mu na tym, by w przyszłości Dubrownik stał się jednym z najlepszych kierunków. Najwięcej turystów do Dubrownika przypływa na pokładzie wycieczkowców. Tylko w 2016 r. do portu przybiło aż 529 statków, na pokładzie których było prawie 800 tys. turystów. Wraz z wprowadzeniem limitów, burmistrz chciałby także zmienić harmonogram przypłynięć.
Największe problemy mamy w czwartki, piątki i soboty. Nie może być tak dłużej, że od godz. 8 do 14 przypływa sześć wielkich statków, a po godz. 14 port stoi pusty - mówi Franković. Jestem pewien, że turyści też będą zadowoleni z tych zmian, bo unikną tłoku. Sytuacja nie tylko w Dubrowniku zaczyna być niepokojąca.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami