TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
U progu wakacji, w już rozpoczętym sezonie turystycznym, rząd podejmuje decyzję o przywróceniu kwarantanny dla przyjeżdżających spoza strefy Schengen lub krajów należących do EFTA, stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym.
reklama
Kwarantanna ma trwać 10 dni, a skrócić ją może negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, wykonany jednak nie wcześniej niż 7 dni po powrocie. Kwarantanna nie będzie dotyczyła osób w pełni zaszczepionych. Z kwarantanny nie zwalniają natomiast wyniki testów wykonanych w krajach spoza strefy Schengen lub EFTA. Ogłoszona w środę, 23 czerwca regulacja wchodzi w życie następnego dnia.
Sama kwarantanna to jeden problem, drugim jest sposób jej ogłoszenia, na dzień przed jej wejściem w życie. W ten sposób ani przedsiębiorcy, ani turyści nie dostali czasu na przystosowanie się do zmian, a niektórych turystów zmiana zaskoczy w trakcie trwającego już urlopu. Trudno to inaczej interpretować niż jawny brak szacunku, zarówno do działających firm, jak i do zwykłych turystów. Wiceminister zdrowia tłumaczył decyzję rozprzestrzenianiem się nowych wariantów koronawirusa. W związku z tym, że te nowe warianty mają zdecydowanie większą szybkość rozprzestrzeniania się w środowisku, zdecydowaliśmy się podjąć prewencyjne działania - mówił wiceminister Waldemar Kraska.
Wiele mówi to, że o decyzji poinformował urzędnik nie najwyższego szczebla. Niestety ani premier, ani minister zdrowia nie uznali za stosowne zwołania konferencji prasowej i ogłoszenia tego osobiście.
W momencie, kiedy wydawało się już, że biura podróży najgorsze mają za sobą, a sprzedaż wyjazdów szybko rosła, na co wskazywały choćby statystyki Wakacje.pl, o których pisaliśmy w aktualności Travelplanet: poziom liczby rezerwacji porównywalny z 2019 r., ceny trochę niższe, rząd wbija branży kolejny nóż w plecy. Opierając się choćby na tych statystykach, choć pokazują one jedynie wycinek sprzedaży, można zobaczyć jakie kierunki sprzedawały się najlepiej. Wśród najpopularniejszych się m.in. Turcja, Egipt, Tunezja, Albania, czy Chorwacja. Nietrudno się domyślić co to oznacza, dla biur podróży. Fala rezygnacji, a w najlepszym razie zmian kierunków na kraje Schengen.
Warto zauważyć, że przynajmniej w części zależnych od turystyki krajów, jak Egipt, czy Turcja tamtejsze władze prowadziły akcje szczepień dla pracowników branży turystycznej. Dodatkowo jedną z cech grup turystycznych jest ich pewnego rodzaju izolacja i niewielki kontakt z miejscową ludnością. I choć nie można bagatelizować zagrożenia wirusem, to z całą pewnością dało się to rozegrać lepiej.
Powstaje pytanie jak prowadzić działalność gospodarczą, szczególnie w tak wrażliwej jak turystyka, przy tak niestabilnych przepisach, jakie tworzy rząd. Touroperatorzy sprzedają wyjazdy wakacyjne, a tymczasem rząd daje sygnał, że mogą się one nie odbyć. Skoro z dnia na dzień nałożyli kwarantannę na przyjeżdżających spoza strefy Schengen, nie wiadomo jaki będzie następny krok? I właśnie ta niepewność jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie fundują nasze władze, zarówno firmom, jak i samym turystom, dając tym samym sygnał potencjalnym, zagranicznym inwestorom, że warto zainwestować gdzieś indziej. Trzeba przyznać, ze gdyby polscy piłkarze mieli tak dobrze opanowane zaskakiwanie rywali, jak rząd opanował zaskakiwanie własnych obywateli, to być może nie odpadliby jeszcze z Mistrzostw Europy.
Poniżej tekst nowelizacji rozporządzenia.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami