TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Media protestują przeciwko nowemu podatkowi od reklam. W ramach sprzeciwu przeciw planowanej opłacie, wiele redakcji zawiesiło dziś działalność.
reklama
Pomysł, aby obciążyć wybraną branżę selektywnym podatkiem w rzekomo słusznym celu, pokazuje jak bardzo media niezależne od władzy jej przeszkadzają. Partii rządzącej wyraźnie spodobał się model węgierski, gdzie nie ma niezależnych mediów o dużym zasięgu, bo wszystkie zostały wykupione przez firmy państwowe lub zaprzyjaźnionych oligarchów.
Posłom proponujemy, aby w pomysłach wybiórczego opodatkowania parlamentarzyści zaczęli od siebie - najlepiej od likwidacji przywilejów takich jak wielokrotnie większa suma wolna od podatku. Mogą także ograniczyć rosnące z każdym rokiem wydatki na parlament, rząd, prezydenta i ministerstwa, które nic pozytywnego do gospodarki nie wnoszą.
Poniżej list otwarty protestujących:
Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego "składką", wprowadzaną pod pretekstem Covid-19. Jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media.
Wprowadzenie go będzie oznaczać:
Skandaliczne jest również niesymetryczne i selektywne obciążenie poszczególnych firm. Dodatkowo niedopuszczalna w państwie prawa jest próba zmiany warunków koncesyjnych w okresie ich obowiązywania.
Jako media działające od wielu lat w Polsce nie uchylamy się od ciążących na nas obowiązków i społecznej odpowiedzialności. Co roku płacimy do budżetu Państwa rosnącą liczbę podatków, danin i opłat (CIT, VAT, opłaty emisyjne, organizacje zarządzające prawami autorskimi, koncesje, częstotliwości, decyzje rezerwacyjne, opłata VOD itd.). Własną działalnością charytatywną wspieramy też najsłabsze grupy naszego społeczeństwa. Wspieramy Polaków, jak i rząd w walce z epidemią, zarówno informacyjnie, jak i przeznaczając na ten cel zasoby warte setki milionów złotych.
Zdecydowanie sprzeciwiamy się więc używaniu epidemii, jako pretekstu do wprowadzenia kolejnego, nowego, wyjątkowo dotkliwego obciążenia mediów. Obciążenia trwałego, które przetrwa epidemię Covid-19.
Podatek wzbudził również sprzeciw Rady Przedsiębiorczości. Popierając protestujących podkreśla ona, iż wejście w życie projektu w obecnym kształcie będzie miało negatywne skutki i przyniesie ono miliardowe straty, zamiast zakładanych przychodów. W gospodarce rynkowej znana powszechnie jest prawdziwość twierdzenia, że reklama jest dźwignią handlu. Rynek reklamy jest jednym z najważniejszych kół zamachowych gospodarki. Ograniczenie reklamy zmniejszy konsumpcję, która i tak jest na poziomie najniższym od lat. A konsumpcja bezpośrednio wpływa na kondycję PKB. Według wyliczeń Deloitte dla World Federation of Advertisers w U E każda złotówka wydana na reklamę przekłada się na 7 złotych wzrostu PKB. - podkreśla Rada Przedsiębiorczości
Rada wskazuje, że planowane obciążenia podatkowe dotkną zatem wszystkich przedsiębiorców, a w konsekwencji również obywateli. Wprowadzenie takich obciążeń w środku roku podatkowego, wbrew ustalonym od lat zasadom, a ponadto w czasie, w którym pandemia wciąż dławi gospodarkę, będzie miało efekt odwrotny do zamierzonego. Wyliczenia Ministerstwa Finansów, według których dodatkowe opodatkowanie przychodów reklamowych miałoby w 2022 roku przynieść ok. 800 mln złotych są błędne, gdyż nie uwzględniają negatywnych skutków proponowanych rozwiązań w postaci obniżki PKB. Straty na podatku VAT, PIT i CIT wielokrotnie przewyższą planowane wpływy z nowego podatku i mogą osiągnąć poziom 6 miliardów złotych. Polski rząd postanawia nałożyć na obywateli kolejne podatki i ograniczyć dopływ tlenu do gospodarki, gdy jednocześnie kraje sąsiadujące z Polską wprowadzają rozwiązania pozytywnie oddziałujące na gospodarkę. Niemcy obniżają VAT, a Czesi radykalnie zmniejszają podatek dochodowy. - można przeczytać w treści apelu, który podkreśla, że zmiany dotknę przede wszystkim te media, które nie są powiązane ze spółkami Skarbu Państwa.
Wątpliwości Rady Przedsiębiorczości budzą też zakres i konstrukcja podatku. Nie są one zgodne z prawem Unii Europejskiej, w tym z unijną zasadą swobody przepływu usług, swobody prowadzenia działalności gospodarczej oraz proporcjonalności - alarmuje Rada wskazując, że podnoszenie podatków w kryzysie nie jest rozwiązywaniem problemów polskiej gospodarki, a za dodatkowe opodatkowanie reklam zapłaci cała gospodarka i konsumenci, a w efekcie budżet państwa.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami