TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Wielu rodziców ma problem z planowaniem wakacji. Przedsiębiorcy turystyczni mają problem z zaplanowaniem czegokolwiek. Chaos informacyjny dotyczący turystyki młodzieżowej się pogłębia.
reklama
Nawet w trakcie ostatnich rozmów z dyrektorem departamentu turystyki, Rafałem Szlachtą i jego zastępcą dr. Dominikiem Borkiem, przedsiębiorcy, szczególnie ci, zajmujący się turystyką młodzieżową podkreślali, że konieczna jest "mapa drogowa" wychodzenia z kryzysu. Jasne i transparentne zasady, których będzie można się trzymać. O tym, że stworzenie czegoś takiego jest możliwe, przekonują przykłady choćby krajów sąsiednich jak Czechy czy Słowacja. Rządzący Polską natomiast prezentują sposób działania, który najlepiej opisują słowa znanej, przedwojennej piosenki "Może kiedyś, innym razem, dziś na razie nie". Mówi się o kolejnym etapie odmrażania gospodarki, do prasy przenikają nieoficjalne przecieki, że np. od 18 maja miałyby zostać otwarte ogródki gastronomiczne i pewnie coś jeszcze. Brak jasnego przekazu ze strony rządowej może mieć duże konsekwencje dla wielu przedsiębiorców.
Podejście przedstawicieli rządu jest nieracjonalne, bo obecny brak decyzji to decyzja skazująca rodziców, dzieci oraz organizatorów wypoczynku na ogromne problemy. Zarówno minister zdrowia, Łukasz Szumowski, jak i minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski w swoich wypowiedziach dla mediów wskazywali, że turystyka młodzieżowa w tym sezonie się nie odrodzi. Oczywiście czynili to bez powoływania się na jakiekolwiek przepisy i zbyt wcześnie, aby cokolwiek przesądzać. Jedna z wypowiedzi ministra Szumowskiego do tego stopnia rozsierdziła przedstawicieli branży turystycznej, że wystosowali oni petycję do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o sprostowanie tamtych niefortunnych słów. Pisaliśmy o tym w aktualnościMożesz się dołączyć do prośby o sprostowanie słów ministra Szumowskiego
Całego chaosu informacyjnego dopełnia oświadczenie wydane przez Kuratorium Oświaty w Gdańsku. W związku z zagrożeniem rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 i licznymi pytaniami kierowanymi zarówno do Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz do Kuratorium Oświaty w Gdańsku, dotyczącymi organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży w czasie ferii letnich w 2020 r., Pomorski Kurator Oświaty informuje, że Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje odwoływać i zakazywać organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży. Jednak, w przypadku rozprzestrzeniania się epidemii lub zaistnienia innych z tym związanych okoliczności zagrażających życiu, zdrowiu, czy bezpieczeństwu - kurator oświaty będzie miał możliwość odwołania wypoczynku dzieci i młodzieży w województwie - można w nim przeczytać. Czyli wyjazdy młodzieżowe może będą, a może nie.
Kuratorium dodało, że od dnia 18 marca 2020 r. udostępniona została możliwość rejestrowania wypoczynku letniego w bazie wypoczynku.
Minister zdrowia zasłania się do wskaźnikami epidemiologicznymi, jednak ich bezpośrednie przełożenie na dzieci i młodzież, czyli najmniej zagrożone grupy, jest niewielkie. Zrozumiałym jest fakt, że dziecko w trakcie uczęszczania do szkoły, może stworzyć ryzyko przeniesienia infekcji, jednak w przypadku np. wypoczynku zorganizowanego poza miejscem zamieszkania ryzyko dla rodziny maleje. Można je jeszcze zmniejszyć przykładowo nakazując kwarantannę po powrocie z obozu. Bo niestety o możliwości przetestowania pod kątem koronawirusa możemy tylko pomarzyć...
W dobie otwierania przedszkoli, brak możliwości wysłania dzieci np. na obóz, jest męczarnią dla młodych oraz skazuje rodziców na problemy z pracą. Wiele osób musiało korzystać już z dodatkowych lub przymusowych urlopów i będzie miało problem z opieką nad dziećmi, co będzie rzutować na gospodarkę.
Polska Izba Turystyki 29 kwietnia zwróciła się do wicepremier Emilewicz z prośbą o interwencję, jednak decyzja zapadnie gdzie indziej. Zamknięcie gospodarki zdaje się decyzją nie medyczną, a polityczną. Były i są inne rozwiązania, ale brak było rozsądku, aby je wdrożyć. Zamknięcie wszystkiego "co się da" jest dobrą demonstracją dla obywateli (w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich) że robi się wszystko i nie waha poświęcić gospodarki w imię ratowania życia. Jednak sposób wprowadzania zamknięcia jak i np. późne wprowadzenie masek (początkowo wyśmiewanych przez ministra Szumowskiego) pokazują, że były to działania częściowo na pokaz.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami