TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2010-03-08 - Katalonia sprzeciwia się organizowaniu korridy

W autonomicznym parlamencie Katalonii trwa dyskusja dotycząca znanej na całym świecie hiszpańskiej korridy. Obrońcy praw zwierząt nie mogą dojść do porozumienia z prawicą, która uznaje ją za część dziedzictwa narodowego. W czasie dwóch lat walcząca z korridą Platforma Prou (Basta) zebrała ponad 180 tys. podpisów ludzi, którzy uważają ją za barbarzyństwo. Grupa zyskała poparcie lokalnych lewicowych nacjonalistów. Za organizacją korridy opowiedziała się prawicowa Partia Ludowa (PP).

reklama


Na ten temat wypowiedziało się dotychczas ponad trzydziestu naukowców, pisarzy, filozofów oraz samych toreadorów. Konflikt nie słabnie.

Jose Enrique Zaldivar, wiceprzewodniczący organizacji weterynarzy działającej na rzecz zakazania korridy, opisał szczegółowo konanie byka: ważące pięćset kilogramów zwierzę może utracić od 3 do 7 litrów krwi w wyniku jednego ukłucia piką, pchnięcie szpadą w kark powoduje uduszenie się własną krwią. Właśnie w ten sposób byk ginie.

Platforma na Rzecz Promocji Fiesty przypomniała natomiast, że wielu pisarzy, poetów, artystów interesowało się korridą czyniąc z niej temat swoich dzieł. Zwolennicy walki z bykami przypomnieli ponadto o korzyściach ekonomicznych, jakie wiążą się z jej organizacją.

W trakcie debaty parlamentarnej prawicowe, lokalne rządy Madrytu, Walencji oraz Murcji uznały korridę za dziedzictwo kulturowe. Rząd Estremadury zgodził się z ich zdaniem, tłumacząc swoją decyzję względami ekonomicznymi. Na terenie tego regionu działa ponad 100 firm zajmujących się hodowlą byków biorących udział w korridzie.

Esperanza Aguirre, prezydent regionu Madrytu chciałaby, aby UNESCO wpisało korridę na listę niematerialnego dziedzictwa ludzkości.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com