TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Branża turystyczna usilnie walczy o przetrwanie i stara się uratować cokolwiek z tego sezonu. Nie jest to jednak łatwe, a strona rządowa wcale nie ułatwia pracy.
reklama
Rzecznik rządu Piotr Muller, w programie "Graffiti" w Polsat News, przekonywał, że w ciągu tygodni, a nawet dni, Polska może przywrócić obowiązkową kwarantannę przy przyjazdach z niektórych państw. Myślimy o tym, ze względu na to, co się dzieje w Hiszpanii czy Francji. Nie chcę mówić, które to będą kraje, ale uczciwie mówimy, że Polska rozważa wprowadzenie takich ograniczeń - mówił. Sytuacja może być taka, że w jakimś kraju lub ośrodku turystycznym gdzie przebywa grupa Polaków jest wielka liczba zakażeń i wtedy, w trosce o to żeby w Polsce liczba tych zakażeń się nie zwiększyła, kwarantanna może być wprowadzona - dodał.
Takie słowa to kolejny nóż wbity w plecy branży turystycznej. Jak sprzedawać wyjazdy, skoro nie wiadomo, czy akurat w przypadku tego kraju, do którego sprzedajemy wyjazd, nie zostanie ponownie wprowadzony obowiązek kwarantanny? Choć, jak wynika z badań, Polacy coraz mniej boją się wirusa i chcą podróżować, to czy ktoś będzie chciał zaryzykował wyjazd, w sytuacji gdy nie wiadomo, czy w jego trakcie nie zostanie ogłoszona kwarantanna? Trudno dziwić się wzburzeniu ludzi z branży, zwłaszcza, że oni też chodzą po naszych ulicach i widzą jak często procedury bezpieczeństwa są łamane także w Polsce. Widok ludzi bez masek w komunikacji miejskiej, czy galeriach handlowych nie jest niczym niespotykanym. Czy więc można mówić, że ryzyko zakażenia w którymś z polskich miast jest mniejsze niż w zagranicznych kurortach? Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż dzienne statystyki zakażeń w Polsce nie spadają, a wręcz rosną.
Co gorsza, unikanie wskazania, o które kraje miałoby chodzić może się negatywnie odbić na wyjazdach we wszystkich kierunkach. Walczący o przetrwanie przedsiębiorcy turystyczni od strony rządowej oczekiwaliby jednak czegoś zupełnie innego niż straszenie klientów. W tej sytuacji większy strach niż sam wirus, mogą wśród turystów wzbudzić możliwe decyzje rządu. To, że koronawirus istnieje to fakt. Niestety szkoda, że w tej sytuacji, branża, która najmocniej ucierpiała w jego wyniku, staje się dodatkowo przysłowiowym chłopcem do bicia.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami