TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2024-10-02 - Zakopane ma problem, czy nie?

Tegoroczne wieści zarówno z majówki, jak i wakacji, wskazywały, że stolica Podhala cieszyła się zainteresowaniem turystów i to większym niż oczekiwano. Jednak bieżący sukces gospodarczy, rozchodzi się z mało pozytywną opinią jaką zyskuje to miasto w Polsce.

reklama


Wielu uważa, że to problem i mówi o kryzysie wizerunku. Radni miasta jak i burmistrz Łukasz Filipowicz podejmują już pewne działania. Zrezygnowano z "Sylwestra marzeń", a zamiast niego ma być impreza promująca region. Przeżywamy kryzys wizerunkowy. Zaczyna być obciachem przyjeżdżanie do Zakopanego. Odczuwa to branża turystyczna. Najwięcej ucieka klienta premium, który zostawia najwięcej pieniędzy powiedział do Gazety Krakowskiej Tymoteusz Mróz, radny i przewodniczący komisji sportu i turystyki.

Według radnych trzeba uruchomić nową strategię promocji miasta. Musimy ustalić priorytety. Strategia będzie zawierać nie tylko cele, ale także będzie opisane jak dojść do tego celu. Po drodze możemy sprawdzać wykonanie i to, czy idziemy w dobrym kierunku zaznaczył radny Mróz.

Nieco inne spojrzenie ma Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, jego zdaniem odpływ pewnych klientów nie łączy się bezpośrednio z wizerunkiem miasta. Jak mówił dla serwisu WP Z perspektywy przedsiębiorców wcale tak nie jest. W ogóle nie zauważamy, żeby PR Zakopanego miał odbijać się na gościach premium. Zakopane jest snobistyczne i niezmiennie przyciąga ten typ turysty. Kluczowe elementy nowej strategii powinny opierać się na zrównoważonym rozwoju turystyki, dbałości o środowisko naturalne oraz adaptacji do zmieniających się oczekiwań turystów

Zatem z jednej strony Zakopane ma grupę wiernych turystów, co potwierdzają krążące wśród przedsiębiorców różne opowieści m.in. o wystawianiu w gorących okresach apartamentów w cenach kilkukrotnie wyższych niż normalnie, które znajdowały nabywców. Z drugiej strony rośnie lub utrzymuje się grupa antyfanów, ludzi którzy mówią, że do Zakopanego nie pojadą, nawet jak by im dopłacili do wyjazdu. Przedsiębiorcom turystycznym jest najprościej dostosować się do bieżących trendów i skupić się na obsłudze turystów np. względnie nową grupą są turyści z Bliskiego Wschodu, dla których kontakt z naturą, chłodniejsze (niż u nich) lato i inna kultura są dużym magnesem. Niestety myśląc przyszłościowo, radni mają rację i miasto powinno się zabezpieczyć przed wyrobieniem sobie bardzo złego wizerunku, który utrwali się na dobre.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com