TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2020-08-13 - Koronawirus w wakacje: zakażeń przybywa, ale coraz mniej przypadków śmiertelnych

Popyt w turystyce wyjazdowej jest w dużej mierze wyznaczany przez bieżący rozwój sytuacji w zakresie tempa rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa i zmiany wskaźników epidemicznych. Po kilku tygodniach bardzo powolnego postępu pod względem rozprzestrzeniania się choroby i spadku gęstości nowych zachorowań zaobserwowano jednak pogorszenie sytuacji, a w ostatnich dwóch tygodniach stało się ono już bardzo wyraźne. Trzeba przyznać, że taki rozwój sytuacji był przewidywany jako wysoce prawdopodobne następstwo łagodzenia ograniczeń antyepidemicznych oraz znacznego rozluźnienia dyscypliny społecznej w zakresie społecznego dystansowania.

reklama


W ostatnim tygodniu liczba krajów, w których odnotowano wzrost wskaźnika zakażeń wyniosła 26, podczas gdy jego spadek zanotowano w 11. W ubiegłym tygodniu trzeci raz z rzędu wzrosły też ważone wskaźniki regionalne przy czym wzrost ten był jeszcze wyraźniejszy niż w okresie wcześniejszego tygodnia. Dla krajów źródłowych Zachodniej Europy ważony wskaźnik nowych zakażeń wzrósł z 91,8 do 117 zachorowań na milion mieszkańców, dla krajów źródłowych środkowo-wschodniej części kontynentu, pomimo dalszych spadków liczby zachorowań w Rosji i w Białorusi również wzrósł z 242 do 247, a dla krajów docelowych odnotowano wyraźny wzrost wskaźnika z 113 do 153.

W tej ostatniej grupie do skali takiego wzrostu kolejny raz znacznie przyczynił się bardzo istotny wzrost wskaźnika liczby nowych zakażeń w Hiszpanii (z 344 do 552). Bez uwzględnienia tego kraju wskaźnik dla tej grupy rynków wykazał jedynie umiarkowany wzrost, a mianowicie z 72,7 do 82,7 zachorowań na milion mieszkańców.

Liczba przypadków śmiertelnych nadal w konsekwentnym trendzie spadkowym

Podobnie jak w wielu minionych tygodniach rozkład wskaźników liczby zgonów przedstawiał się wyraźnie korzystniej od wskaźników liczby zakażeń, gdyż odnotowano 18 krajów z jego wzrostem, wobec 14 z jego spadkiem oraz 5, w których pozostał on na tym samym poziomie. Co istotne tygodniowe średnie ważone liczby zgonów w krajach Europy Zachodniej oraz docelowych kolejny raz odnotowały spadki, przy czym dla krajów źródłowych Europy Zachodniej był to już siedemnasty spadek z rzędu, a dla krajów docelowych ósmy. O nieznacznym wzroście wskaźnika w Europie Środkowo-Wschodniej (z 5,24 do 5,44) znów zadecydował duży wzrost wskaźnika w Rumunii (z 11,6 do 14,8). Należy zaznaczyć, że jest to najwyższy tygodniowy wskaźnik liczby zgonów wśród monitorowanych przez nas krajów z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych.

Więcej aktualnych statystycznych danych na temat nowych tygodniowych zachorowań i zgonów w poszczególnych krajach i regionach wraz z wizualizacjami zawartych jest w ostatniej części tego materiału.

Większość wysp nadal relatywnie bezpieczniejsze dla turystów niż obszary interioru

Jak wynika z większości statystyk w wielu krajach zakażenia koronawirusem często koncentrują się w dużych miastach, a znacznie rzadziej występują w słabiej zurbanizowanych rejonach nadmorskich oraz na wyspach, na których dodatkowo można efektywniej prowadzić kontrolę bieżącego stanu zdrowia przyjeżdżających osób.

Niestety wraz z pogarszaniem się sytuacji epidemicznej w wielu krajach docelowych dla wypoczynkowego ruchu turystycznego, coraz wyraźniej uwidacznia się negatywny wpływ wirusa na rejony wypoczynkowe zwłaszcza tam, gdzie kontakty z interiorem mają relatywnie intensywny charakter. Takim przykładem coraz wyraźniej stają się Baleary, które notują dość systematyczny i szybki wzrost wskaźnika liczby nowych zachorowań. W ostatnim tygodniu wzrósł on ponad dwukrotnie z 143 do 343 nowych infekcji na milion, choć nadal pozostaje na wyraźnie niższym poziomie niż w bardziej zurbanizowanej Katalonii, w której liczba nowych infekcji sięgnęła w ubiegłym tygodniu prawie 711 przypadków na milion mieszkańców.

Poniżej przedstawiamy kolejny wykres pokazujący zaktualizowane tygodniowe wskaźniki liczby zachorowań na niektórych wyspach i w nadmorskich regionach wypoczynkowych wraz z aktualnym wskaźnikiem dla Polski,





Podobnie jak z wykresów przedstawianych tydzień, dwa i trzy tygodnie temu jest na nim widoczne, że większość wysp, pomimo pewnego wzrostu wskaźników epidemicznych w dalszym ciągu często prezentuje niższy ich poziom w relacji z obszarem danego kraju jako całością. Sytuację taką daje się bez trudu zauważyć na przykładzie Portugalii, Hiszpanii i Włoch.

Niekorzystnej zmianie uległ wskaźnik nowych zakażeń na Wyspach Kanaryjskich, co w jakimś stopniu można łączyć z szybkim pogarszaniem się sytuacji w Hiszpanii, gdzie w ostatnim tygodniu nastąpił wzrost wskaźnika z 344 do 552 nowych zachorowań na milion mieszkańców. Nadal relatywnie korzystnie prezentują się wskaźniki dla Madery oraz dla największych wysp włoskich i mało zurbanizowanej Kalabrii. Jeszcze bardziej korzystny pozostaje wskaźnik zakażeń dla Krety, która jest jak dotąd najmniej zainfekowana spośród głównych turystycznych wysp greckich, na których wskaźniki epidemiczne również pozostają na znacznie korzystniejszych poziomach niż w wielu innych rejonach turystycznego wypoczynku.

Zwraca uwagę bardzo wysoki wskaźnik zachorowań na Malcie, gdzie przez długi okres przebywał on na bardzo niskich poziomach. Najprawdopodobniej jest to skutek bardzo wysokiej liczby testów i przebadaniu za ich pomocą już prawie 1/3 tamtejszego społeczeństwa. Rozprzestrzenianiu się wirusa sprzyja również relatywnie bardzo wysoka gęstość zaludnienia na wyspie, która wynosi ponad 1620 osób na kilometr kwadratowy.

Australia: szczyt zakażeń koronawirusem prawdopodobnie już minął

Nieco bardziej optymistyczne informacje napłynęły w ostatnim tygodniu z Australii. Tamtejszy tygodniowy wskaźnik nowych zakażeń nieco się obniżył do 117 przypadków na milion mieszkańców (przed tygodniem wyniósł 138, a przed dwoma 102). W stanie Victoria, w którym liczba infekcji jest zdecydowanie najwyższa, wskaźnik ten obniżył się z 530 w ubiegłym tygodniu do około 450, co nadal jest jednak wielkością bardzo wysoką, którą wśród krajów Unii Europejskiej przekraczają jedynie Luksemburg (570) i Hiszpania (552).

Być może oznacza to odwrócenie trendu rozprzestrzeniania się choroby w dużej mierze na skutek zdecydowanych obostrzeń wprowadzonych przez australijskie władze. Silnie dotknięty przez koronawirusa stan Victoria został ponad cztery tygodnie temu odizolowany od reszty kraju, a w pięciomilionowej jego stolicy Melbourne wprowadzono restrykcyjny lockdown na okres sześciu tygodni. Być może zostanie on nieco przedłużony, gdyż wirus ustępuje wolniej niż zakładano.

Nadal wysokie wskaźniki nowych zakażeń utrzymują się w dużych krajach południowej półkuli, czyli w Argentynie oraz w Republice Południowej Afryki. W tym pierwszym kraju tygodniowy wskaźnik nowych infekcji systematycznie rośnie i po raz pierwszy przekroczył już poziom tysiąca przypadków na milion mieszkańców (1040). W RPA od ponad trzech tygodni występuje natomiast wyraźny trend spadkowy rozprzestrzeniania się wirusa, a wskaźnik spadł z rekordowych poziomu blisko 1500 już trzeci raz z rzędu do około 760 przypadków na milion mieszkańców, czyli mniej więcej o połowę.

Nadal narastają różnice w sytuacji epidemicznej pomiędzy poszczególnymi krajami

W tej części materiału już tradycyjnie przedstawiono zaktualizowane mapki oraz tabelę obrazujące sytuację w zakresie rozwoju koronawirusa w poszczególnych krajach podzielonych na rynki źródłowe i docelowe. Przy okazji zaznaczamy, że zostały one sporządzone według zasad przedstawionych w materiale z 13 marca 2020, czyli nie obejmują liczb bezwzględnych, jak jest to powszechnie ujmowane w mediach, ale obejmują liczby zachorowań i zgonów odniesione do liczby mieszkańców, jak również nie pokazują liczb narastająco od początku epidemii lecz podają aktualną sytuację rozwoju choroby w okresie ostatniego tygodnia (pomiędzy godzinami 22 w kolejne niedziele), co pozwala trafniej obserwować bieżące tempo i skutki epidemii.





Na aktualnej mapce rynków źródłowych stopniowo zaczynają z powrotem dominować odcienie koloru czerwonego. Widoczne jest też coraz wyraźniejsze różnicowanie się sytuacji epidemicznej w poszczególnych krajach. W ubiegłym tygodniu w większości krajów Europy Zachodniej wskaźniki nowych zakażeń wzrosły osiągając np. w Belgii nie spotykaną od końca kwietnia wartość 348 przypadków na milion podczas gdy przed tygodniem było to 320, a przed dwoma jedynie 176 przypadków. Znacznie wzrósł też wskaźnik zakażeń w Holandii (z 124 do 202 przypadków), a do grona krajów z jego wartością przekraczającą 100 dołączyły w minionym tygodniu Irlandia i Dania.

Niekorzystnie przedstawiała się pod względem trendu sytuacja w Europie Środkowej (bez Rosji, Białorusi oraz Ukrainy), gdzie wskaźniki nowych zachorowań w większości krajów rosły, przy czym w Rumunii były to już dziesiąty wzrost tego wskaźnika z rzędu, a jego wartość (442) dla tego kraju stała się oprócz Luksemburga (560) i Hiszpanii (552) najwyższa wśród krajów Unii Europejskiej.

W Polsce po raz drugi od początku pandemii tygodniowy wskaźnik nowych zakażeń przekroczył granice 100 i osiągnął wartość 129. Jest to niemal dokładnie dwukrotnie więcej niż w długim dość stabilnym okresie od początku kwietnia do trzeciej dekady lipca, w którym średni jego poziom wyniósł około 65 przypadków zakażeń na milion mieszkańców. Obecnie jedynym krajem w naszym regionie o rzeczywiście niskim wskaźniku nowych zachorowań pozostały jedynie Węgry, choć także tam widoczna jest już tendencja do jego ponownego wzrostu.

W Rosji i na Białorusi odnotowano dalsze spadki wskaźników zachorowań i zgonów. Mniej korzystna była natomiast sytuacja na Ukrainie gdzie odnotowano już czwarty z rzędu wzrost liczby zakażeń oraz pierwszy od dłuższego czasu wzrost liczby przypadków śmiertelnych.

Po pięciu tygodniach z rzędu poprawy wskaźników epidemicznych w Szwecji tygodniowy wskaźnik nowych zakażeń istotnie się zwiększył. Wyniósł on 183 przypadki na milion, podczas gdy przed tygodniem odnotowano 135, a przed dwoma 167 takich przypadków. W połączeniu z równoległym pogorszeniem się sytuacji w Norwegii i Finlandii spowodowało to powrót Skandynawii (po jednotygodniowej przerwie) do koloru jasnoczerwonego oznaczającego przekroczenie tygodniowej liczby 100 przypadków nowych zakażeń na milion mieszkańców.





Coraz bardziej zróżnicowana staje się sytuacja pod względem poziomów wskaźników epidemicznych w krajach docelowych dla wypoczynkowego ruchu turystycznego. Kolejny już raz bardzo na niekorzyść zmieniła się ona w Hiszpanii, gdzie nastąpił gwałtowny wzrost zakażeń, który w ciągu trzech ostatnich tygodni podniósł wartość wskaźnika z 135 do 552. przypadków na milion. Nadal niepokój mogą wywoływać znaczne i dość niespodziewane wzrosty liczby wykrywanych infekcji na Malcie i Cyprze. Na tej pierwszej wyspie może to mieć również związek z utrudnionym dystansowaniem społecznym, gdyż charakteryzuje ją stosunkowo duża gęstość zaludnienia. Dalsze, choć nie tak już znaczne pogorszenie sytuacji odnotowano w Albanii (szósty raz z rzędu) i w Maroku, zaś postępująca konsekwentna poprawa widoczna jest w Portugalii, Chorwacji i drugi tydzień z rzędu w Bułgarii.

Wśród mniej zainfekowanych, ale bardzo istotnych dla wypoczynkowego ruchu turystycznego krajów wzrost liczby nowych zakażeń po raz drugi z rzędu odnotowano w Grecji, Tunezji i w Turcji, a po raz trzeci we Włoszech. Warto jednak pamiętać, że w tym pierwszym i ostatnim kraju znacząco niższe wskaźniki epidemiczne mają miejsce na wyspach. Kolejny wyraźny spadek wskaźnika nowych zakażeń miał miejsce w Egipcie, który osiągnął już najniższy poziom wśród krajów docelowych. Jak już wspomniano wcześniej miał on, pomimo pewnych wątpliwości wynikających z wyjątkowo niskiej liczby wykonywanych w tym kraju testów na obecność wirusa, prawdopodobnie istotny wpływ na decyzję o przywróceniu lotniczego ruchu do tego kraju.





W okresie minionego tygodnia sytuacja epidemiczna w USA uległa poprawie. Po raz trzeci z rzędu spadł wskaźnik nowych zakażeń i jednocześnie obniżył się też wskaźnik liczby zgonów. Nadal jednak są one wyjątkowo wysokie w porównaniu z innymi monitorowanymi regionami. Rekordowo wysoki stał się natomiast wskaźnik osób hospitalizowanych i podlegających kwarantannie (kolumna trzecia), choć równocześnie liczba chorych w stanie ciężkim drugi raz z rzędu uległa zmniejszeniu (kolumna czwarta).

W Europie Zachodniej sytuacja epidemiczna w zakresie nowych zachorowań uległa niestety dość znaczącemu pogorszeniu. W regionie nastąpił już czwarty z rzędu wyraźny wzrost tygodniowego wskaźnika zakażeń tym razem z 91,8 do 117. Jest on skutkiem większej liczby krajów z pogorszeniem sytuacji wobec tych, w których nastąpiła jej poprawa (8 do 3). Wzrost liczby zakażeń nastąpił we wszystkich największych krajach kontynentu podczas gdy poprawę sytuacji odnotowano w krajach niewielkich, czyli Austrii, Szwajcarii i Słowenii. Pocieszające jest natomiast, że w regonie nadal kontynuowany jest spadek zbiorczego tygodniowego wskaźnika liczby zgonów. Obniżył się on już po raz siedemnasty z rzędu, tym razem z 2,14 do 1,70 przypadków na milion mieszkańców.

W środkowo-wschodniej części kontynentu sytuacja epidemiczna także uległa pogorszeniu, ale jego skala jest znacznie mniejsza. Jest to w dużej mierze wynikiem dalszych spadków liczby nowych infekcji i przypadków śmiertelnych w Rosji i Białorusi. Jednak pozytywny wpływ obu tych krajów został z nadwyżką zniwelowany pogorszeniem się sytuacji na Ukrainie oraz we wszystkich pozostałych krajach regionu, a zwłaszcza w Polsce i w Rumunii. Wzrosły nieznacznie zarówno tygodniowy wskaźnik nowych zakażeń (z 242 do 247 przypadków na milion mieszkańców), jak również wskaźnik liczby zgonów (z 5,24 do 5,44) w dużej mierze za sprawą znacznego wzrostu ich liczby w Rumunii.
Po raz ósmy z rzędu wzrósł w minionym tygodniu wskaźnik liczby nowych zachorowań w Japonii, który już trzykrotnie przekroczył dotychczasowe rekordowe wartości notowane w tym kraju w połowie kwietnia. W tym coraz bardziej niepokojącym przypadku liczba nowych informacji jest bardzo skromna. Można jedynie przytoczyć za materiałem sprzed tygodnia, że odradzanie się epidemii zapoczątkowało, być może zbyt wczesne, zniesienie pod koniec maja stanu wyjątkowego. Początkowo sytuacja pogarszała się w powolnym lub umiarkowanym stopniu, ale od końca czerwca wzrost liczby nowych zakażeń przybrał już postać niemalże wykładniczą. Sytuacja taka ma niestety miejsce pomimo wprowadzania kolejnych ograniczeń i wezwań władz do zmniejszenia kontaktów społecznych oraz ograniczenia do niezbędnego minimum wakacyjnych odwiedzin rodzin i podróży po kraju.

W Korei Południowej pomimo wzrostu w ubiegłym tygodniu wskaźników nowych infekcji oraz liczby przypadków śmiertelnych nadal utrzymują się one na bardzo niskim poziomie. Korzystną informacją jest natomiast to, że w obu wymienionych krajach azjatyckich na bardzo niskich poziomach pozostają tygodniowe wskaźniki liczby zgonów i jak na razie nie wykazują jeszcze tendencji do istotniejszego wzrostu.
Wskaźnik nowych zakażeń w Chinach po trzech kolejnych wzrostach wyraźnie opadł i powrócił do typowych dla tego kraju bardzo niskich wartości. W nawiązaniu do poprzedniego materiału zaznaczamy, że liczba zachorowań przez kilka miesięcy była odnoszona do ludności prowincji Hubei, jako że był to dominujący i niemal jedyny region rozwoju choroby. Obecnie ognisk rozwoju choroby pojawiło się więcej (w tym Pekin), ale dla celów zachowania proporcji liczba nowych zachorowań jest odnoszona do tej samej liczby ludności, co poprzednio.

Zespół Instytutu BadaÅ„ Rynku Turystycznego TravelDATA dziaÅ‚ali z należytÄ… starannoÅ›ciÄ… i rzetelnoÅ›ciÄ…, nie ponoszÄ… jednak odpowiedzialnoÅ›ci za dziaÅ‚ania lub zaniechania odbiorcy podjÄ™te na podstawie niniejszego tekstu i wykresów oraz za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. 
Tekst oraz wykresy zostały przygotowane w celach wyłącznie informacyjnych i nie stanowią analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. (Dz. U. 2005, Nr 206 poz. 1715) oraz Ustawy z 29 lipca 2005 r. (Dz. U. 2005, Nr 183 poz.1538 z późn. zmianami).



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com