TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Jakie wyzwania stoją przed niemiecką turystyka? Jacy turyści odwiedzają Niemcy? Co nasi zachodni sąsiedzi mogą zaoferować turystom i jak chcą ich przyciągać? O tym wszystkim rozmawiamy z Dyrektorem Biura Marketingu i Sprzedaży Niemieckiej Centrali Turystyki w Polsce, Tomaszem Pędzikiem.
reklama
Statystyki Federalnego Urzędu Statystycznego wskazują, że w 2016 roku Niemcy odwiedziło przeszło 80 mln turystów. Czy jako DZT jesteście zadowoleni z takiego wyniku?
Jesteśmy bardzo zadowoleni. To siódmy z rzędu rekordowy wynik niemieckiej turystyki przyjazdowej. Może wynik procentowy (wzrost o 1,4%) nie jest wyjątkowo wysoki, ale my startujemy z wysokiej pozycji: te 1,4% to 1115409 zagranicznych noclegów więcej niż w 2015 r. Niemcy są po Hiszpanii drugim najczęściej odwiedzanym przez Europejczyków krajem. Wzrost osiągnęliśmy przy niesprzyjających warunkach zewnętrznych: obawy związane z terroryzmem, słaba koniunktura gospodarcza na wielu kluczowych rynkach (m.in. Rosji, Brazylii), Brexit i słaby funt czy wreszcie niskie ceny mające wpływ na popyt z krajów Zatoki Perskiej. Mimo to nasza atrakcyjność i zróżnicowanie oferty i bodaj najlepszy w Europie Zachodniej stosunek jakości do ceny sprawiły, że obroniliśmy swoją pozycję w międzynarodowej rywalizacji kierunków turystycznych. Choć wiemy, że Hiszpania czy Chorwacja, korzystając z zapaści w Turcji, Tunezji i Egipcie, zyskały jeszcze więcej.
Ja jestem szczególnie zadowolony z wyników z Polski. Osiągnęliśmy ponadprzeciętny wzrost o 5,4% (do 2,63 miliona noclegów). Wśród dużych rynków źródłowych więcej urosła jedynie turystyka z Francji i Hiszpanii. A trzeba dodać, że z Polski mamy także wielki segment noclegów nierejestrowanych: w tzw. parahotelarstwie oraz u rodziny i znajomych.
Jakiego rodzaju wyjazdy preferują turyści odwiedzający Niemcy?
Najczęściej są to wyjazdy krótkie, weekendowe, przedłużone weekendy, tzw. drugi lub kolejny urlop w roku. Oczywiście jest to szczególnie atrakcyjne dla mieszkańców zachodniej Polski, ale i dużych miast, z których jest przecież mnóstwo połączeń do Niemiec, właściwie z każdego regionalnego polskiego lotniska. Co ciekawe rośnie nam ilość pobytów dłuższych, także coraz więcej osób wybiera Niemcy na swój urlop, także wśród osób powracających do Niemiec, czy tych, którzy byli wcześniej byli weekendowo. To świadczy o turystycznym potencjale kraju.
90% wyjazdów do Niemiec to wyjazdy indywidualne, 1/10 to wyjazdy grupowe, głównie turystyka autokarowa. Polacy wybierają głównie wyjazdy objazdowe (44%), niezależnie indywidualnie czy grupowo - odwiedzamy wiele miejsc w Niemczech podczas jednej podróży. Popularne są także klasyczne "city break" (17%), wydarzenia i koncerty (8%) oraz parki rozrywki (6%). Co ciekawe, polscy turyści w Niemczech są młodzi: 46% to odwiedzający w wieku do 34 lat.
Jakie niemieckie miasta/atrakcje są najpopularniejsze wśród turystów? A co w szczególności interesuje polskich turystów?
Najwięcej turystów zagranicznych odwiedza Bawarię (17,5 mln noclegów w ubiegłym roku), Berlin (14,2 mln) oraz Badenię-Wirtembergię (11,2 mln) - a więc stolica i południe Niemiec. Podobne są preferencje Polaków: Bawaria (457 tys. noclegów), Badenia-Wirtembergia (316 tys. i dynamiczny wzrost o 14,5% w roku ubiegłym), Berlin (307 tys.). Polacy intensywnie odwiedzają także Północną Nadrenię-Westfalię (362 tys. noclegów), oprócz wielu atrakcji turystycznych zlokalizowanych nad Renem, w tym pięknej Kolonii, zapewne wiele noclegów motywowanych jest podróżami służbowymi i odwiedzinami u znajomych i rodziny w tym regionie.
Od ubiegłego roku pracujemy intensywnie nad promocją północnych Niemiec we współpracy z ze Stowarzyszeniem Turystycznym Niemieckiego Wybrzeża (Deutsches Kstenland e.V.). W tym roku prowadzimy szeroką kampanię pod hasłem "Północne Niemcy - bliżej niż myślisz". Już widać efekty: trzy północne kraje związkowe odnotowały w ubiegłym roku szczególnie wysoki wzrost z Polski: Brema (+44%), Hamburg (+22%), Szlezwik-Holsztyn (+22%). Myślę, ze także w tym roku Hamburg będzie hitem, ze względu na nowo otwartą i długo wyczekiwaną Filharmonię nad Łabą. Nowoczesna i elegancka bryła Elbphilharmonie zmieniła obraz miasta. Niedawno Hamburg, właściwie jego dzielnica Speicherstadt (Miasto Spichlerzy) znalazły się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Bardzo popularne stają się także atrakcje Saksonii (Drezno, Lipsk, Miśnia, wyjątkowe krajobrazy Szwajcarii Saksońskiej) oraz Saksonii-Anhalt (katedra w Magdeburgu, góry Harz ze średniowiecznymi miastami Quedlinburg i Wernigerode czy miejscowości związane z 500-leciem reformacji jak Wittenberga czy Eisleben).
Polacy często odwiedzają niemieckie zamki, od tych bajkowych jak Neuschwanstein, Burg Eltz i Burg Hohenzollern po klasycznie piękne jak poczdamski Sanssouci.
Jakie działania podejmujecie jeszcze bardziej zwiększyć liczbę przyjeżdżających do Niemiec turystów?
Nasze główne działania opierają się na promocji w Internecie. Mamy bardzo dobrą stronę w jęz. polskim www.germany.travel, która dostarczy każdemu setki pomysłów na odwiedzenie Niemiec. Ponadto jesteśmy intensywnie obecni w mediach społecznościowych, m.in. prowadzimy fanpage w jęz. polskim (Niemcy cel podróży ) oraz prowadzimy wiele projektów we współpracy z blogerami. Oczywiście staramy się także promować naszą markę, stąd kampanie kinowe czy reklama out of home.
Co Pana zdaniem, powinno w tym roku stać się takim hitem turystycznym Niemiec?
Nasza tegoroczna kampania tematyczna chce przyciągnąć gości w związku z 500. Rocznicą Reformacji. Na placu zamkowym w Warszawie stanęła właśnie nasza wystawa wielkoformatowa prezentująca 16 miejsc związanych z Marcinem Lutrem. Myślę, że to bardzo ciekawy temat nie tylko dla polskich luteran, ale także dla osób zainteresowanych historią i kulturą. Wystawa powędruje w kolejnych miesiącach do Bielska-Białej, Katowic, Opola i Wrocławia.
Myślę, że bardzo popularne będą także krótkie wyjazdy przygraniczne (do Saksonii i Brandenburgii, na Rugię). Rozwój siatki połączeń lotniczych powinien wpłynąć też na wzrost zainteresowania weekendowymi wypadami do Hamburga, Norymbergi, Zagłębia Ruhry (ze wspaniałą architektura postindustrialną i sceną muzeów) czy Allgau w Górnej Bawarii.
Jakie wyzwania stoją przed niemiecką turystyką przyjazdową?
Chcemy by rozwój infrastruktury nadążał za rozwojem ruchu turystycznego. To niezbędne by zachować atrakcyjny stosunek jakości i ceny, którym obecnie się szczycimy. W wielu miejscach wciąż mamy wiele do zrobienia: by w restauracjach było zawsze menu w jęz. angielskim, by w hotelach było bezpłatne Wi-Fi. A z naszego podwórka: by w muzeach były audioprzewodniki w języku polskim, by zwiększyć dostępność polskojęzycznych przewodników miejskich. Wyzwaniem są też obawy o bezpieczeństwo, o stan gospodarki i siły nabywczej na naszych rynkach źródłowych, ale są to wyzwania globalne.
W 2017 r. szacujemy wzrost noclegów z zagranicy o ok. 0-2%. Mamy na razie dane za dwa pierwsze miesiące 2017 r. i są one pozytywne. Mnie cieszy świetny start polskiego rynku i wzrost o 8,5% za styczeń i luty.
Czy wprowadzenie niemieckiej pensji minimalnej dla kierowców autokarów, także tych spoza Niemiec nie wpłynęło negatywnie na ilość grup przyjeżdżających do Niemiec?
Nie zaobserwowaliśmy żadnego związku. Pewnie te regulacje miały znaczenie dla spedycji, a kierowcy polskich autokarów turystycznych zarabiali powyżej niemieckiego minimum. W każdym razie nie słyszałem ani jednego negatywnego komentarza ze strony polskich biur podróży.
Jakie atrakcje w Niemczech są warte uwagi grup młodzieżowych, rodzin z dziećmi, czy osób aktywnych?
Bardzo długo można by wymieniać. Grupy młodzieżowe bardzo często odwiedzają nasze parki rozrywki (np. Hansa Park, Heide Park, Europa Park, Tropical Island), ale także Berlin z wieloma interaktywnymi muzeami, atrakcje związane z motoryzacją jak Autostadt w Wolfsburgu czy BMW Welt w Monachium. Dla rodzin z mniejszymi dziećmi mamy także świetne parki rozrywki Playmobil FunPark w Norymberdze, Legoland Deutschland w Bawarii czy Miniatur Wunderland w Hamburgu. Zresztą dorośli będą się tam bawić równie dobrze.
Jeśli chodzi o atrakcje dla aktywnych to jesteśmy europejskim liderem. 200000 km szlaków wędrownych (w tym 500 szlaków Premium, prowadzonych np. wiszącymi mostami), 200 długodystansowych szlaków rowerowych (w tym takie klasyki jak Szlak wzdłuż Renu, Szlak Łaby, Szlak Mozeli, Szlak Odry i Nysy, Szlak wzdłuż Bałtyku), gdzie bez kontaktu z samochodami można przejechać setki kilometrów, 16 parków narodowych i ponad 100 parków krajobrazowych. Często myśląc o Niemczech mamy obraz świetnej infrastruktury (wciąż bezpłatne autostrady, kolej szybkich prędkości), ale wszystkim zawsze zwracam uwagę, że to jest kraj bardzo zielony, 1/3 powierzchni kraju jest pod ochroną. Prawdziwa perła kryje się bardzo blisko naszych granic: to wodny labirynt Szprewaldu. Można przemierzyć go na łodziach, tratwach lub najlepiej w kajaku.
Czy Niemcy rozważają wsparcie turystyki osób starszych w modelu Senior Travel?
Niemiecka Centrala Turystyki oraz Federalne Ministerstwo Gospodarki i Energii przykładają bardzo dużą wagę do problematyki podróżowania osób starszych. Zresztą niemieccy seniorzy są bardzo aktywnymi turystami. Duże środki przeznaczamy na wsparcie projektu "Turystyka bez Barier", w ramach którego powstają produkty turystyczne przystosowane do przyjmowania osób starszych czy na wózkach. Ten segment z pewnością będzie w przyszłości dynamicznie się rozwijał, bo coraz dłużej zostajemy aktywni zawodowo i turystycznie.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami