TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Policja graniczna na lotnisku w Sofii dopuściła się poważnego zaniedbania. Bułgarski Minister Spraw Wewnętrznych, określił to "niedbalstwem ze strony pracowników portu lotniczego".
reklama
Do incydentu doszło w środę 21.03 br., natomiast dopiero w piątek Walentin Radew - Minister Spraw Zagranicznych potwierdził informację. Pasażerowie samolotu Air France, na trasie Paryż - Sofia, po wylądowaniu w stolicy Bułgarii, nie zostali poddani kontroli paszportowej - stanowiska kontrolne były puste. Ludzie odebrali swoje bagaże i opuścili port lotniczy. Przez dwa dni o incydencie było cicho, w piątek bułgarskie MSW poinformowało, że wszczęto dochodzenie w tej sprawie.
Jak podaje MSW, na liście pasażerów nie było osób poszukiwanych. Jeszcze nie wiadomo, czy wśród osób nie było tych z podrobionymi dokumentami. Minister Radew zapewnił, że "bułgarskie granice są najlepiej strzeżonymi". Stwierdził, iż Bułgaria przewodniczy Radzie UE i dlatego wydarzenie to przyciągnęło taką uwagę. Co ciekawe, Radew przyznał, że nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Z tym, że poprzednio chodziło o jedną niesprawdzoną osobę. Winni mają zostać ukarani.
Kraj od lat stara się o członkostwo w strefie Schengen. Ostatnie zdarzenie na lotnisku w Sofii nie pomogło Bułgarii. Środowy incydent nie przyczyni się do przekonania oponentów, że bułgarskie granice są należycie strzeżone.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami