TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
To co się dzieje w Ryanair napawa niepokojem osoby, które wykupiły bilety u irlandzkiego przewoźnika. W zarządzie zrobiło się gorąco, dyrektor operacyjny podał się do dymisji.
reklama
Michael Hickey, dyrektor operacyjny pracował w firmie od prawie 30 lat. Jednak ostatnie wydarzenia pchnęły Hickey'a do zrezygnowania z stanowiska. Jest to pierwsza taka sytuacja od momentu zawieszenia części lotów. Pod koniec miesiąca dotychczasowy dyrektor opuści obejmowane stanowisko.
Przez ostatnie 30 lat Mick Hickey wniósł ogromny wkład do Ryanaira, a zwłaszcza do jakości i bezpieczeństwa naszych funkcji technicznych i operacyjnych - powiedział szef firmy Michael O'Leary, dodając że menedżera będzie "trudno zastąpić". Wedle jego słów, Hickey zdąży dokończyć kilka projektów dotyczących m. in. utrzymania silników i nowych hangarów w Madrycie i Sewilli.
To nie koniec problemów przewoźnika. Belgia pozwała linie do sądu gospodarczego. Belgijskie ministerstwo do spraw konsumentów przeprowadziło dochodzenie, z którego wyszło, że Ryanair złamał prawo handlowe. Przewoźnik powinien poinformować klientów o ich prawach, zaproponować zmianę kursu bądź wypłacić odszkodowanie w sytuacji odwołania lotu. Szef belgijskiego resoru wytyka, iż przewoźnik kontaktował się tylko z klientami francusko-niderlandzkojęzycznymi wyłącznie po angielsku i nie poinformował ich o przysługujących im prawach. Dlatego złożono pozew do sądu gospodarczego.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami