TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2018-08-30 - Turyści i touroperator zarzucali sobie nawzajem niedbalstwo

Turyści wykupili wycieczkę do Indii i Nepalu. Na lotnisku turyści dowiedzieli się, że nie mają wizy i nie mogą polecieć. Organizator zwrócił im część kosztów wyjazdu, sprawa trafiła jednak do sądu. Poszkodowani turyści domagali się zwrotu całości poniesionych kosztów i zadośćuczynienia za zmarnowany urlop.

reklama


Turyści byli przekonani, że wyrobienie wiz leżało po stronie biura podróży. Przy rezerwacji uiścili opłatę za procedurę wizową do Indii. Sąd Rejonowy uznał, że powodom należy się odszkodowanie (w wysokości całego kosztu wycieczki pomniejszonego o kwotę dobrowolnie zwróconą przez touroperatora) oraz zadośćuczynienie (w kwotach po 4000 zł), ale pomniejszone z uwagi na ich przyczynienie w wymiarze 50%. Sąd przyjął, że z jednej strony pozwany nie zachował należytej staranności przy wykonaniu zobowiązania polegającego na uzyskaniu wiz dla powodów, skoro powszechną praktyką było pilnowanie przez pracowników agenta pozwanego procedury wizowej, natomiast powodowie przyczynili się do powstania szkody w ten sposób, że wiedząc o wymogach, jakie trzeba spełnić, aby wizę otrzymać, nie zwrócili się do agenta z zapytaniem, czy wizy zostały dla nich wydane.

Obie strony sporu składały apelację od tego wyroku. Turyści zaskarżyli wyrok w części oddalającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu, zarzucając naruszenie przepisu postępowania, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art. 2331 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że powodowie przyczynili się do zaistnienia szkody, podczas gdy z dowodów miało wynikać, że zlecili realizację wyrobienia wiz pozwanemu i działali w zaufaniu do profesjonalisty.

Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz rozstrzygającej o kosztach procesu. Zarzucił niewszechstronne rozważenie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, prowadzące do ustaleń sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym, iż pozwany przyczynił się do zaistnienia szkody w 50% nie dopełniając standardów staranności, podczas gdy poinformował powodów o wymogach wizowych i związanych z nimi obowiązkami, oraz że powodowie odnieśli szkodę niemajątkową.

Sąd Okręgowy w Łodzi uznał, że apelacja turystów była zasadna, w przeciwieństwie do apelacji touroperatora. W ocenie Sądu Okręgowego powodowie słusznie podnoszą, że nie można mówić o ich przyczynieniu do powstania szkody w świetle art. 362 kc. Pozwany przyjął na siebie zobowiązanie polegające na przeprowadzeniu "procedury wizowej do Indii", co wynika z dokumentu rezerwacji wycieczki z dnia 16 lipca 2015 roku. Należy podkreślić, że żaden z pozostałych dokumentów wskazanych w uzasadnieniu Sądu Rejonowego, a dotyczących wiz, nie określa w żaden sposób treści zobowiązania pozwanego. Regulacje dotyczące obowiązku posiadania wizy przez powodów jako uczestników wycieczki nie mają przecież takiego charakteru, a zapisy oferty katalogowej określają obowiązek dostarczenia określonych dokumentów w określonym czasie, koniecznych dla wyrobienia wizy (przez pozwanego), a więc nie udzielają odpowiedzi na pytanie, jaka była treść zobowiązania (świadczenia) pozwanego, co dopiero pozwala na ustalenie, czy doszło do niewykonania (nienależytego wykonania) przez niego zobowiązania - uznał sąd w uzasadnieniu wyroku o sygnaturze III Ca 1776/17. Z uzasadnieniem wyroku można się zapoznać pod adresem www.orzeczenia.ms.gov.pl

Sąd wskazał, że z zeznań świadków wynikało, że u agenta pozwanego, w przypadku wycieczek, dla których odbycia konieczne było posiadanie wizy, a klienci zlecali przeprowadzenie procedury wizowej pozwanemu, istniała praktyka polegająca na tym, że pracownik agenta monitorował tę procedurę i w momencie, w którym zachodziła już możliwość wszczęcia procedury wizowej, wymagającej udziału klienta, przeprowadzał klienta przez tę procedurę. Dlatego turyści, którzy uprzednio korzystali z oferty pozwanego i przynajmniej jeden raz zlecali przeprowadzenie procedury wizowej pozwanemu oczekiwali, że organizator załatwi dla nich wizę, zajmie się wszystkim i jeżeli będzie jakaś potrzeba, skontaktuje się z nimi, tak jak to miało miejsce wcześniej. Dlatego już na lotnisku byli zaskoczeni, że nie odbędą wycieczki i mieli wrażenie, że agent po prostu zapomniał o wyrobieniu wizy.

Sąd nie przychylił się do stanowiska organizatora, że miał prawo oczekiwać złożenia dokumentów wskazanych w ofercie katalogowej i nie robić do tej pory nic, nie narażając się na zarzut niewykonania umowy. Pozwanemu umyka, że wziął na siebie obowiązek przeprowadzenia procedury wizowej, co w ocenie Sądu Okręgowego na tle wskazanego przepisu oznacza, że miał podjąć wszelkie działania w celu doprowadzenia do skutku w postaci wyrobienia wiz powodom. Określenie obowiązków powodów nie ma żadnego związku z obowiązkiem, jaki wziął na siebie pozwany. Oczywiste jest, że dla wyrobienia wizy był konieczny udział powodów, jako osób dla których dokument ma zostać wystawiony, ale za całość przeprowadzenia procedury wziął na siebie odpowiedzialność pozwany. - uznał sąd.

Sąd Okręgowy zmienił wcześniejszy wyrok w ten sposób, że turyści otrzymali całą kwotę zadośćuczynienia za zmarnowany urlop (po 4 tys. zł), podczas gdy Sąd Rejonowy, przypisując im zaniedbanie, zasądził im połowę tej kwoty. Oprócz tego sąd przyznał turystom zwrot, niezwróconej do tego czasu reszty kosztów wycieczki.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com