TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
2025-02-03 - Raport o podróżach Polaków w 2024
To był kolejny bardzo dobry rok w ocenie Travelplanet. Zaczął się, ku zaskoczeniu branży, od bardzo dużych wzrostów rezerwacji na lato 2024 i wzrostami rezerwacji na kolejny sezon się kończył. Przede wszystkim był to rok stabilny, bez zaskakujących i negatywnych dla turystyki wydarzeń.
reklama
Skąd te wzrosty? Jak się wydaje turyści po doświadczeniach związanych z pożarami na Rodos, gdy na własne oczy dostrzegli różnicę w położeniu klientów biur podróży i tych, którzy uznali że na własną rękę będzie lepiej, wolą obecnie być w sytuacji tych pierwszych, a nie tych drugich, gdyby na wakacjach wydarzyło się coś nieprzewidzianego.
Bezpieczeństwo często jest ważniejsze niż ewentualne oszczędności poczynione na wakacjach, co nawiasem mówiąc wyszło w badaniach społecznych, związanych z fenomenem all inclusive. Travelplanet.pl przeprowadził je wiosną, przeczuwając że ten rok będzie rekordowy w tym względzie. To ostatnie było łatwe do przewodzenia, ale wbrew intuicyjnym ocenom, okazało się, że co prawda kontrolowanie kosztów wakacji jest ważne, ale jeszcze ważniejsze jest bezpieczeństwo i beztroska na urlopie.
W ponaddwudziestoletniej historii Raportów Podróżnika nie odnotowaliśmy tak wysokiego odsetka wyjazdów na majówkę, jaki miał miejsce w 2024 roku. Inny, historyczny wynik, to rekordowo niski odsetek wyjazdów w lipcu i sierpniu (poniżej 60 proc.) przy mocno rosnącym odsetku wyjazdów w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku (niemal 10 proc.).
Symptomatyczne są dane dotyczące standardu wypoczynku: znowu wzrosły wyjazdy do hoteli 5* (ponad 37 proc.) i wakacje all inclusive (ponad 85 proc.). A tymczasem w 2024 wakacje w przeliczeniu na osobę były przeciętnie o 3 zł tańsze niż rok wcześniej. Nominalnie, bo biorąc pod uwagę wzrost przeciętnej płacy, były tańsze o kilkanaście procent. Jednocześnie odnotowaliśmy zaskakująco dużo rodzinnych rezerwacji a w okresach przerw szkolnych - rekordowo dużo wyjazdów dzieci z biurami podróży.
To, że urlop najchętniej - kolejny rok - klienci biur podróży spędzali w Turcji, nie jest żadnym zaskoczeniem. Ale to, że Egipt wypchnął Grecję z pozycji wicelidera - już nim jest. Stało się to za sprawą zimy. Egipt stał się bardzo popularnym kierunkiem wyjazdów o tej porze roku i alternatywą dla górskich ośrodków na ferie zimowe. Tylko bowiem 10 proc. dorosłych Polaków umie jeździć na nartach lub snowboardzie, natomiast opalać się i kąpać w morzu potrafi każdy. To drugie najtaniej wychodzi w zimie właśnie w Egipcie. Dobrze wróży na przyszłość rosnąca częstotliwość wyjazdów co dowodzi, że potrzeba wypoczynku wśród Polaków jest trwale ustabilizowana.
Rekordowa majówka i zimowe ferie. Jeśli od lat branża turystyczna obserwuje zjawisko wydłużania się sezonu wakacyjnego na październik, a nawet listopad, to w 2024 roku było trochę inaczej - popyt przeniósł się przede wszystkim na zimowe ferie i majówkę.
Zimowe ferie, a zwłaszcza styczniowe wyjazdy i majówka spowodowały że udział wyjazdów w lecie (czerwiec-wrzesień) spadł poniżej poziomu 60 proc. podczas gdy rok wcześniej było to prawie 63 proc.
Wakacje kupujemy zdecydowanie wcześniej niż na ostatnią chwilę, choć odsetek lastminute rośnie. Jeszcze na początku 2024 roku wydawało się, że wyśrubowany poziom sprzedaży z pierwszego kwartału 2023 (ponad 23 proc.) trudno będzie pobić a tymczasem od stycznia do marca 2024 sprzedano blisko 26 proc. imprez turystycznych. Tak dobrze nie było nawet w rekordowym dla branży roku 2019.
Jak się wydaje, ok. 1/4 klientów, kupujących oferty na ostatnią chwilę i ok. 1/3 tych, którzy wolą to zrobić na 2 i więcej miesięcy to trwały i ustabilizowany obraz zachowań polskich turystów. Zwróćmy bowiem uwagę, że pułap sprzedaży first i last minute jest zbliżony zarówno w roku szalejącej inflacji (2023) jak i gwałtownego jej wyhamowania (2024).
Koszt urlopu rósł wolniej niż inflacja i zarobki. Wyjazdy na wakacje po raz kolejny drożały kilkakrotnie wolniej niż rosły przeciętne zarobki klientów biur podróży. Wzrost średniego kosztu rezerwacji wyniósł ok. 3 proc. przy inflacji rzędu 4-5 proc. i wzroście przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej o ponad 14 proc.
Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę przeciętny koszt wakacji na osobę, to w 2024 roku były one minimalnie tańsze niż rok wcześniej (3039 zł wobec 3042 zł). To po części konsekwencja większej liczby wyjazdów poza letnim sezonem, po części skracania długości wakacji, ale wieloletnia tendencja jest ewidentna - pomimo takich optymalizacyjnych manewrów wypoczynek po prostu staje się coraz tańszy w stosunku do zarobków i coraz bardziej dostępny, choć z drugiej strony to koszty życia spowodowane inflacją mogą wymuszać spadek wydatków na osobę.
Jeśli pierwsze miejsce Turcji w rankingu najpopularniejszych kierunków na wakacje nie jest jakimś zaskoczeniem, to drugie miejsce Egiptu - owszem. W 2024 roku wyprzedził on Grecję, wieloletniego lidera (2014-2019), a potem wicelidera Rankingów Podróżnika (2021-2023).
Egipt nie zawojował jednak serc i portfeli polskich turystów letnią ofertą. Wówczas był on prawie dwa razy mniej popularny od Grecji (ok. 10 proc. wyjazdów vs. Ponad 18 proc.). Jest również kierunkiem całorocznym, w przeciwieństwie niepostrzeganej w ten sposób Grecji.
Natomiast kraj faraonów i piramid, który w latach 2006-2013 okupował pierwsze miejsce w rankingu najpopularniejszych kierunków, w ostatnich latach stał się niekwestionowanym liderem wypraw poza wysokim, letnim sezonem, a zwłaszcza w zimie, kiedy to w egipskich kurortach można kąpać się w morzu, opalać - słowem mieć letnią atmosferę wypoczynku na wyciągnięcie ręki. Egipt to także popularne miejsce na ferie zimowe - oferty są często tańsze niż wyjazd z dziećmi na narty, i to niekoniecznie w Alpy, ale również w polskie góry. Z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia w wypadku Malty, która wyprzedziła pod względem popularności Albanię. Ten atrakcyjny turystycznie kraj można w zimie zwiedzić za mniej więcej 60 proc. ceny w porównaniu do szczytu sezonu letniego.
I trzecia, istotna zmiana w rankingu to zamiana miejsc Tunezji z Bułgarią, dwóch kierunków typowo letnich i dwóch, uważanych za tzw. tańsze. Tunezja wróciła do tzw. Wielkiej Piątki, z której wypadła po zamachu terrorystów na turystów, a w latach pandemii covid i bezpośrednio po niej, w wyniku niejasnych wprowadzanych niemal z dnia na dzień procedur sanitarnych, związanych z wjazdem do tego kraju. W 2024 roku z kolei wprowadzono ułatwienia dla turystów z Unii Europejskiej w postaci możliwości wjazdu na imprezy turystyczne bez paszportu. Rezerwacje wystrzeliły i Tunezja końcówką sezonu letniego zdołała przegonić Bułgarię w rankingu.
Standard wypoczynku rośnie. Niemal rekordowy odsetek imprez w hotelach 5* (lepiej było tylko zaraz po pandemii covid-19) to konsekwencja dwóch zjawisk - wakacje w 2024 roku klienci biur podróży spędzali przede wszystkim w Turcji i Egipcie, ale także w Tunezji, gdzie dominują rezerwacje obiektów w najwyższym standardzie, niewiele droższe od hoteli 4*. Druga przyczyna to wyjazdy na wakacje wyraźnie częściej poza wysokim letnim sezonem.
Turyści kupując wypoczynek w biurach podróży chcą przede wszystkim wakacji all inclusive. To się często bardzo opłaca, zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę stosunkowo niewielkie różnice w cenie ofert HB i AI w Turcji, Egipcie, Tunezji czy Bułgarii. Ale - jak dowiodły badania społeczne, przeprowadzone na zlecenie Travelplanet.pl - formuła all inclusive to dla turystów nie przede wszystkim kwestia kalkulacji ekonomicznej. Wbrew obiegowym tezom, że stoi za tym oszczędność i maksymalnie precyzyjne "zabudżetowanie" wakacji, tylko dla mniej więcej 1/3 korzystających z all inclusive ważny jest przewidywalny koszt wypoczynku, a najważniejsze są beztroskie i bezpieczne wakacje.
Długość pobytu spada. Niezmiennie od lat najpopularniejsze wyjazdy na urlop to 7-8 dni, choć ich udział systematycznie spada. Podobnie - ale spadek jest znacznie bardziej drastyczny - wyglądają dwutygodniowe wakacje. Tylko niecałe 2,5 proc. turystów zdecydowało się na takie długie wyjazdy, a dekadę wcześniej było to aż niemal 13 proc.
W jakim zatem kierunku idą preferencje turystów? To wyraźna tendencja do skracania wypoczynku i częstszych wyjazdów z biurami podróży. Mamy bowiem wyraźny wzrost udziału imprez turystycznych do 6 dni (16 proc. w porównaniu do 14 proc. w 2023) i spadek udziału imprez trwających 9-13 dni (do 13,6 proc. z 14,6 proc.). Skąd jednak wniosek o częstszych wyjazdach? Wynika on z dużych wzrostów wyjazdów w okresie ferii szkolnych.
Oczywiście te częstsze wyjazdy z biurami podróży nie ograniczają się tylko do tych przerw, ale tu wyjątkowo łatwo uchwycić tę zależność.
Jeśli chodzi o towarzystwo, już tylko niewiele ponad połowa klientów biur podróży na urlop wyjeżdża w dwie osoby. Spadek jest mocny w porównaniu do 2023 roku, bo o blisko 5 punktów procentowych. Za to zdecydowanie i systematycznie od dekady rosną wyjazdy w 3, a zwłaszcza 4 osoby. Na przestrzeni dekady to wzrost z ok. 20 do ok. 40 proc.
Szczegółowe statystyki, a zwłaszcza te dotyczące sezonu letniego, pokazują że w dużej mierze kryje się zanim większy odsetek wyjazdów z dziećmi. Z biurami podróży wyjechało ich prawie o połowę więcej niż w poprzednim sezonie letnim.
Na wakacje samolotem - od wielu lat to standard. Oraz logiczna konsekwencja innego trendu, polegającego na skracaniu wypoczynku. Im mniej dni na imprezie turystycznej, tym ważniejsze staje się szybkie dotarcie do celu podróży. Do tej kategorii dojazdu przeniosły się również w dużej mierze tzw. objazdówki, na które turyści dolatują, a nie dojeżdżają autokarami.
Najważniejsze fakty i liczby z raportu:
3,34% o tyle więcej trzeba było w 2024 roku zapłacić za przeciętną rezerwację w porównaniu z 2023
3 zł o tyle staniały przeciętne wakacje w przeliczeniu na jedną osobę w porównaniu do 2023 roku
32,64% taki odsetek turystów wyjechał na urlop w najbardziej popularnych miesiącach, a więc w lipcu i sierpniu. W 2023 roku było to 33,26 proc.
27,16% taki odsetek turystów wyjechał na wakacje w czerwcu i wrześniu (rok wcześniej - 29,63 proc.)
34,33% tylu turystów zarezerwowało swoje wakacje na przynajmniej 2 miesiące przed wylotem (rok wcześniej - 37,12 proc.)
24,72% tylu turystów zdecydowało się na wakacyjny wyjazd na 10 i mniej dni przed wylotem (rok wcześniej - 22,67 proc.)
Turcja to najpopularniejszy kraj wśród polskich turystów, odwiedziło go 31,19 proc. klientów biur podróży
Egipt na drugiej pozycji w rankingu popularności, odwiedzony przez ok. 17,92 proc. klientów polskich biur podróży
37,5% taki odsetek turystów wypoczywał w 2024 roku w hotelach 5* (35 proc. w 2023 r.)
47% taki odsetek turystów odpoczywał w 2024 roku w hotelach 4* (43 proc. w 2023 r.)
13,7% taki odsetek turystów wypoczywał w 2024 roku w hotelach 3* (13,3 proc. w 2023 r.)
85,5% taki odsetek turystów wybrał wyżywienie all inclusive
7,7% taki odsetek turystów wybrał wyżywienie w postaci śniadań i obiadokolacji
4,7% taki odsetek wybrał wyżywienie w postaci samych śniadań
1,5% taki odsetek turystów wybrał wakacje z wyżywieniem we własnym zakresie
68% tylu turystów wyjechało na wakacje trwające 7-8 dni
97% tylu turystów poleciało na wakacje samolotem
52% tylu turystów zdecydowało się na wyjazd w dwie osoby
21% to odsetek wyjazdów w 3 osoby
18% to odsetek wyjazdów czteroosobowych
4% to odsetek osób wyjeżdżających na wakacje w więcej niż 4 osoby
5% to odsetek wyjazdów singli
Pełny Raport Podróżnika 2025, z wykresami i tabelami, znajduje się poniżej:
Możesz także pobrać plik: turinfo_20250203_raport_podroznika_2025.pdf
Wróć do strony głównej
Pełna wersja
© 2025 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami