TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Od 1 października polscy turyści będą mogli jechać do Tajlandii unikając kwarantanny.
reklama
W październiku, premier Tajlandii Prayuth Chan-ocha ogłosił plan otworzenia kraju dla zaszczepionych turystów z 10 krajów. Następnie okazało się, że lista krajów/terytoriów, z których przyjeżdżający będą zwolnieni z kwarantanny będzie liczyć 46 pozycji. Konieczne jest przyspieszenie otwarcia, jeśli będziemy czekać to spóźnimy się, a turyści wybiorą inne kierunki - napisał tajski premier na Facebooku.
Na zielonej liście znalazły się: Arabia Saudyjska, Australia, Austria, Bahrajn, Belgia, Brunei, Bułgaria, Chile, Chiny, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Hong Kong Islandia, Irlandia, Izrael, Japonia, Kambodża, Kanada, Katar, Korea Południowa, Litwa, Łotwa, Malezja, Malta, Niemcy, Norwegia, Nowa Zelandia, Polska, Portugalia, Singapur, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, USA, Węgry, Wielka Brytania, Włochy, Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Jak podaje The Bangkok Post, warunki wjazdu pozostają jednak restrykcyjne. Turyści będą musieli być w pełni zaszczepieni i udowodnić, że przez 21 dni przed przyjazdem do Tajlandii nie opuszczali kraju. Obowiązkowe będzie wykonanie testu PCR nie wcześniej niż na 72 godziny przed podróżą, a po przylocie będzie konieczne jego powtórzenie. Czekając na wynik testu wykonanego po przyjeździe, turyści będą zobowiązani do spędzenia nocy w jednym z wyznaczonych hoteli. Obowiązkowe także będzie także wykupienie ubezpieczenia obejmującego leczenie COVID-19, opiewającego przynajmniej na 50 tys. dolarów. Biorąc to pod uwagę trudno się spodziewać aby turyści szturmem rzucili się do rezerwowania wyjazdów do Tajlandii.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami