TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2025-09-30 - Calmcation to poważny trend

Jedziemy na urlop przede wszystkim, aby odpocząć, co potwierdzają statystyki. 65 proc. Polaków wskazuje relaks jako główny cel urlopowych wyjazdów. Z drugiej strony bardzo trudno odciąć się od pracy. Odpowiedzią są wakacje zgodne z ideą calmcation, a ta może przybierać różne formy.

reklama


Według wyników tegorocznego badania POT prawie 2/3 urlopowiczów twierdzi, że jedzie na wakacje, żeby wypocząć i się zrelaksować. Efekty są natomiast różne, bo według danych No Fluff Jobs z 2024 roku, niecałe 30% osób rzeczywiście potrafi całkowicie odciąć się od pracy, a 61% wykonuje obowiązki nawet w czasie urlopu! Calmcation to odpowiedź na rosnące tempo życia, zmęczenie cyfrowe i nadmiar bodźców. W obliczu tych czynników prawdziwy wypoczynek staje się wyzwaniem. Natomiast czas wolny skupiony na fizycznej i mentalnej regeneracji, bez zbędnego pośpiechu, staje się drogą, by rzeczywiście zwolnić i odzyskać pełnię energii.

Już od jakiegoś czasu są notowane wzrosty tendencji slow travel, która w badaniu sieci Wyndham (2024) była wykazywana z około 22% udziałem. Są też bardziej skrajne rozwiązania jak digital detox, które zakłada kompletne odcięcie od świata cyfrowego, choć to wydaje się coraz trudniejsze, bo same hotele na szeroką skalę wdrażają rozwiązania cyfrowe w komunikacji z gośćmi, a podróże połączone ze zwiedzaniem wymagają dziś smartfona na pomocnika. Jednak to segment digital detox według różnych analiz ma rosnąć około dwa razy szybciej od bardziej dojrzałego segmentu slow travel.

Tak, czy inaczej wszystkie formy urlopu bez pośpiechu, to raczej pole do popisu dla obiektów położonych poza miastami w otoczeniu przyrody. W kontekście calmcation największą zaletą hotelu jest jego położenie. Zieleń, bliskość natury i piękne widoki sprawiają, że dużo łatwiej odciąć się od codzienności i zapomnieć o obowiązkach. Oprócz czasu w hotelu goście mogą udać się na spacer po malowniczej okolicy bez zbędnego planowania, a po powrocie odpocząć w komfortowych warunkach. To bardzo istotny atut mówi Ewa Skowron, Specjalista ds. Sprzedaży w Hotel****&SPA Czarny Groń w Rzykach, u progu Beskidu Małego.

Na same potrzeby gości hotele odpowiadają w różny sposób: miejsca "wolne od WiFi", specjalne strefy ciszy, SPA&wellness czy specjalne pakiety pobytowe z dodatkowymi usługami czy atrakcjami. Najbardziej pożądanym elementem oferty hotelu jest basen, który jako hotelowy "must have" w niedawnym badaniu Profitroom wskazało 78% badanych. Calmcation kojarzy się z eskapizmem i ucieczką od tłumów, najczęściej w otoczeniu natury, ale hotele również potrafią zaoferować relaks w duchu tego trendu. Ważnym zadaniem jest dla nich dodatkowo znalezienie atrakcji dla rodzin z dziećmi, których poszukuje 45% badanych według danych Profitroom. Podróż w duchu calmcation z najmłodszymi bywa większym wyzwaniem - nieraz wymusza wybór obiektów z odpowiednim zapleczem, które zapewni dzieciom dobrą zabawę, a rodzicom przestrzeń do prawdziwego relaksu. Ten trend będzie się nasilać i hotele muszą za nim nadążyć. Odpowiedzią na te oczekiwania mogą być pakiety pobytowe dopasowane do oczekiwań gości. Zawierają różne aktywności, a z myślą o rodzicach przygotowujemy atrakcje dla dzieci, na które czekają animatorzy. Dla hotelowych pokojów alternatywą są domki położone w malowniczym otoczeniu - to właśnie calmcation w pełnym tego słowa znaczeniu wyjaśnia Ewa Skowron, Specjalista ds. Sprzedaży w Hotel****&SPA Czarny Groń w Rzykach, u progu Beskidu Małego.

Calmcation nie musi mieć jednej twarzy, natomiast hotele muszą się dopasowywać - cisza, strefy pozbawione WiFi, joga czy slowfood. Relaks w dobie przebodźcowania pozostaje jednym z głównych powodów, dla których wyjeżdżamy na wakacje. To zarazem wyzwanie, na które branża hotelarska musi stale odpowiadać.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2025 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com