TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2017-04-10 - Więcej turystów wybiera majówkę z biurami?

Gdzie najczęściej będzie można spotkać polskich turystów podczas tegorocznego długiego weekendu majowego? Wyjątkowo korzystny układ kalendarza sprawia, że wyjazdy w biurach podróży zarezerwowało dwa razy więcej turystów niż w zeszłym roku - wynika z danych Travelplanet.pl.

reklama


W takim samym stopniu wzrosła liczba dzieci i młodzieży, wyjeżdżających w tym czasie na wykupione w biurze podróży imprezy turystyczne. Odsetek utrzymał się na poziomie ok 10 proc. w porównaniu do ubiegłorocznej majówki. Ale wówczas program Rodzina 500 Plus dopiero ruszał. Za majówkowy wypoczynek klienci biur podróży zostawiają w nich przeciętnie 2025 zł. W zeszłym roku taki wyjazd z touroperatorem kosztował średnio 2120 zł a więc prawie 100 zł więcej.

Ale i w zeszłym roku nie było tragicznie - wystarczyło wziąć 4 dni urlopu by mieć również 9 dni wolnego. Skąd więc tak ogromny skok w statystykach na prawie miesiąc przed majówką, na którą turyści wyjeżdżali kupując jednak chętnie oferty na ostatnią chwilę? W tym roku 2/3 rezerwacji na majówkę dokonano do końca lutego. To zjawisko nie dotyczy wyłącznie Polski. W obrębie grupy największych agentów turystycznych, do której należy Travelplanet.pl widać kilkudziesięcioprocentowe wzrosty na rynkach czeskim, słowackim i węgierskim. Po drugie: w innych statystykach, np. tych dotyczących kupowania imprez turystycznych na letnie wakacje zauważamy również że turyści przekonali się iż wczesna rezerwacja jest tak korzystna cenowo jak last minute, ale daje nieporównywalnie więcej możliwości wyboru: kraju, hotelu, miejscowości, udogodnień itp - komentuje Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce w Travelplanet.pl.

Taki trend nasila się od dekady. W 2016 roku first minute stanowiło ponad 25 proc. wszystkich rezerwacji wśród polskich turystów, podczas gdy dekadę wcześniej było to kilkanaście procent - jak wynika z Raportu Podróżnika sporządzanego przez Travelplanet.pl. Teraz najwyraźniej mamy jednak z jego nadzwyczajnym wzmocnieniem.

Jak przekonuje dyrektor marketingu w Travelplanet.pl, napływ do biur podróży powoduje też rosnące przekonanie, że samodzielna organizacja wyjazdu, zwłaszcza zagranicznego, będzie nie tylko czasochłonna, ale również droższa niż analogiczna oferta biura podróży. Pośrednim dowodem takich indywidualnych konstatacji turystów może być ostatnie posunięcie potentata na rynku przewozów lotniczych. Ryanair uruchamia linie czarterowe, które maja obsługiwać polskie biura podróży, choć długo kusił indywidualnych turystów możliwością ominięcia touroperatorów i samodzielnego zarezerwowania sobie nie tylko przelotu ale również hotelu.

Przekonanie, że w biurze podróży kupimy wczasy taniej niż bezpośrednio w hotelu nie dotyczy jednak wypoczynku w kraju- według statystyk Travelplanet.pl w tym wypadku wzrost ofert krajowych kupowanych w biurach podróży jest nieznaczny. To jednak utrwalony zwyczaj, według którego krajowy wypoczynek organizujemy sobie przede wszystkim samodzielnie (według badań Ministerstwa Sportu i Turystyki, tak właśnie postępuje aż 98 proc. turystów).

Trzy podstawowe kierunki na majówkę to, tak jak w ubiegłym roku, Grecja (niemal 37 proc. turystów), Hiszpania (ponad 18 proc.) i Turcja (10 proc.). Jednak eurpejskie destynacje umocniły się na pozycjach liderów, podczas gdy popularność Turcji nieznacznie spadła. Za to na czwarte miejsce z ósmego zawędrował Egipt (blisko 8 proc.). Dlatego należy przypuszczać, że za względną wstrzemięźliwością przed spędzeniem majówki w Turcji kryje się raczej duży wzrost kosztów wyjazdu (, 1936 zł, to o blisko 300 zł) niż obawa przed niestabilną sytuacją w arabskiej i tureckiej części świata. Wśród najpopularniejszych miejsc na majówkowy wypoczynek dominują wyspy greckie: Kreta, Zakynthos i Rodos oraz Riwiera Turecka.

Średnia temperatura wody we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego jest o kilka stopni wyższa od temperatury w okolicach wybrzeża hiszpańskiego. A na początku maja ma dla turystów duże znaczenie - zauważa Radosław Damasiewicz.

Nie zmienił się standard rezerwowanych wyjazdów - wciąż dominują pobyty w hotelach 4* (ok. 48 proc.) i 5* (ok. 19 proc.). Wedle danych multiagenta ok. siedmiu na dziesięciu turystów chce wypoczywać w najwyższym standardzie. Turyści wybierający hotele 3* stanowią nieco ponad wyjeżdżających.
Turyści obecnie częściej rezerwują wyżywienie all inclusive (60 proc. wobec 57 proc. na ubiegłoroczną majówkę) kosztem wyżywienia typu HB (26 proc. wobec 28 proc. w ubiegłym sezonie). To ewidentna oszczędność, bowiem ceny wyjazdów AI nie odbiegają znacząco od tych, gdzie napoje, przekąski itp. trzeba dokupywać w hotelu - wyjaśnia Radosław Damasiewicz.

Z kolei ci turyści, którzy wybierają niższy standard, na tegoroczną majówkę chętniej rezerwują pobyty z wyżywieniem we własnym zakresie (5 proc. wobec 2 proc. w 2016) kosztem pobytów ze śniadaniami (8 proc wobec 10 proc. w 2016). W tym wypadku często śniadania w najtańszych hotelach czy pensjonatach bywają symboliczne a na dodatek nie ma tam najczęściej miejsca do przygotowania sobie samodzielnie posiłku - tłumaczy Damasiewicz. Dlatego turyści rezerwują hotele typu garni lub apartamenty, gdzie jedzenie przygotowuje się samemu - dodaje.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com