TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Wstępna ocena potencjalnej koniunktury w polskiej wypoczynkowej turystyce wyjazdowej może się wydawać coraz bardziej niekorzystna, tym bardziej, gdy jest ona oparta na bieżącym rozwoju sytuacji epidemicznej oraz na spadkowych trendach bieżących i wyprzedzających nastrojów konsumenckich wynikających z regularnie przeprowadzanych badań ankietowych.
reklama
Jak przekonuje Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata, obserwacja rozwoju rzeczywistej sytuacji w tych obszarach pokazuje sytuację dokładnie odwrotną. Kraj nasz zarówno pod względem dynamiki realnej konsumpcji, czyli w cenach stałych, jak również pod względem dynamiki produkcji przemysłowej zajmuje godne pozazdroszczenia bardzo wysokie miejsca w ścisłej czołówce krajów Wspólnoty. Taki zadziwiający skutek jest wynikiem specyficznej sytuacji Polski jako kraju jakby dwóch całkowicie różnych opinii konsumenckich, jednej na użytek ankieterów, a drugiej na prywatny użytek decyzji o realizowanych wydatkach w swoich własnych gospodarstwach domowych.
Jest to istotny czynnik korzystnej sytuacji dla turystyki wyjazdowej uzależnionej od rzeczywistych nastrojów konsumenckich, które bazują nie tylko na realnie rosnących dochodach gospodarstw domowych, ale też na szybkim wzroście gospodarki przekładającej się na bardzo niskie bezrobocie, a co za tym idzie, na niewielkie obawy przed utratą pracy oraz przekonanie o łatwym jej znalezieniu w wypadku gdyby do jej utraty jednak doszło.
Wygaszenie fali Omikrona i trzecia dawka powinny zapewnić polskim turystom spokojne wakacje
Sytuacja epidemiczna w Polsce w okresie ostatniego lata była na tle innych krajów wyjątkowo korzystna. Przez 14 kolejnych tygodni, poczynając od pierwszych dni lipca, tygodniowy wskaźnik liczby zakażeń przebywał na najniższym poziomie wśród krajów Unii Europejskiej, a wskaźnik liczby zgonów należał do 2-4 najkorzystniejszych.
Tak dobra sytuacja bazowała na relatywnie wysokiej w tym czasie odporności polskiego społeczeństwa na zakażenia i ciężki przebieg choroby spowodowanej koronawirusem. Druga, a zwłaszcza dość późna trzecia fala zakażeń (ze szczytem dopiero w pierwszych dniach kwietnia) oraz stosunkowo duża intensywność wiosennych szczepień pierwszą i drugą dawką skumulowały swój wpływ w podobnym czasie i w rezultacie spowodowały bardzo duży skok odporności polskiego społeczeństwa.
W krajach zachodniej i południowej części Europy poszczególne niższe fale epidemii i nieco wcześniejsze szczepienia nie zdołały wytworzyć aż tak wysokiego stopnia uodpornienia tamtejszych społeczeństw na zachorowania na Covid-19. Dodatkowo zakażeniom i ich najbardziej niekorzystnym skutkom w postaci ciężkich przebiegów choroby i przypadków śmiertelnych sprzyjały nieustanne eksperymenty tamtejszych władz z naprzemiennym rozluźnianiem i zaostrzaniem restrykcji antyepidemicznych.
Dzisiaj trudno nawet uwierzyć statystykom, ale w okresie wakacyjnym tygodniowe wskaźniki liczby zakażeń bywały ponad 100-krotnie wyższe niż w Polsce, a wskaźniki liczby zgonów przewyższały polskie nawet 10-krotnie.
Pod względem przebiegu sytuacji epidemicznej sezon 2022 może być podobny do sezonu 2021
Obecnie trwająca jeszcze czwarta fala zachorowań na COVID-19 wywołana odmianą Delta i wzbierająca właśnie piąta fala spowodowana szybkim rozprzestrzenianiem się najbardziej dotychczas zaraźliwego wariantu Omikron przypomina swoją sekwencją i rozmieszczeniem w czasie drugą i trzecią falę epidemii. Modele rozwoju choroby wskazują przy tym na to, że tym ostatnim wariantem docelowo zakazi się zdecydowana większość społeczeństwa, choć nie brak również opinii, że dotknie on (w większości bezobjawowo) całości populacji.
Tak szeroki zakres zachorowań powinien istotnie zwiększyć epidemiczną odporność polskiego społeczeństwa. Równolegle jest i będzie ona wzmacniana stopniowo rozwijającą się akcją przyjmowania trzeciej przypominającej dawki szczepionki. Da ona wcześniejszy efekt niż pierwotne szczepienia pierwszą i drugą dawką, gdyż jej kalendarzowe zaawansowanie jest znacznie wcześniejsze. Obecnie (koniec stycznia) dawkę tę przyjęło około 26 procent społeczeństwa podczas gdy podobny stopień zaawansowania w przyjmowaniu dwóch pierwszych dawek (18/36 procent) notowano w trzeciej dekadzie maja 2021 roku.
Może to oznaczać, że u części osób trzecia dawka będzie z powodu upływu dłuższego czasu już nieco mniej skuteczna w utrzymywaniu odporności w okresie wakacyjnym, ale bardziej masowe przechorowania Omikrona w mniej więcej tym samym czasie, w którym występowała trzecia fala powinna wpływ ten zrekompensować.
Taki układ szczepień i nowej piątej fali zakażeń nasuwa wniosek o bardzo znacznym wzroście odporności Polaków w okresie późnowiosenno-wakacyjnym i w rezultacie do podobnie korzystnej sytuacji epidemicznej kraju, jak miało to miejsce przed rokiem. Przedłużenie odporności będzie oznaczało prawdopodobnie konieczność podawania czwartej dawki i to w nieco wcześniejszym okresie niż dawki trzeciej w latach 2021/22.
Oczywistym zastrzeżeniem wobec takich wniosków jest niespodziewane pojawienie się kolejnego groźnego wariantu koronawirusa, który może istotnie zmienić przewidywane dzisiaj scenariusze.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami