TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2018-01-11 - Polska Izba Turystyki i ECTAA postulują wprowadzenie zabezpieczeń od upadłości linii lotniczych

Polska Izba Turystyki popiera inicjatywę ECTAA, która wzywa unijnych ustawodawców do wprowadzenia mechanizmów ochrony pasażerów przed skutkami upadłości linii lotniczych.

reklama


W ostatnim kwartale 2017 roku doszło do upadłości trzech dużych przewoźników europejskich - brytyjskiej linii lotniczej Monarch Airlines, niemieckiej Air Berlin i austriackiej Niki. W ich wyniku wielu pasażerów pozostało zagranicą bez możliwości powrotu do kraju w ramach wykupionych przelotów, klienci nie mają też szansy na odzyskanie pieniędzy za niewykorzystane bilety na podróże, które dopiero miały się rozpocząć. Przy Monarch Airlines mowa o ponad 110 tysiącach pasażerów przebywających poza Wielką Brytanią w momencie ogłoszenia upadłości przez przedsiębiorstwo i kolejnych 750 tysiącach, które zarezerwowały lot u przewoźnika i z niego nie skorzystały. W przypadku Air Berlin co najmniej 180 tysięcy klientów nie odzyska poniesionych kosztów, zawieszenie działalności przez Niki dotyczy 410 tysięcy rezerwacji (210 tysięcy założonych przez agentów i 200 tysięcy bezpośrednio). Łącznie skutki wynikające z upadłości tych trzech przewoźników dotkną ponad 1 milion rezerwacji.

Z raportów Komisji Europejskiej z 2011 i 20131 roku wynika co prawda, że liczba osób, która doświadczyła upadłości przewoźników lotniczych jest generalnie niewielka, ale skutki tych zdarzeń są dla pasażerów znaczące. Komisja Europejska uznała jednak, że podejmowanie działań legislacyjnych w tym zakresie nie jest konieczne. Zdaniem ustawodawcy Regulacja 261/2004 zabezpiecza w wystarczający sposób pasażerów. KE zarekomendowała ponadto wzmocnienie nadzoru krajów członkowskich przy wydawaniu licencji dla linii lotniczych w Unii Europejskiej w ramach rozporządzenia 1008/2008, co miało wzmocnić ochronę klientów w przypadku zawieszenia działalności przez linię. Jednak ostatnie bankructwa Monarch Airlines, Air Berlin i Niki pokazały, że rozwiązanie to się nie sprawdza. Klientom, którzy wykupili w Monarch Airlines i Niki same przeloty na podstawie Rozporządzenia 261/2004 pieniądze za bilety nie zostaną zwrócone. W przypadku Air Berlin zakończenie działalności odbywało się co prawda stopniowo, ale pociągało za sobą odwołanie wielu rejsów, za które pasażerowie również nie dostali refundacji.

Polska Izba Turystyki jako członek ECTAA popiera działania tej organizacji wzywające europejskich ustawodawców do stworzenia mechanizmów chroniących pasażerów przed upadłościami linii lotniczych. Jednocześnie Izba stoi na stanowisku, że wspomniane rozwiązania będą odnosić się raczej do ewentualnych zdarzeń, do których w przyszłości może dochodzić w krajach członkowskich, obecnie nie ma, bowiem, podstaw, by sądzić, że klienci korzystający z usług polskich przewoźników są w jakikolwiek sposób zagrożeni - mówi Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki.

ECTAA proponuje, aby zabezpieczenia te były obowiązkowe dla przewoźników, ich koszty miałyby być włączone w cenę biletu lotniczego, a stosowne regulacje powinny początkowo dotyczyć przewoźników z Unii Europejskiej, a następnie zostać poszerzone na linie spoza Wspólnoty. W ten sposób zabezpieczone zostałyby wszystkie bilety sprzedawane na terenie krajów członkowskich - wyjaśnia Paweł Niewiadomski. Izba jest zdania, że skoro zorganizowane i powiązane usługi turystyczne zostały objęte ochroną na wypadek niewypłacalności przedsiębiorcy, to analogiczna ochrona powinna być zapewniona także pasażerom linii lotniczych.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com