TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Koniec lata nie oznacza końca wyjazdów, szczególnie że listopad stoi pod znakiem dwóch świąt, które umożliwią krótki wyjazd. Czy Polacy chętnie skorzystają z okazji do jesiennego oddechu od codziennych obowiązków? Jakie kierunki i terminy będą się cieszyć największą popularnością?
reklama
Eksperci portalu Travelist.pl przeanalizowali dane z serwisu. Tegoroczny listopadowy kalendarz ułożył się tak, że próżno szukać w nim typowych, długich weekendów. Pierwszy ze świątecznych dni, czyli Dzień Wszystkich Świętych (1 listopada) wypada w tym roku w środę. To oznacza, że aby przedłużyć zwyczajowy weekend, trzeba wziąć dwa dni wolnego, co jednak stwarza okazję aż do 5-dniowego wyjazdu. Kolejne jest Narodowe Święto Niepodległości (11 listopada), wypadające w tym razem w sobotę. Obowiązujący kodeks pracy umożliwia jednak odbiór za to święto innego dnia, co pozwala na przedłużenie dowolnego listopadowego weekendu.
Z takiej możliwości chętnie korzystają nasi użytkownicy. Widzimy, że planują wyjazdy nie tylko w najbliższej okolicy popularnych świąt, ale praktycznie przez cały miesiąc. Przykładowo liczba rezerwacji na weekend 17-19.11. jest tylko o niecałe 10% mniejsza niż na 10-12.11. Szczególnie, że listopad jest najtańszym miesiącem tego roku. Pobyt w 5-gwiazdkowym hotelu dla 2 osób można zarezerwować na naszej stronie już za mniej niż 300 zł za noc. To zatem dobra okazja, żeby złapać chwilę oddechu od codziennych obowiązków mówi Eliza Maćkiewicz, Head of Commercial w Travelist.pl.
Korzystne ceny i fakt, że tym razem hotele nie podnoszą ich specjalnie na "długie weekendy" sprawiły, że liczba transakcji na listopad aż o 35% przewyższa tę z ubiegłego roku. Dane portalu rezerwacyjnego Travelist.pl pokazują, że Polacy w tym roku chętniej ruszą na krótki urlop w okolicach Wszystkich Świętych niż 11 listopada - rezerwacji na ten pierwszy okres jest aktualnie o blisko 60% więcej.
Wśród najchętniej obieranych kierunków króluje polskie wybrzeże. Wybiera je ok. 38% rezerwujących. Na drugim miejscu plasują się góry (37%), a na trzecim city break (ok. 12%). Popularność tych ostatnich znacząco zmalała w porównaniu do 2022 r., kiedy to wypoczynek w dużych miastach wybierało ok. 20% turystów. Nad morzem królują Kołobrzeg i Gdańsk, a wśród górskich kurortów - Szklarska Poręba, Karpacz i Wisła.
Różnice w cenach między 1 a 11 listopada są nieznaczne. Średni koszt rezerwacji w miejscowościach górskich w okolicach Wszystkich Świętych wynosi bowiem 505 zł, a w Narodowe Święto Niepodległości - 527 zł. Nad morzem z kolei Polacy zapłacą odpowiednio 426 zł i 436 zł.
Jak wynika z danych udostępnionych przez portal rezerwacyjny Travelist.pl, średnia długość pobytu w przypadku 1 listopada wynosi 2,76 dnia, a 11 listopada już nieci mniej, bo 2,47 dnia.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami